Witam.
Mam takie pytanie czy po wyrzuceniu katalizatora ( mam do wymiany , zapchany , 100tys przebiegu) i zamiast tego wstawieniu strumienicy (kupiona dedykowana na allegro do 145) samochód nie będzie więcej palił ?
Pozdrawiam.
Printable View
Witam.
Mam takie pytanie czy po wyrzuceniu katalizatora ( mam do wymiany , zapchany , 100tys przebiegu) i zamiast tego wstawieniu strumienicy (kupiona dedykowana na allegro do 145) samochód nie będzie więcej palił ?
Pozdrawiam.
witam to zależy strumienica ułatwia opuszczanie spalin więc będzie miała lepszego kopa:)
ale przy takiej samej jeździe to bez różnicy
Kup i włóż kata.
ja mam pytanie, bo u mnie też ktoś wywalił katalizator i wstawił strumienice
co w ogóle zmienia strumienica?
taka imitacja kata, pusta w środku.
Mam u siebie. Co zmieni? Szczerze mówiąc... nic :) No na pewno bardziej zanieczyszczasz środowisko.Cytat:
Napisał Tomakt
- - - Updated - - -
Niezupełnie. W obudowie strumienicy jest wstawiona rura z dużą ilością otworków :DCytat:
Napisał Jester
100 tys km to nie wiele.Wnętrze katalizatora po takim przebiegu(przy zdrowym silniku i sprawnych czujnikach)powinno wyglądać jak nowe.Są tłumiki zastępujące katalizator,mają podobne opory przepływu więc powinno wszystko działać jak należy.Tu masz przykład : http://ostrowwielkopolski.olx.pl/tlu...-iid-128948959Cytat:
Napisał ADI_BoXER
Strumienicom mówimy stanowcze nie :P
Strumienice zostały wymyślone dla silników lotniczych, czyli stałoobrotowych. Montując takie coś w silniku auta, który ma szeroki zakres pracy, poprawia się przepływ spalin zwykle tylko w wąskim przedziale obrotów. Efektem są zupełnie nieprzewidziane zmiany charakterystyki. Są auta, którym to pomaga (np. Clio 1.2), ale statystycznie to ok 20% przypadków, pozostałym pogarszają się osiągi. Pomiar na hamowni przekracza wartość strumienicy, ale IMO warto.
Czy lepszy jest tłumik w obudowie kata? Tak, jeśli jest dobrze wykonany i nie siedzi za blisko kolektora, bo wypełnienie z takich tłumików potrafi się wypalać i zatykać dalsze tłumiki, prowadząc do różnorakich awarii.
Podsumowując, powtórzę słowa pewnego wykładowcy z Polibudy: najlepiej to tam po prostu rurę wstawić.
Ma ktoś fotkę oryginalnego wydechu od 146 boxer? :P
czyli zostawić? wymienić na kata? czy "rurę wstawić"? :D
Pamiętam jak kilka/kilkanaście lat temu firmy "tuningowe" wciskały ludziom zestaw startowy składający się ze "sportowych świec", stożka i magnetyzerów. Miało to dawać przyrost mocy na poziomie 10%. A jak jeszcze by się wstawiło strumienicę to z 20% jak w mordę strzelić ;)
A tak na poważnie to to czytałem trochę o tym i wyczytałem mniej więcej to co Rzmudzior napisał.
A tu masz cytat z przykładu: NAJLEPIEJ PRACUJĄ W POŁĄCZENIU Z TŁUMIKAMI SERYJNYMI JAK I SPORTOWYMI - ja bym kupił ;)Cytat:
Teoretycznie strumienica powinna mieć w środku takie blaszki (ja łuski ryby) z odpowiednim ułożeniem, które niby ma wprawiać spraliny w ruch wirowy co ma pomagać w ich opuszczeniu z układu wydechowego. Jednak dla mnie strumienica to lipa.
nebeu, jesteś ekologiem? ja mam kata w tak opłakanym stanie, że jak zrobię rzeczy krytycznie ważne w aucie to później wydech + końcówka.
ciekawe ile dałbym za wydech z kwasu 2.5' + dobra końcówka ;) pińćset? :D