Wszystko gaśnie na desce i nie odpala

Koledzy wiem,że temat był już poruszany ale nikt nie potrafił pomóc... Od czasu do czasu po włożeniu kluczyka i po wyświetleniu komunikatu "press START" naciskam zapłon i w tym momencie wszystko gaśnie na desce a auto nie odpala, tak jak by nie było prądu. Efekt jest taki jak by się restartował. Wczoraj się to zdarzyło 6 razy pod rząd, odpalił za 7 . Akumulator nowy, komputer ZERO błędów. Staram się czekać aż zgaśnie ten napis ale we wczorajszym przypadku nic to nie dawało. Czy ktoś zna rozwiązanie tego problemu?

sprawdź połączenie z masą.

tak jak wyżej - masa - sprawdź połączenia i powinno być po problemie.

..albo czujnik pedału sprzęgła, jeśli odpalasz ze wciśniętym sprzęgłem.

powtórzę to co koledzy napisali. Ściągnij klemy z akumulatora. Weź papier ścierny albo okrągły pilnik i w środku ja wyczyść. Tak samo z końcach biegunów na aku. Następnie zobacz gdzie idzie przewód masowy i znajdz go na karoserii. Odkręć przeczyść i przykręć. Warto też spryskać "kontaktem"

Zawsze odpalam ze wciśniętym sprzęgłem więc ma to sens. Dzięki Panowie!!

Spróbuj odpalać jakiś czas na luzie z wciśniętym hamulcem. Jeśli problem się nie pojawi, to prawie na 100% czujnik wciśniętego sprzęgła.

przy odpalaniu trzeba mieć wciśnięty albo hamulec albo sprzęgło. Jak nie masz nic wciśnięte to rozrusznik nie zakręci tylko wyskakuje jakieś info na wyświetlaczu. Dlatego też wątpię żeby to był czujnik sprzęgła

U mnie, w modelu po lifcie, gdy nie masz wciśniętego sprzęgła lub hamulca, wszystko gaśnie.

gasnie bo to tak jakbys wylaczyl zaplon,i zeby zaswiecilo musisz znowu nacisnac start stop,prawda?przed liftem tez tak jest:)

Gdyby ktoś miał podobny problem to jego rozwiązanie nazywa się : czujnik położenia pedału sprzęgła


​Koszt czujnika w ASO 110 PLN (z rabatem), koszt wymiany ok 250 PLN.

ze sie tak durnowato zaptyam,gdzie on jest,i co trzeba wykrecic, ze az tyle kosztuje wymiana?

Wiem,że mechanik stwierdził robotę na ok 2 godziny

zapytaj w hurtowniach motoryzacyjnych o taki czujnik-moze sa jakies zamienniki

Cytat:

---

Napisał losdamianos

Wiem,że mechanik stwierdził robotę na ok 2 godziny

---

Chyba bedzie tam leżał i odpoczywał na podłodze przy fotelu kierowcy.

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Chyba bedzie tam leżał i odpoczywał na podłodze przy fotelu kierowcy.

---

Czyli ile to roboty? Bo piszesz tak jak by to była kwestia 15 minut a w ASO chcą mnie wydymać. Jak jest więc?

napewno chca Cie wydymac

A czy z wcisnietym hamulcem Ci odpalal? Czy jesli walniety jest ten czujnik to z hamulcem nie odpala? ytam bo tez mam okresowo ten klopot, zreszta juz kolejny raz. Uprzednio byla to wina ukruszajacej sie koncowki masy ale od tamtej pory mam podwojna mase wiec to wykluczam. Mi w takich wypadkach nie kreci zarowno przy wcisnieciu sprzegla jak i hebla.

Od razu używacie takich słów, miarkujcie trochę...
Każde ASO działa w oparciu o dane dot. ilości czasu niezbędnej do wykonania określonej naprawy. Widocznie taka ilość godzin jest wpisana w workshopie (w wypadku Alfy to chyba się nazywa elearn?) i odpowiednią liczbę godzin przemnożyli przez stawkę za roboczogodzinę. Ja tu widzę raczej 1-1,5 h przemnożone przez odpowiednio wysoką stawkę. Ale mogę się co do tego akurat mylić. Jak ktoś decyduje się naprawiać cokolwiek w ASO to znaczy że zgadza się właśnie na takie warunki. A ceny z ASO nie biorą się z kosmosu. Ładne kafelki, wygodna kanapa, kawa, pączki, miła asystentka – ktoś za to musi płacić. Do tego spory grosz odprowadzany do centrali na szkolenia, utrzymanie jakości, szyld i inne "bzdury".

Generalnie oddawanie auta do ASO to jest zgoda właśnie na te warunki. Jeśli się na nie zgadzacie to udajecie się do kogoś innego.

Lcs objaw jest taki jak piszesz. Auto nie odpala i z wciśniętym sprzęgłem i hamulcem. Nie ma to znaczenia a odpala za powiedzmy 10 razem...

ok bo zastanawialem sie czy czujnik polozenia sprzegla ma cos wspolnego z polozeniem pedalu hamulca :). to moze i u mnie to. Ja jeszcze jedna diagnoze zrobie, tzn poczekam az mi nie bedzie chciala zakrecic i sprobuje ja na krotko z puszki ... tylko co mi to da zaczalem sie zastanawiac :)

Chyba nic :)

a jak Ci zdiagnozowano, ze to wlasnie to?

Examiner ale co i jak to pojęcia nie mam.

pytam bo na examinerze takie rzeczy raczej nie wychodza a jak usterka wystepuje okresowo, przyczyna moze lezec tu i tam to ciezko zdiagnozowac dopoki w ogole przestanie odpalac.

Cytat:

---

Napisał Lcs

pytam bo na examinerze takie rzeczy raczej nie wychodza a jak usterka wystepuje okresowo, przyczyna moze lezec tu i tam to ciezko zdiagnozowac dopoki w ogole przestanie odpalac.

---

Właśnie podobno wychodzą tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. Tak mi powiedział gościu z ASO Carserwis.

Cytat:

---

Napisał losdamianos

Czyli ile to roboty? Bo piszesz tak jak by to była kwestia 15 minut a w ASO chcą mnie wydymać. Jak jest więc?

---

Jezeli jest mocowany tak jak czujnik polozenia pedalu hamulca w automacie, a podejzewam ze tak wlasnie jest , to jest to kwestja przekrecenia calego czujnika o 90 stopni, wyjeciu i odpieciu wtyczki. Roboty na 5 minut lącznie z przerwa na papierosa:)

Pozdrawiam.
Krzysiek

Cytat:

---

Napisał zientek

Jezeli jest mocowany tak jak czujnik polozenia pedalu hamulca w automacie, a podejzewam ze tak wlasnie jest , to jest to kwestja przekrecenia calego czujnika o 90 stopni, wyjeciu i odpieciu wtyczki. Roboty na 5 minut lącznie z przerwa na papierosa:)

Pozdrawiam.
Krzysiek

---

jest jak piszesz ,mozna jeszcze zdjac maskownice pod kierownica ,zeby latwiej bylo, ale to ze 6 minut wtedy:)

ja wymieniałem czujnik pedału hamulca bo po podpięciu pod komp pokazywało mi błąd i rzeczywiście jeden styk w czujniku był uwalony (a są 2 jeden do ECU a drugi światło stop) ale auto odpalało. Wymiana czujnika 5 min. cena: ja zapłaciłem 27 zł za TRW. Tak to wygląda przy czujniku hamulca jak by ktoś chciał wiedzieć :) Aha Check Engine nie wywalało na desce.

Pojadę się jutro zorientować jak to poza ASO wygląda! Dzięki Panowie!

Wrocilem wlasnie od Tomka Twardowskiego i feler wydaje sie byc naprawiony, wiec pisze dla potomnych ;).

Jak opisywalem wczesniej, u mnie wygladalo to tak, ze po wcisnieciu guzika slychac bylo odbijanie kluczyka ale nie jego wyrzucenie. Silnik nie odpalal za pierwszym razem tylko po wielokrotnych probach. Czasami palila normalnie. Lampki na desce nie gasly. Winowajca okazala sie wiazka idaca do rozrusznika. Swiezo po wymianie moge powiedziec, ze po kilku odpalaniach objawu brak. Czuje tez roznice w predkosci reakcji guzika na zakrecenie rozrusznikiem wiec wszystko wskazuje na to, ze to byla przyczyna objawow. Koszt wiazki to 80 kilka zlotych. Naprawa wg instrukcji miala byc 1.5h a w praktyce 4h ale udalo sie swiatecznie pomniejszyc koszt robocizny.