Witam. Po odpaleniu zimnego silnika, obroty szaleją i silnik wibruje. Po rozgrzaniu silnika obroty nieco stabilizują się ale nadal delikatnie pulsują. Co może być przyczyną- wtryski, regulator ciśnienia ...
Printable View
Witam. Po odpaleniu zimnego silnika, obroty szaleją i silnik wibruje. Po rozgrzaniu silnika obroty nieco stabilizują się ale nadal delikatnie pulsują. Co może być przyczyną- wtryski, regulator ciśnienia ...
U mnie kiedyś obroty na luzie lekko wahały się. Zniknęły przy okazji remontu pompy wysokiego ciśnienia (regulator był wymieniony), ale to nie było "szaleństwo" obrotów.
U mnie pomogła wymiana przepływki, nawet przy odpiętej falowało, po założeniu nowej objawy ustapiły. Regulator też miałem wymieniany i dalej falowało:/
Spróbuj przeczyścić zanim wymienisz, dodatkowo możesz założyć nowe uszczelki na owy regulator, dostępne w intercarsie z tego co koledzy pisali na forum.
Ale jak to myć ?
Witam..kupiłem Alfe 3 tygodnie temu także świeży w tych tematach jeszcze jestem. Ogólnie na zimnym jak i rozgrzanym silniku na wolnych obrotach czuć takie lekkie zrywanie. Nie odczuwa się tego jakoś specjalnie ale zastanawiam się czy jest tu potrzeba ingerowania w wymianę lub czyszczenie jakiejś konkretnej części (typu wyżej wymienionej przepływki czy pompy) czy zostawić to i się nie przejmować?
Lekkie zrywanie? Tzn.?
cały czas chodzi na obrotach lekko ponad 750 i co chwile, nieznacznie, ale spada z nich (tak jakbym popuszczał sprzęgło) i czuć takie lekkie szybkie zrywanie. chociaż zauważyłem że włącza się w tym momencie chłodnica.
Wentylator jest obciążeniem dla altenatora i komputer musi zwiększać dawkę paliwa. Żeby unormować obroty. Tak samo jak włączysz klimatyzację to obroty na chwileczkę zawachlują w dół a później wrócą do normy.
No faktycznie jest tak..dzieki wielkie
Witam, u mnie podobny problem (2.4 jtd 10v 140KM 2002r.), który pojawia się tylko na zimnym silniku przy porannym uruchomieniu. Klima, dmuchawa wyłączona aby wykluczyc obciążenie silnika załączaniem się tych sprzętów :).
Odpalam auto i silnik pracuje nie równo, obroty rosną do 1200 i spadają na 1050 i tak cały czas. Jak przejadę ok 1km wszystko wraca do normy. Dziś zauważyłem też, że po ponownym odpaleniu silnik się uspokoił. Mechanik twierdził, że to wina czujnika paliwa na listwie, czujnik wymieniony i sprawdzony kompem, dalej jest to samo.
Ponadto oprócz opisanego objawu zdarza się, że po "bucie" wrzuceniu na luz obroty lecą w ok. 700-800 obrotów czyli poniżej jałowych i po jakiejś chwili wracają do prawidłowych, nie wiem czy obie rzeczy maja ze sobą wspólną przyczynę.
Możecie coś podpowiedzieć co to może być ?
Do sprawdzenia regulator ciśnienia paliwa na pompie. Zrób najpierw logi z ciśnienia paliwa i otwarcia regulatora.
No tak też właśnie myślę, bo gdyby to była padnięta pompa to by wogóle nie latała wydaje mi się. Czy ten regulator byłby też odpowiedzialny za ten spadek obrotów po "bucie" ?
Jeśli źle reguluje ciśnienie paliwa na listwe to wahania ciśnienia paliwa będą ci mieszały obrotami.
Ok czyli mamy winowajcę, tak się jeszcze zastanawiam czym może skutkować jazda z takim regulatorem uszkodzonym ? Ciężko to wymienić, gdzie on się znajduje ?
Regulator masz na pompie wysokiego ciśnienia. Przykręcony na dwie śrubki na ampul. Wymiana łatwa bo dostęp dobry.
Nie koniecznie uszkodzony. Równie dobrze może byc zabrudzony lub oring się rozleciał. A jazda będzie skutkowała niepełnymi osiągami i takimi wariacjami jak masz teraz.
Ja będę wiedział w poniedziałek co było przyczyną u mnie (też puszcza dymka, a dolot był sprawdzany więc przypuszczam, że może to być powodem dymka, za bogata mieszanka i puszcza, tak to sobie tłumaczę choć nie wiem czy dobrze). Dam znać co i jak.