[156] Trzaska się nadal po wymianie rozrządu

Witajcie.

Odebrałem wczoraj od „mechanika” moją 156 po wymianie rozrządu i wariatora. On też ma alfe 156 tylko że JTD. I jest problem :| Przed wymianą rozrządu i wariatora zaraz po uruchomienia silnika trzaskał się jak diesel i potem przestawał. Normalny objaw uszkodzonego wariatora. Teraz po uruchomieniu silnika trzaska się cały czas tak samo, ciszej niż przedtem, ale cały czas. Po przeczytaniu tematów na forum stwierdzić mogę, że rozrząd jest chyba dobrze złożony, bo ma moc, obroty wolne nie falują , nie ma dziury przy przyspieszaniu. Silnik chodzi dobrze tylko się lekko cały czas trzaska. Trzask dochodzi z okolic wariata. Wariator nowy orginał. Rozrząd na SNR i pasek DAYKO, a pompa DOLTZ. I moje pytanie czy można źle założyć wariator, żeby olej do niego nie docierał, albo miał za niskie ciśnienie ???? Przy wyższych obrotach nie potrafię określić czy znika trzaskanie, bo po tej wymianie przez „mechanika” zaczęła głośniej rzęzić jeszcze rolka od paska wielorowkowego. I jeszcze jedno pytanie, czy przy wymianie wariata trzeba odkręcać wałem dolotowy ??? Bo ten mechanik odkręcał. A czy założył blokady ??? Chyba tak, bo sam mówił że trzeba mieć do wymiany blokady wałków, to po grzyba wykręcał wałek ???

Pozdrawiam

bocik

Mechanik dobrze zrobił - do wymiany wariatora trzeba wyjąć wałek, bo jest on bardzo mocno dokręcony i odkręcanie go na silniku tylko po zablokowaniu blokadą do ustawiania rozrządu może spowodować uszkodzenie gwintu dla śrub od pokrywy łożyska. Co prawda niektórzy ryzykują, ale jak się gwint zerwie to mają problem.
Co do klekotania to mogą być 2 powody - albo masz jakiś wadliwy wariator, albo stuki są pochodzą od hydraulicznych popychaczy zaworów.
Ciekawe tylko, że napisałeś, że przed naprawą po uruchomieniu silnika najpierw klekotało a potem było OK - wskazywałoby to, że poprzedni wariator był sprawny, a klekotały właśnie popychacze, które po napełnieniu olejem "uciszały się" - i to jest normalny objaw.

Dzis odkręciłem pokrywę zaworów obejrzeć sobie czy mechanik czegoś tam nie spierniczył. I wszystko oki odkreciłem też zawór i panewke do wariatora i już teraz dokłądnie wiem jak ten olej sie tam dostaje :) Skręciłem spowrotem wszystko i chodzi, ale chodzi tak jak przedtem czyli cały czas lekki klekot jest i lekkie nieznaczne falowania obrotów. Klekotanie nie takie jak przy uszkodzonym wariacie ale jest. I teraz co najlepsze. Raz jak przekręce silnikiem to pasek rozrząddu jest napięty (wydaje mi sie że odpowiednio), a raz jest luźny o wiele za luźny. Tak luźny że można go dwoma palcami podnieść z 2 mm do góry i opuścić 2 mm w dół. To jest chyba coś nie tak. Czy może to wariat oddaje to przesunięcie kąta wałka i taki luz tworzy sie na pasku. I jeszcze jedno pytanie. Czy złe napięcie paska wielorowkowego mogło spowodować zwiększenie huczenia napinaków, które są do wymiany ale nie huczały tak przed wymianą paska teraz bardzo huczą.
Pozdrawiam i prosze o podpowiedź bo to ewidentnie jest coś nie tak a temu mechanikowi już nie wierzę, a muszę mu powiedzieć co spaprał i co ma poprawić, bo on twierdzi że wszystko jest oki.

bocik :)

PS. Wartiat był ewidentnie do wymiany bo pod koniec już prawie cały czas się trzaskał, ale przedtem tego w kabinie nie było słychać tak jak teraz słychać, za to na zewnątrz jest teraz troszke ciszej niż przedtem. I bądź tu mądry :)

Nie trzeba wyjmować wałka żeby odręcić wariata ale do tego trzeba mieć odpowiedni klucz albo go dorobić. Powiedz a jakim olejem zalałeś silnik po wymianie wariatora i dlaczego nie wymieniłeś napinacza skoro wymieniłeś pasek

zdejmij jeszcze dla swietego spokoju pasek klinowy i zapal bez niego, moze to pompa wspomagania klekocze a ty ciagle myslisz ze wariator..

Witam

Zdemontowałem dziś pasek wielorowkowy i klekot pozostał, czyli coś z rozrządem jest nie tak albo wariatorem. Ale co mnie zadziwiło, napinacz paska rozrządu NOWY SNR bardzo chodzi wokół znacznika napięcia paska (otwór w haku napinacza). Na wolnych obrotach cały czas z częstotliwością gdzieś około 8 razy na sekundę wybiera i luzuje naciąg. Po wyłączeniu silnika wskaźnik przeważnie zatrzymuje się na dziurce w haku, ale zdarza mu się całkowicie poluzować czyli oddać naciąg (skrajne położenie). Wtedy właśnie pojawia się ten luz na pasku, sprawdzany pomiędzy dwoma kołami zębatymi. Przy wyższych obrotach napinacz pracuje mniej ale jednak pracuje. Czy to tak powinno być, z taką częstotliwością powinien luzować i wybierać napięcie paska ???
Co do oleju to wymieniałem go dwa tygodnie temu na Mobil Formula S 10W-40 Super Premium Motor Oil czyli pół syntetyk jeśli dobrze mnie poinformowano i dobrze rozumuje. Na jednych opakowaniach pisze Super Premium Motor Oil, a na innych identycznych Semi-Synthetic. Podobno to zmiana nazwy ale olej ten sam. I właśnie po wymianie oleju stary wariat dłużej już klekotał i się dopominał wymiany ale ucichał po jakimś czasie. A teraz przy nowym wariatorze i nowym rozrządzie cały czas coś cicho klekota w silniku.
Może to rozrząd o jeden ząbek przestawiony w którąś stronę. Silnik moc ma obroty stabilne. Proszę o pomoc bo mechanikom już nie wierzę.
Co do huczenia, gwizdania, świszczenia czy zwał jak zwał to huczy łożysko wału korbowego, ojjj nie ciekawa sprawa :| choć przed wymianą rozrzadu raczej tak nie huczała, rolka prowadząca i napinająca paska wielorowkowego cichutkie.

Pozdrawiam i porsze o pomoc.

bocik

Cytat:

---

Napisał bocik_156

Co do huczenia, gwizdania, świszczenia czy zwał jak zwał to huczy łożysko wału korbowego,

---

łozysko wału korbowego :shock: ? Takiego czegoś nie ma

Gwizd świst wydobywa sie z okolic wyjścia wału korbowego. Napisałem łożysko omyłka :) tam sa panewki. Spaprałem że nie odklręciłem koła napedowego paska wielorowkowego i wtedy mogłem zobaczyć co bedzie. Do wymiany paska rozrządu to koło trzeba odkręcić, może coś źle poskładał "mechanik". Ale terkocik jak był tak jest. Oleju jest prawie max.
Może któryś z Was zna sie dobrze na TSach i jest z okolic Sonowca Katowic ????

Może to napinacz paska rozrządu stuka o ogranicznik?

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Nie trzeba wyjmować wałka żeby odręcić wariata ale do tego trzeba mieć odpowiedni klucz albo go dorobić. Powiedz a jakim olejem zalałeś silnik po wymianie wariatora i dlaczego nie wymieniłeś napinacza skoro wymieniłeś pasek

---

A możesz napisać, w jaki sposób blokujesz wałek rozrządu odkręcając wariata na silniku.

bocik_156 sprawdz szklanki może któraś nie trzyma oleju i sie tłucze. Ja tak miałem po ściągnięciu wałka ale u mnie samo ustało . Powinny być twarde gdy próbujesz je wciskać.

Cytat:

---

możesz napisać, w jaki sposób blokujesz wałek rozrządu odkręcając wariata na silniku.

---

Przykręcajac blokady wałków

Przykręcajac blokady wałków

Takim sposobem to łatwo zerwać gwinty w głowicy od śrub mocujących pokrywy łożysk - ja wolę nie ryzykować i wyjąć wałek razem z wariatem, zawinąć go w szmatę i do imadła - trochę dłużej, ale 100% pewności.

Cytat:

---

Napisał SG0240

Takim sposobem to łatwo zerwać gwinty w głowicy od śrub mocujących pokrywy łożysk -

---

Ja tu nie widzę żadnego ryzyka ale każdy preferuje swoją szkołę jazdy :wink: