Printable View
Witam. Już kilka razy zakładałem nowe spinki trzymające tapicerkę. Wytrzymuje to jednak tylko kilka miesięcy, plastikowe spinki puszczają i boczki zaczynają odłazić, przeważnie od dołu.
Nie za ciekawie to wygląda i strasznie hałasuje gdy silnik pracuje. Nie wiem już co mam z tym zrobić. Myślałem nawet żeby to przykleić do drzwi i byłoby po kłopocie.
Czy macie ten sam problem a jeśli tak to jak sobie radzicie ?
pozdrawiam.
Ja nic takiego nie zauważam u siebie. Może boczek jest zwichrowany, sprawdzałeś jak się zachowuje po zdjęciu?
Nie jest zwichrowany. Poza tym jest dość elastyczny więc powinien się dopasować. Najsłabszym ogniwem są te plastikowe zatrzaski które po prostu puszczają i nie trzymają boczka. Bym to skleił ale gdyby trzeba było je zdjąć...?
pytanie zasadnicze jest takie czy problem dotyczy jednych drzwi czy wszystkich bo jeśli tylko jednych to prawdopodobnie coś jest krzywe,albo tapicerka,albo drzwi.
Ja na Twoim miejscu zdemontowałbym boczek,położył na czymś płaskim(stół) i sprawdził czy faktycznie nie jest zwichrowany,jeśli jest jak piszesz czyli ok,to przyjżałbym się drzwiom czy przypadkiem miejsca w których są otwory do spinek nie są wduszone i nie wypadają głebiej niz krawędź tapicerki.Gdyby tak było to najlepsze spinki po jakimś czasie puszczą.Jęśli jednak będzie wszystko proste to kup większe i twardsze spinki(tak aby pasowały w uchwyty w boczku),i np.spinka 8mm,a w drzwiach wiertarką wykonaj otwór 7mm.Po takim zabiegu powinno być ok.No i sprawdź czy przypadkiem ktoś cię nie wyprzedził i nie jest tak,że kupujesz standardowe spinki,a otwory masz rozkalibrowane.
pozdro
Boczek na 100% jest zwichrowany. Alternatywnie masz zbyt duże otwory w które wchodzą spinki w drzwiach. Nie spotkałem się z takim problemem w 156. Ba. Jestem zdumiony jakością montażu tapicerek w tych autach. Zupełnie jakby nie były włoskie :)
Ważna jest nie tylko spinka na boczku ale też wkładka spinki w samych drzwiach. Trzeba wymienić obie na nowe.
Sam boczek jest lekki i elastyczny więc jak kolega wyżej pisze tylko nowe kołeczki i zatrzaski w drzwi i będzie ok. Te kołki na dole nie podtrzymują ciężaru bo wiszą na górze, one tylko trzymają boczek przy samych drzwiach. Nie powinno być takich ceregieli.
Dokładnie tak. Ja w trzech 156 (i to dwa JTD, które mocniej się trzęsą niż np V6...) zawsze miałem z tym spokój mimo, że nieraz je rozbierałem do przeróbki audio lub innych celów. Podejrzewam, że albo są na spinkach połamane ząbki (choć niby w nowych nie powinno się tak stać) albo oprawka tych spinek w drzwiach jest uszkodzona. Poza tym przecież tapicerka ma być jeszcze dodatkowo mocowana 4 śrubami. Może być też tak, jak pisano wyżej i z powodu skrzywienia nie leży to prawidłowo.Cytat:
Napisał premek
Dokładnie u mnie spinki nie trzymają już jak trzeba, ale nic nie trzęsie, dodatkowo boczek trzyma się bodajże na 5 śrubkach (2 wkręty pod głośnikiem, jeden dłuższy pod obudową klamki i 2 śruby pod uchwytem drzwiowym) które już powinny wszystko trzymać należycie.
Dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Boczki odrywają mi się tylko na drzwiach przednich. z tyłu się trzymają wzorowo. Ale dlaczego tylko w przednich się nie trzymają ??
Wszystkie śruby mocujące są na miejscu. Ściągałem boczki nie raz i wiem że są one w jakimś stopniu elastyczne i dadzą rade się dopasować do krzywych drzwi.
Nie jest tak że one po prostu odpadają i że muszę je zbierać. Odrywają się od spodu Drzwi i uwierzcie mi że to strasznie telepie, trzeszczy i hałasuje.
Zawsze też do montażu daję nowe spinki ale panowie dzięki Waszym sugestiom dowiaduję się że w naszych alfach (piszę o autach przed FL) jest to prawie nie spotykany problem. Byłem na 100% pewny że jest to zmora tych modeli i że to wina tych gównianych spinek i kołeczków, które są zbyt delikatne żeby utrzymać to w zwartej kupie.
Nie zwróciłem też uwagi na szerokość otworów pod kołeczki.
No cóż... zapowiada się ciepły tydzień więc już wiem czym się zajmę.
Jest jeszcze jedna opcja - masz za mocne car-audio w drzwiach i po prostu ciśnienie Ci wypycha boczek ;)
Witam. Zdjąłem te boczki i się okazało że po wygłuszeniu drzwi latem tamtego roku zastosowałem nie właściwej grubości kołeczki.
Okazały cieńsze niż oryginalne białe i nie miały prawa trzymać boczków. W sklepie nie zwróciłem na to uwagi.
Zmieniłem na takie jak powinny być i nawet dźwięk zamykanych drzwi stał się dużo bardziej przyjemniejszy.