Alfa 159 SW 150KM 2008rok zna ktoś?

Witam , jesteśmy z żoną na etapie kupna-poszukiwania 159 , koniecznie musi to być Sportwagon, silnik jaki bierzemy pod uwagę to 1.9 150 KM no i najlepiej po od 2008 roku i najlepiej czarną ewentualnie białą. Wyposażenie, hmm też parę istotnych pozycji które chcielibyśmy by było "na pokładzie" , coś w stylu tej którą znalazłem w ogłoszeniu , zna może ktoś to autko ?? Autko na FV23% było by idealne.

link : 1 - http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-ide...C25707909.html

z góry dzięki za info, może ktoś ma jakiś ciekawy egzemplarz do zaoferowania

Jezeli chodzi o tą z ogłoszenia to:
- nie widzę tam zadnej nawigacji,
- telefonu tez nie ma, co najwyzej system Blue&Me
- nie wyobrazam sobie jak kierownica moze byc regulowana w czterech płaszczyznach
- podgrzewana przednia szyba?

Wypisywanie takich głupot wydaje się dziwne zwłaszcza ze w ogłoszeniu jest napisane iz komis zajmuje sie sprowadzaniem Alf i Fiatów.

Przy 120 tys powinien być zrobiony rozrząd i jakoś nie chce mi się wierzyć ze niemiec wpakował kilkaset euro w rozrząd zeby za chwilę sprzedać auto.
No i na koniec cena, która moim zdaniem jest zdecydowanie za wysoka. za takie pieniądze to juz poliftową wersje mozna znaleźć. Sprawdzcie ofertę Tomka KRK. On ma zawsze kilka fajnych 159

Cytat:

---

Napisał Dymo

Jezeli chodzi o tą z ogłoszenia to:
- nie widzę tam zadnej nawigacji,
- telefonu tez nie ma, co najwyzej system Blue&Me
- nie wyobrazam sobie jak kierownica moze byc regulowana w czterech płaszczyznach
- podgrzewana przednia szyba?

Wypisywanie takich głupot wydaje się dziwne zwłaszcza ze w ogłoszeniu jest napisane iz komis zajmuje sie sprowadzaniem Alf i Fiatów.

Przy 120 tys powinien być zrobiony rozrząd i jakoś nie chce mi się wierzyć ze niemiec wpakował kilkaset euro w rozrząd zeby za chwilę sprzedać auto.
No i na koniec cena, która moim zdaniem jest zdecydowanie za wysoka. za takie pieniądze to juz poliftową wersje mozna znaleźć. Sprawdźcie ofertę Tomka KRK. On ma zawsze kilka fajnych 159

---

Przecież ta jest poliftowa :) navi tak myślałem że może BLUE&ME , z kierownicą to faktycznie się udali . a z szybą to z tego co się orientuję to było coś w tym stylu w AR dostępne - podgrzewana szyba tam gdzie wycieraczki "leżą" .
Szukam takiej w skórze itp, aaa już jestem w kontakcie z Tomkiem

Są przyciski od B&M NAV więc prawdopodbnie nawigacja "strzałkowa" jest

hmm

strzal pierwszy z brzegu z carservisu z wawy

http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-sw-...C26352971.html

tu radom wiec nie wiem czy jest sens sie pakowac ale fvat 23% jest

http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-jtd...C24432482.html



tutaj diler z bialegostok, ale nie wiem czy bedziesz chcial naginac tak dalek

http://www.konrys.otomoto.pl/alfa-ro...C26495893.html

poza tym jest zawsze niezawodny tomek z krakowa wiec jakos dasz rade :P

pieta
dzięki za propozycje, ale pierwsza przekracza Nasz budżet :( , natomiast pozostałe to jakbyś dokładnie przeczytał mojego posta ze zrozumieniem - nie proponowałbyś :) szukam 1.9 150KM , kolor czarny,biały, 2.4 raczej z racji kosztów eksploatacji (spalanie,części,ubezpieczenie itp)odpada , srebrne,
No i pozostaje ten "biedny" Radom, który powoli staje się kolejnym "zagłębiem produkcyjnym " wszystkich marek tak jak Wielkopolska.
Z Tomkiem jesteśmy w kontakcie

Cytat:

---

Napisał emisieq81

pieta
dzięki za propozycje, ale pierwsza przekracza Nasz budżet :( , natomiast pozostałe to jakbyś dokładnie przeczytał mojego posta ze zrozumieniem - nie proponowałbyś :) szukam 1.9 150KM , kolor czarny,biały, 2.4 raczej z racji kosztów eksploatacji (spalanie,części,ubezpieczenie itp)odpada , srebrne,
No i pozostaje ten "biedny" Radom, który powoli staje się kolejnym "zagłębiem produkcyjnym " wszystkich marek tak jak Wielkopolska.
Z Tomkiem jesteśmy w kontakcie

---

Przeczytalem ze zrozumieniem :P
Ale czasem mozna nagiac wymagania :P
Alfy z Radomia to taka sama jazda jak z Plocka niestety :(

Kolega kupil kiedys volvo z tego placu. Plus taki ze auta z polskiej dystrybucji, maja raport decry oraz daja pelna fakture vat

http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-1-9...C26028099.html

a ze jedynie 120 kucy, do cinka prosze uderzyc i za 1000 zl bedzie 150, poza tym tez cinek daje faktury vat na firme jak trzeba :P
W kazdym badz razie powodzenia w zakupie

no i stało się ;) Żona jako pierwsza została posiadaczką Belli ;) 99r , 156 Berlina 1.8 TS Nero ;) i cała w skowronkach chodzi ;)
mi jednak nie do śmiechu bo nie znalazłem nadal sobie 159 SW a Tomek_KRK sprzedał dwie najciekawsze.

Cytat:

---

Napisał Dymo

No i na koniec cena, która moim zdaniem jest zdecydowanie za wysoka. za takie pieniądze to juz poliftową wersje mozna znaleźć.

---

Za wysoka na co ? Bo chyba nie za bezwypadkową 4-letnią 159 od pierwszego właściciela z przebiegiem ca 120 tys km* Nie mąć Koledze w głowie, pewnie on chce kupić dobre auto, a nie twór 159-tko podobny, z którym po kilku dniach od zakupu zaleje forum postami w stylu: "pomocy nie odpala", "pomocy, choinka na desce", etc.

A swoją drogą za 40 tys pln to i pewnie poliftowego Maybacha można znaleźć ;) , z tym że jego stan będzie pewnie...lekko niezadowalający.


* o ile potwierdzą się obietnice z ogłoszenia

Ten komis w Radomiu omijajcie szerokim łukiem:stop: Właściciel to zadufany, nawiedzony ignorant, opisy aut tak przekolorowane, że posiadają wyposażenie jakiego dany producent nawet nie stosuje. Pojechałem do niego w czerwcu oglądać Vel Satisa. Służbowo byłem, co mi szkodziło podjechać na ulicę na której jest kilkanaście komisów i obejrzeć na żywo zamiast prosić o to na necie. Samochód zostawiłem przy jednym z nich i tak z buta od jednego do drugiego. Spośród wszystkich handlarzy ten gość nawet nie dał mi się autem przejechać, tylko przewiózł mnie! Jazda wyglądała tak, że sam musiałem wyłączyć radio, a on nie zapiął pasów pomimo mojej prośby. Jak tu się wsłuchać czy coś nie stuka, puka gdy pasy piszczą i radio wyje?!? Opuści tylko tą końcówkę 900zł, a potem zobaczycie że po miesiącu zejdzie 1000zł, i tak ze 4tys zszedł na tej Renówce co oglądałem. Oczywiście jego zachowanie mnie obraziło i nawet gdyby dawał mi auto za darmo, to nie wezmę. Wiadomo że zadzwoniłem i go wyśmiałem. Dawałem mu więcej niż on obecnie chce, a samochód dalej pasie się na placu. Są komisy z życzliwymi sprzedawcami, z pootwieranymi autami. Tutaj musiałem być szczęsliwy że nie kazał mi iść 100m w pole i z daleka patrzeć jak on jedzie z dudniącym radiem ;) Tamta Alfa stoi przynajmniej od czerwca, nie wzbudziła mojego zainteresowania.
Tu macie komentarze o tym komisie:

http://msp.money.pl/baza-firm/kornet...m-a992688.html

Chyba że ktoś chce kupić jedyny egzemplarz w wersji Bussines :D

Chłopaki ogólnie Radom to ja już z góry skreśliłem , tak samo jak Wielkopolskę ;) (chodzi mi głownie o komisy itp w tych regionach Polski) Już kilka razy w życiu pojeździłem sobie po Polsce(prawie 600km w jedną stronę to rekord) za "cacuszkami" i wracałem tym, samym autem co jechałem, dlatego też ograniczyłem się do max 300km (wiadomo z hakiem) i to jest dla mnie już prawie święte. Auta z Holtop to w ogóle jakieś na super specjalne zamówienia robione ;):)

156 żonki dzisiaj trochę "polatała po trasach" i uśmiech nie znikał mimo dnia zadumy

Ps:
znalazłem takie TI http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...750295891.html przebieg jakiś kosmos jak na te lata ale kto wie, gadałem z chłopem ale chyba nie bardzo chce sprzedać bo nie podesłał obiecanego VIN'u ani dodatkowych zdjęć, a w ciemno nie mam zamiaru jechać

Proszę o wszelkie informacje

Na każdy rok licz 40 - 50tys km.

No ladna ta TI. Krajowa czy przywieziona?

Cytat:

---

Napisał Andree

Na każdy rok licz 40 - 50tys km.

---

Eee tam, stosunkowo dużo 159 (jak każdej Alfy) to drugie-trzecie auto w rodzinie, często kupowane dla kaprysu - ot, taka chęć przejechania się w weekend czymś innym niż służbowy nudny do porzygu Passat czy Mondeo.

Spójrz na mój podpis...wg Twojego rozumowania moja 159 powinna mieć...rok :D

Zapraszam do kontaktu :)
Z AR 159 w kombi mam do wyboru do koloru na pełną FVAT w przystępnych cenach.

Cytat:

---

Napisał Myszkin

Spójrz na mój podpis...wg Twojego rozumowania moja 159 powinna mieć...rok :D

---

Serwisujesz ją jeszcze w ASO czy już olałeś temat, a może zapomniałeś?

I nie moje rozumowanie, a realny przelicznik auta ściągniętego z "zachodu", tam snobizm stanowią inne marki.

Cytat:

---

Napisał Myszkin

Eee tam, stosunkowo dużo 159 (jak każdej Alfy) to drugie-trzecie auto w rodzinie, często kupowane dla kaprysu - ot, taka chęć przejechania się w weekend czymś innym niż służbowy nudny do porzygu Passat czy Mondeo.

Spójrz na mój podpis...wg Twojego rozumowania moja 159 powinna mieć...rok :D

---

No ja tam nie znam za dużo osób, które posiadając służbowego Passata czy Mondeo ot tak dla kaprysu kupiły sobie Alfę 159. Za to dużo jest właścicieli, dla których Alfa jest podstawowym autem w rodzinie.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał emisieq81

Chłopaki ogólnie Radom to ja już z góry skreśliłem , tak samo jak Wielkopolskę ;) (chodzi mi głownie o komisy itp w tych regionach Polski) Już kilka razy w życiu pojeździłem sobie po Polsce(prawie 600km w jedną stronę to rekord) za "cacuszkami" i wracałem tym, samym autem co jechałem, dlatego też ograniczyłem się do max 300km (wiadomo z hakiem) i to jest dla mnie już prawie święte.
[...]
znalazłem takie TI http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...750295891.html przebieg jakiś kosmos jak na te lata ale kto wie, gadałem z chłopem ale chyba nie bardzo chce sprzedać bo nie podesłał obiecanego VIN'u ani dodatkowych zdjęć, a w ciemno nie mam zamiaru jechać

---

Trochę sam sobie przeczysz - z jednej strony masz doświadczenie, pozwalające na to, by "z góry" eliminować samochody nie warte wycieczki, z drugiej - pytasz o jakiegoś Ti, który już na wstępie jest podejrzany o mocny wypadek - Ti z 2008 roku, z przebiegiem 38 tysięcy km, to jest auto warte na Zachodzie lekko licząc 18 tysięcy Euro... W Polsce - bez najmniejszego problemu dostaniesz za taki model prawie 60 tysięcy. Ogólnie Ti kosztuje c.a. 8-10 tysięcy złotych więcej, niż taka sama wersja bez tego pakietu...

Cytat:

---

Napisał Andree

I nie moje rozumowanie, a realny przelicznik auta ściągniętego z "zachodu", tam snobizm stanowią inne marki.

---

Ależ tu nie chodzi o snobizm, bo akurat na tym polu to AR poza 8C nie ma za bardzo czym się pochwalić.

Tu chodzi o to, że jak ktoś robi np 30-40 tysi rocznie służbowym wieśwagenem, to prawdziwą przyjemnością jest np weekendowa przejażdzka w wypucowanej 159 - samochodem, o którego trakcji taki Passat czy Avensis mogą tylko pomarzyć. Dodaj do tego wygląd, charakter i świadomość, że jedziesz Alfą Romeo...snobizm nie ma tu nic do rzeczy. To nie Ferrari.

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

No ja tam nie znam za dużo osób, które posiadając służbowego Passata czy Mondeo ot tak dla kaprysu kupiły sobie Alfę 159. Za to dużo jest właścicieli, dla których Alfa jest podstawowym autem w rodzinie.

---

Podzielam uwagę Tomka. Dodam że przejażdżka wypucowanym autem na co dzień daje więcej frajdy niż w wekkend.
http://www.forum.alfaholicy.org/kupi...o_ocene-2.html

PS Mój pracodawca zachęca do podróży służbowych własnym autem.

Cytat:

---

Napisał Myszkin

159 (jak każdej Alfy) to drugie-trzecie auto w rodzinie, często kupowane dla kaprysu - ot, taka chęć przejechania się w weekend czymś innym niż służbowy nudny do porzygu Passat czy Mondeo.

...

---

Ja jestem przykładem, że 159 nie kupiłem dla kaprysu, a z .............rozsądku, poza oczywiście wyglądem AR i wszelkimi innymi przyjemnosciami z jazdy. Służy mi na codzień, dojazdy do pracy (śrdnio 100km dziennie) i jest to jedyny samochód w rodzinie.

A z rozsądku dlatego, że już miałem serdecznie dosyć "niezawodności" VW i Audi z 2.0TDI.

z tymi przebiegami to fakt, ciężko uwierzyć że ktoś kupuję dobrą furę po to by stała w garażu :) Aczkolwiek mój ojciec był takim rekordzistą - kupił nówkę z salonu i po trzech latach miał całe 18tyś km przejechane :) i przy sprzedaży auta-sąsiad kupił dlatego że widział, znał, że ojciec jeździł prawie od święta :)


AR 159 SW 1.9 150KM czarna/biała poszukiwana nadal

Ja też mam znajomego, który ma Opla Astrę z 2005r. i .....34tyś. Ale to naprawdę rzadko spotykane, szczególnie w dieslu.

Cytat:

---

Napisał kriswin

Ja też mam znajomego, który ma Opla Astrę z 2005r. i .....34tyś. Ale to naprawdę rzadko spotykane, szczególnie w dieslu.

---

To są auta potem koszmarnie trudne w sprzedaży, jeżeli nie weźmie ich jakiś znajomy/kolega/ktoś z rodziny. To trochę kuriozalnie brzmi, ale naprawdę zbyt niski przebieg jest takim samym problemem przy sprzedaży, jak przebieg bardzo wysoki. Przy bardzo wysokim wszyscy zakładają duży stopień wyeksploatowania auta, a przy bardzo niskim - poważną przygodę blacharską, bo przecież "nikt normalny takich aut nie sprzedaje z takimi małymi przebiegami". U mnie rekordzistka - 1.5 roczna Meriva 1.3 CDTi z przebiegiem 3400 km (!!!), salon PL, gwarancja, była "niesprzedawalna" do momentu, gdy dojeździłem nią do 15000 km przebiegu. Wtedy dopiero znalazł się nabywca, który zapłacił za nią dokładnie tyle, ile chciałem przy niższym przebiegu. Podobnie było z 10-letnim Fordem Scorpio 2.9 V6 Cosworth, z przebiegiem 53 tys km - po kolejnym z rzędu odebranym telefonie z pytaniem "Ile Pan zdjął z licznika" - auto zostało do eksploatacji na codzień. Zrobiło kolejne 70 tysięcy kilometrów w 1.5 roku i po tym przebiegu trzeba było wymienić przedni wahacz. Auto o opinii super awaryjnego wynalazku.
2-letni Seat Cordoba, z przebiegiem 9000 km, stał u mnie 2 miesiące i ludzie chcieli przez rurę wydechową do silnika zaglądać, żeby SOBIE udowodnić, że to niemożliwe, że ktoś się pozbył bez poważnego powodu takiego auta. 4-letnia Avensis i 25 tysięcy przebiegu - dramat. Ludzie chcieliby takie auto w cenie podobnych z Allegro z przelotami pod 200.000 km, no bo "Panie, tyle taka Toyota kosztuje". Tak więc z jednej strony - fajnie takie auto kupić, z drugiej - niefajnie sprzedawać.

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

To są auta potem koszmarnie trudne w sprzedaży, jeżeli nie weźmie ich jakiś znajomy/kolega/ktoś z rodziny. To trochę kuriozalnie brzmi, ale naprawdę zbyt niski przebieg jest takim samym problemem przy sprzedaży, jak przebieg bardzo wysoki. Przy bardzo wysokim wszyscy zakładają duży stopień wyeksploatowania auta, a przy bardzo niskim - poważną przygodę blacharską, bo przecież "nikt normalny takich aut nie sprzedaje z takimi małymi przebiegami". U mnie rekordzistka - 1.5 roczna Meriva 1.3 CDTi z przebiegiem 3400 km (!!!), salon PL, gwarancja, była "niesprzedawalna" do momentu, gdy dojeździłem nią do 15000 km przebiegu. Wtedy dopiero znalazł się nabywca, który zapłacił za nią dokładnie tyle, ile chciałem przy niższym przebiegu. Podobnie było z 10-letnim Fordem Scorpio 2.9 V6 Cosworth, z przebiegiem 53 tys km - po kolejnym z rzędu odebranym telefonie z pytaniem "Ile Pan zdjął z licznika" - auto zostało do eksploatacji na codzień. Zrobiło kolejne 70 tysięcy kilometrów w 1.5 roku i po tym przebiegu trzeba było wymienić przedni wahacz. Auto o opinii super awaryjnego wynalazku.
2-letni Seat Cordoba, z przebiegiem 9000 km, stał u mnie 2 miesiące i ludzie chcieli przez rurę wydechową do silnika zaglądać, żeby SOBIE udowodnić, że to niemożliwe, że ktoś się pozbył bez poważnego powodu takiego auta. 4-letnia Avensis i 25 tysięcy przebiegu - dramat. Ludzie chcieliby takie auto w cenie podobnych z Allegro z przelotami pod 200.000 km, no bo "Panie, tyle taka Toyota kosztuje". Tak więc z jednej strony - fajnie takie auto kupić, z drugiej - niefajnie sprzedawać.

---

Zgodzę się z przedmówcą że tak jest , sam kupowałem nie dawno Pande rok 2006 i przebieg 22 tyś , sam nie mogłem w to uwierzyć ale po sprawdzeniu auta naprawdę tyle ma przebiegu ! , sprzedający sam mówił że dostawał telefony z pytaniami "ile jest kręcony ?" albo że "musi mieć stówke więcej " , jednak takie rodzynki się zdarzają. Nawet mój dziadek ma Forda Escorta z 97 r. z przebiegiem 33tyś i co będzie jak będzie chciał sprzedać ? pewnie będzie trzeba podkręcić licznik do przodu żeby ktoś kupił bo nikt w ten autentyczny przebieg nie uwierzy .

Cytat:

---

Napisał lesio80

Zgodzę się z przedmówcą że tak jest , sam kupowałem nie dawno Pande rok 2006 i przebieg 22 tyś , sam nie mogłem w to uwierzyć ale po sprawdzeniu auta naprawdę tyle ma przebiegu ! , sprzedający sam mówił że dostawał telefony z pytaniami "ile jest kręcony ?" albo że "musi mieć stówke więcej " , jednak takie rodzynki się zdarzają. Nawet mój dziadek ma Forda Escorta z 97 r. z przebiegiem 33tyś i co będzie jak będzie chciał sprzedać ? pewnie będzie trzeba podkręcić licznik do przodu żeby ktoś kupił bo nikt w ten autentyczny przebieg nie uwierzy .

---

Albo powiesz,że się juz przekręcił.Taki urok liczników forda z tamtych lat :)

Cytat:

---

Napisał kriswin

Ja jestem przykładem, że 159 nie kupiłem dla kaprysu, a z .............rozsądku, poza oczywiście wyglądem AR i wszelkimi innymi przyjemnosciami z jazdy. Służy mi na codzień, dojazdy do pracy (śrdnio 100km dziennie) i jest to jedyny samochód w rodzinie.

A z rozsądku dlatego, że już miałem serdecznie dosyć "niezawodności" VW i Audi z 2.0TDI.

AR 159 2008r. - 200tyś. przebiegu.

---

To tak jak ja z tym że w nl podatku za taki model w dizelku jakieś 420 e/kwartał.Właśnie będę sprzedawał.Za 156 gta 160 e podatku...i raczej się skuszę.Jak by co...pisz śmiało.

co można "wyczytać" z tego ogłoszenia, co sądzicie?? http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-ti-...C26940351.html VIN:zar93900007253187