Pilnie potrzebna pomoc w sprawie wariatora!

Hejka!

Mam taki problem z wariatorem. Otóż kupiłem nowy wariator 6 tys km. temu. "Mądry mechanik" założył go na lekko porysowane panewki wariatora. Po ściągnięciu głowicy (wymiana uszczelniaczy zaworowych) i wyciągnięciu tego wariatora okazało się że nowy wariator jest cały porysowany i to dość głęboko. Nie wiem co teraz zrobić wydałem na ten wariator 500zł:/ Jest to wariator po zmianowy. Mam drugi wariator przed zmianami i zastanawiam się czy jest możliwość przełożenia całego środka. Nie znam tylko stanu wewnetrznego tego wariatora przed zmianami gdyż otrzymałem go razem z głowicą. Czy nie będzie on klekotać?

Pozdrawiam

Teraz jedż do "mądrego mechanika" pokaz mu co narobił i domagaj się zwrotu kasy,bo na pewno będzie Ci potrzebna na nowy wariator!

no niby tak tylko ten mądry mechanik to mój kuzyn który pracuje w serwisie boscha. Już mu powiedziałem co zrobił i że antyreklamę też otrzyma.

Nowy wariator jest ulepszonym od starego więc nic raczej tam nie przełożysz,raczej na pewno nic nie będzie działało prawidłowo raczej,a kuzyn zrobił Ci tzw.niedżwiedzią przysługę nie teraz dołoży się do naprawy belli,ale to Ty musisz sobie to rozwiązać.

kiedyś coś kompilowałem z tymi wariatorami ale już nie pamiętam , ja bym chociaż spróbował przerzucić same środki rozbierz policz zęby pomierz itp może podpasuje

To jest zmiana technologiczna raczej nic nie wskóra ale jak chce to niech próbuje.

Ja tam bym ciągnął kuzynka za dupe skoro fachowiec z boscha

Na boschu może się coś znać ale nie ma bladego pojęcia o Alfach.

- - - Updated - - -

Zresztą jak większość fachowców w naszym pięknym kraju.

on ma pojęcie tylko oczywiscie chcial na szybko zrobic auto:/ Dobry fachowiec z tego forum napisał mi że nie ma problemu z przełożeniem środka wariatora i powinien działać.

ANET a tak się zapytam Ty piszesz te posty po to żeby sobie punkty nabijać? Jak czytam Twoje posty również w innych tematach to nigdy nic nowego nie wnoszą do wątków.

Dziękuje za twoje uznanie!

- - - Updated - - -

Uraziłam twoja dumę pisząc o Twoim kuzynie,w pierwszym poście sam nazwałeś go "mądrym mechanikiem" więc chłopie nie wyżywaj się na mnie za swoje niepowodzenia życiowe.

tu nie chodzi o mojego kuzyna tylko jesli po prostu sie nie znasz to po co sie wypowiadasz?

Chłopie że jestem kobietą wcale nie znaczy ze się na motoryzacji nie znam pracuję kolego w tej branży jeśli Cię to interesuje 15 lat,i nie chwalać się uczesniczyłam w tworzeniu tego forum,jak ty nawet jeszcze nie marzyłeś o AR.