Printable View
Witam.
Dzisiaj dostałem oto maila z linkami do fabrycznie nowch aut po gradobiciu... szczerze mówiąc nie widzę żadnych skutków kataklizmu na autach:
Dżulietta http://www.fap.pl/okazje/oferta/0716...km-progression
MITO http://www.fap.pl/okazje/oferta/0119...km-progression
Też dostałem tego maila ,ale czy to jest jakiś super deal to bym nie powiedział . Przy zakupie nowej pełnowartościowej AR w salonie można spokojnie uzyskać 15% rabat a teraz mamy końcówkę roku i za moment to będą roczne auta po gradobiciu .
Skutki jednak są. Zdjęcia z boku ich za bardzo nie pokazują ale na bank są na dachu i masce.
Ja myślę, że od tej ceny spokojnie można się targować używając właśnie argumentu, że tyle to można bez łaski wytargować w salonie... w tych czasach :)
Co do dachów... ciul wie- może jakoś ponaprawiali... trzeba by zobaczyć po prostu.
Ciężko jest usunąć skutki gradobicia,czy wartość upusty zrównoważy usunięcie szkód?
Cytat:
Napisał ANET
Dlaczego tak uważasz? Jest już na rynku wiele punktów specjalizujących się w usuwaniu tego typu uszkodzeń i efekt końcowy ich pracy jest naprawdę zadziwiający. Są różne metody osiągania celu, ale jeśli dana firma zna się na rzeczy nie ma w zasadzie możliwości "wyłapania" miejsc, w których dokonano naprawy.
Spokojnie, spokojnie. U mnie w domu kiedyś była Vectra po gradobiciu, ściągali podsufitki żeby klientom udowodnić że auto nie było robione bo powód był banalny - auto stało na dolnej półce lawety i nie miało ani jednej wgniotki, ale promo obowiązywała bo cała dostawa szła jako "po gradobiciu", także wyrwaliśmy za 8 kafli mniej pełnowartościowe auto. Jeśli komuś ta wersja pasuje to ja bym się przyjrzał bliżej tym autom.
Ja nie twierdzę że to się opłaca,ale takie małe pytanko czy chciałbyś zapłacić i jeżdzić takim autem,w tej chwili auta nowe naprawdę ciężko się sprzedają i można bez gradobicia wyrwać naprawdę duże rabaty,ale wiadomo każdy ma swój punkt widzenia.
- - - Updated - - -
Oczywiście nie bierzemy pod uwagę aut z dolnej półki lawety.
Jakaś biedna opcja tej Giulietty do tego biała.
Widać, widać i to dobrze. Na żywo pewnie jeszcze bardziej te dołki rzucają się w oczy załamując światło.Cytat:
Napisał AirAjti
Myślę,że gdyby był choć cień szansy to naprawić do diler by to zrobił.Cytat:
Napisał micorl
A cena w cale nie jest atrakcyjna.Takie rabaty to kpina na uszkodzony samochód.A pewnie i po naprawie traci sie też gwarancję.
Ale te auta nie trafiły do sieci dilerskiej tylko z tego co widzę są na placu importera czyli FAP. A naprawa auta po gradobiciu to nie jest już taki duży koszt jak kiedyś, coraz więcej firm się w to bawi.
Koledzy oglądałam raport turbo na TVN turbo naprawa tych samochodów według FAP wynosi tylko 1300 zł,a upusty sięgają nawet 10000 tys.więc kto ma kasę to jest naprawdę okazja!
Pewnie uszkodzenia obejmują rysy i "wgniotki" głównie na dachu. Pewnie w ogóle ich nie widać w rzeczywistości.
No podobno bardzo nie duże uszkodzenia jak sam FAP wycenił je na tylko 1300 zł czy grosze według cennika ASO.
- - - Updated - - -
Sami musicie przyznać że to wyjątkowa okazja.
Ja uparcie twierdze, ze od tej ceny jeszcze spokojnie mozna nie tyle rabat dostac, co jakies dodatki.
Salony chetniej daja dodatki niz schodza z ceny.
Byłem w salonie na jeździe testowej, dla jaj zrobiłem sobie wycenę wymarzonej, ale w miarę też rozsądnej Julki (bez zbędnych wodotrysków i TCT, ale to co każdy Alfista by chciał, czyli 170 KM, skóra, wszelkie sportpacki i hebel brembo), i wyszło mi ok. 92 tys. Pan z salonu, nawet bez pytania, stwierdził, że takie autko mogą mi sprzedać za 82 tys. Więc ja tu wielkich promocji nie widzę na tych furach :P Jak by coś dorzucili - to spoko.
Przepraszam, że drążę, ale chyba jesteście trochę... macie klapki na oczach, czy coś :)
Skoro w katalogu jest napisane, że auto kosztuje 100 000 zł... a po wejściu do salonu, gadce szmatce dostajemy 10 000 zł rabatu, to przecież jak na aucie już jest 90 000 zł (bo gradobicie) to od niego i tak po gadce szmatce dostaniemy rabat.. powiedzmy 5000 zł... albo masę dodatków.
Czy Wy tego nie rozumiecie? Dalej będziecie twierdzić, że "phi... ale mi to rabat"? :P
TO JEST CENA WYJŚCIOWA taka sama, jak w katalogu na każde inne auto :D
Sorry, nie obraźcie się, ale trochę mi łapki opadają, jak to czytam :)
70 max 75% wartości katalogowej to max sensowna cena za takie auto
15-20% to można mieć w FAPie na całe auto na VIPa znajomego :D
ale kolega dobrze pisze, ze to cena wyjściowa i zejdą jeszcze sporo, więc o co bić piane :)
Nie sądzę, żeby jeszcze dużo opuścili... Ludzie z FAP też mają rodzinę i znajomych. Gdyby to była mega okazja, to nawet byście się o niej nie dowiedzieli :).
Też dostałem tego e-maila i proponuję dokładnie zapoznać się z tą ofertą a nie gdybać. Cena każdego tam auta podlega negocjacji. Ponadto dodatkowy rabat za gradobicie. Jak naprawisz zakupione auto w ASo jak pisza to gwarancję blacharsko lakiernicza masz. Jesli nie skorzysta się z oferty ASO w zakresie naprawy to uszkodzonych elementów nadwozia po gradobiciu gwarancja nie obejmuje. Trzeba się dobrze zapoznać z tą ofertą.