Printable View
Panowie mam pytanko. Przesiadłam się ostatnio z samochodu klasy Fiat 125 P na Alfę. I mam problem z prędkościomierzem. Jak jeździć by nie zajeździć i zmieniać biegi i by wszystko było cacy i spalanie było w normie? Póki co jeżdżę intuicyjnie ale... Zawsze się warto zapytać bo w aucie się zakochałam i chcę by było ze mną jak najdłużej w jak najlepszym stanie:). Alfa 156 , 2.0, 156 KM, Berlina, Benzyna
Heh..też intuicyjnie:)
Dobre pytanie..
Podstawowa sprawa to by na zimnym silniku nie kręcić zbyt wysoko. Dla każdego "wysoko" może znaczyć coś innego ale napiszę o co mi chodzi - na zimnym jadę spokojnie i kręcę go do 2500obr/min natomiast po rozgrzaniu biegi najczęściej przy normalnej jeździe zmieniam przy około 3-3,5tys obr/min. Wyżej przy wyprzedzaniu itd. Oczywiście można korzystać z pełnego zakresu obrotowego ale trzeba to robić z głową, przede wszystkim to nie wykorzystywać tego max zakresu zaraz po starcie.
Z drugiej strony lepiej nie schodzić z prędkością obrotową do niskich wartości typu 1tys obr/min. Byli już tu na forum użytkownicy twierdzący że im silnik od takich obrotów ciągnie ale to można między bajki włożyć. Zwłaszcza niekorzystne jest wciskanie gazu do oporu przy takich niskich obrotach bo to duże obciążenie dla silnika. Jak cisnąć gaz konkretnie to przynajmniej od 2,5tys obr/min.
To też trochę już bajka. W starych silnikach to przy takim kierowcy zawory można było usłyszeć. Ale obecnie jak wyprzedzeniem zapłonu, dawką i czasem wtrysku, wreszcie fazą rozrządu steruje elektronika, to już nie jest takie straszne.Cytat:
Napisał drift-r
podstawa to zmiany plynow, filtrow, oleju na czas, zadbasz o te aspekty to silnik bedzie "dbal" o CiebieCytat:
Napisał Karol_ka
a z jazda... podstawa to nie dawac w "jajo" na zimnym, a reszta to wedlug uznania...
jedni lubia dynamicznie, inni wola emerycka jazde ;) silnik bedzie pracowal tak dlugo jak dlugo Ty bedziesz o niego dbal.
Dziękuje,
Emerycka jazda to nie będzie, ale taka z głową:) A co do zmian to co polecacie mi wlać bo czeka mnie totalna zmiana oleju? ( Nie wiem co wlewał poprzedni właściciel). Syntetyk, półsyntetyk? Jeśli tak to jaki nalepiej 15W czy więcej?Cytat:
Napisał LewaR
Hydraulika swoją drogą ale jazda TS'em na niskich obrotach, pod obciążeniem nic dobrego między innymi dla panewek nie oznacza.Cytat:
Napisał syfon
- - - Updated - - -
O olejach jest osobny temat na forum i tam wszystko znajdziesz. 15W 40 to raczej nie do tego silnika.Cytat:
Napisał Karol_ka
1.6 TS z 1 tys obr/min nie pojedzie, ale JTD już tak, tylko gazu w podłogę się nie wciska w takim wypadku, ja na zimnym zmieniam tak 2 tys obr/min jak się zapomnę to dochodzę do 2,5 tys obr/min, na rozgrzanym 2,5-3,0 tys obr/min i spokojnie sobie sunę.Cytat:
Napisał drift-r
Tu jest JTS czyli coś w moim stylu polecam na zimnym, a w przypadku rozgrzanego moje +0,5 tys obr/min, bo masz skrzynię 5 biegowa jak dobrze kojarzę. A najlepiej pojeździj powiedzmy 300 kilometrów na jednych obrotach, potem znowu 300 na wyższych i zobaczysz jak silnik pali w każdym przypadku, ja mam dobrze że wszystkie ewentualności przetestowałem i już wiem jak jest ze spalaniem w moim autku
Nie jestem specjalistą w tych sprawach ale miałem okazję posłuchać zdania osób mających pojęcie i zgodnie twierdzili, że jest to niekorzystne. Poza tym zasadniczo wciskanie przy niskich obrotach, o których wspominałem gazu do oporu wiele nam nie da gdyż auto z tych obrotów nie przyspiesza dynamicznie więc lepiej jednak przed wciśnięciem gazu do oporu zrobić redukcję.Cytat:
Napisał syfon
Dlaczego ja czasem robię sobie sprawdzian elastyczności jadę 100 km/h 6 bieg pedał w podłogę i patrzę ile na końcu mam
Swoją drogą przy 1 tys obr/min to na 6 biegu byłoby jakieś 45 km/h, z tego ciężko byłoby się rozbujać
to gratulacje z zmiany auta !!! niech ci służy ,pilnuj oleju żeby był stan bo to ważne ,i nie dawaj mocno w gaz na zimnym silniku
Dziękować:) Pilnować będzie Mąż ale ja mu będę przypominać:)
Do zobaczenia na drodze:)
Straszne robi się dopiero, gdy trzeba na serwis pojechać, bo budą trzęsie, bo biegi zgrzytają, bo sprzęgło ślizga, bo ze skrzynią są problemy. Być może silniki benzynowe mniej to dotyczy, ale w JTD szybko byś się oduczył przyspieszania od 1000 obr/min.Cytat:
Napisał syfon
Pozdr.,
L.
Ale ja nigdzie nie napisałem, że dozwolona jest dowolnie jaka jazda. Spokojnie.
Kultura jazdy i umiejętności kierowcy w dalszym ciągu obowiązują. Tylko inaczej zachowują się obecne konstrukcje gdzie ,,linką gazu'' steruje processor a inaczej zachowywały się silniki gdzie linka qazu otwierała przepustnicę w gaźniku! Jeśli ktoś twierdzi że zasady jazdy sprzed 20lat i obecne sa takie same to gratuluję doświadczenia.
Odnośnie tego iż wciskanie gazu do oporu na niskich obrotach stanowi duże obciążenie dla silnika i jest dla niego niekorzystne napisałeś:
Zwyczajnie nie masz racji. I nikt nie pisał o zasadach jazdy sprzed 20 lat, a o niekorzystnym wpływie takiej jazdy.Cytat:
Napisał syfon
A Ty uważasz że dla silnika robi różnicę, czy w takim momecnie nacisnę pedał do połowy czy do oporu?
Poza tym, popatrz o co pyta karol_ka. Przesiadła się z fiata 125p na Alfę. Czyli z silnika prymitywnego, gaźnikowego na taki z elektroniczną przepustnicą, pełnym elektronicznym wtryskiem, zmiennymi fazami rozrządu i processorem regulujacym pracą układu wtsryskowego i iskrowego. I w tym kontekście odpowiadam autorce tematu. Konkretnie na jej pytanie. W dalszym ciągu uważasz że nie mam racji? To wsiądź do kanta, przejedź parę kilometrów a później alfą z silnikiem T.S.