awaria układu wspomagania

Witam! Jestem nowy na forum, ale śledzę je już od dawna jako niezarejestrowany użytkownik, od kiedy tylko jestem w posiadaniu alfy 145, czyli jakieś dwa lata z kawałkiem. Mam do Was pytanie, i jeżeli ktoś kiedyś miał podobną awarię i jest w stanie mi pomóc, będę bardzo wdzięczny :) Więc może do rzeczy. Ostatnio Alfa stała jakieś 3 tygodnie nieużywana, ponieważ nie było mnie na miejscu. Jak już wróciłem to po kilku jazdach okazało się że leci płyn ze zbiorniczka wyrównawczego. Co ciekawe nigdy nie wyleci do końca, zostaje jakaś 1/3 zbiorniczka. Cieknie tylko przy zapalonym silniku po stronie kierownicy . w ciągu tego roku zauważyłem także spadek obrotów przy skręconych kołach z tendencją do gaśnięcia przy skręceniu na max w lewo czy tam prawo. Może ktoś się domyśla co to dokładnie może być? prawdopodobnie wymiana pompy, ale chciałbym być tego pewien, żeby odrazu pojechać do mechanika z nową pompą. z góry dzięki :) i pozdrawiam wszystkich pasjonatów marki alfa romeo :)

Cytat:

---

Napisał shryne90

Witam! Jestem nowy na forum, ale śledzę je już od dawna jako niezarejestrowany użytkownik, od kiedy tylko jestem w posiadaniu alfy 145, czyli jakieś dwa lata z kawałkiem. Mam do Was pytanie, i jeżeli ktoś kiedyś miał podobną awarię i jest w stanie mi pomóc, będę bardzo wdzięczny :) Więc może do rzeczy. Ostatnio Alfa stała jakieś 3 tygodnie nieużywana, ponieważ nie było mnie na miejscu. Jak już wróciłem to po kilku jazdach okazało się że leci płyn ze zbiorniczka wyrównawczego. Co ciekawe nigdy nie wyleci do końca, zostaje jakaś 1/3 zbiorniczka. Cieknie tylko przy zapalonym silniku po stronie kierownicy . w ciągu tego roku zauważyłem także spadek obrotów przy skręconych kołach z tendencją do gaśnięcia przy skręceniu na max w lewo czy tam prawo. Może ktoś się domyśla co to dokładnie może być? prawdopodobnie wymiana pompy, ale chciałbym być tego pewien, żeby odrazu pojechać do mechanika z nową pompą. z góry dzięki :) i pozdrawiam wszystkich pasjonatów marki alfa romeo :)

---

Domyślasz się słusznie,to wina pompy.

Tak to będzie coś z pompą ale niech fachowiec,najlepiej taki co regeneruje przekładnie kierownicze i pompy to obejrzy.

mam podobny problem tyle ze u mnie nie ubywa plynu , ale gasnie mi motor jak skrece do oporu w lewo badz prawo i przytrzymam do oporu skrecone

Cytat:

---

Napisał kulik

mam podobny problem tyle ze u mnie nie ubywa plynu , ale gasnie mi motor jak skrece do oporu w lewo badz prawo i przytrzymam do oporu skrecone

---

Pompa się kończy kolego.

Cytat:

---

Napisał kulik

mam podobny problem tyle ze u mnie nie ubywa plynu , ale gasnie mi motor jak skrece do oporu w lewo badz prawo i przytrzymam do oporu skrecone

---

którędy ubywa?

przeczytaj jeszcze raz mój post który zacytowałes , i pokaz gdzie pisze ze ubywa :/
mi tylko gasnie jak skrece do oporu i przytrzymam

mi ubywa właśnie z okolic pompy - czyli jeszcze jeden argument "za" dla nowej pompy... Dzięki panowie napisze jeszcze dokładnie co to było po wizycie u mechanika, pozdrawiam

panowie, mam jeszcze inny problem, przez te komplikacje ze wspomaganiem dorobiłem się nowego problemu:( wczoraj po ciemku włożyłem odwrotnie akumulator i poszła iskra, wtedy też odrazu włożyłem go tak jak być powinien pojechałem kawałek dalej, zgasiłem silnik odpaliłem wszystko było ok, wróciłem do domu, a dzisiaj przy próbie odpalenia silnika okazuje się, że nie pali... głupia sytuacja, sam nie wiem jak mogłem popełnić tak głupi błąd. Po przekręceniu stacyjki przygasają kontrolki co wskazuje na rozładowanie akumulatora. Orientujecie się może czy komputer i alternator posiadają jakieś zabezpieczenia przed taką gafą ?bo jeśli któraś z tych rzeczy jest uszkodzona to chyba nie warto mi ratować alfy, chociaż samochód pomimo tego i pompy jest w dobrym stanie, mały przebieg, dobry rocznik... także mam cichą nadzieję, że to będzie tylko jakiś bezpiecznik czy może akumulator poszedł...

No jak odpalił wczoraj a dziś nie to prawdopodobnie poszła cela w akumulatorze. Podładować akumulator i jak odpali to pewnie do wymiany będzie.

a jest mozliwe ze to alternator ? i wczesniej odpalila tylko dlatego, ze akumulator byl jeszcze naladowany, a pozniej po tej krotkiej rundzie sie rozladowal i dlatego nie chciala juz odpalic...?- tego sie jakos bardziej obawiam... ;[ ale oby bylo tak jak mowisz

Trzeba będzie sprawdzić alternator mogłeś uszkodzić w nim diody.

- - - Updated - - -

Jak odpali na innym akumulatorze miernik i sprawdż jaki prąd daje alternator.

Co do wspomagania piszesz, że cieknie od strony kierowcy, a pompa wspomagania jest od strony pasażera. Sprawdź wąż idący od pompy wspomagania do maglownicy, jego metalowe zakończenia może przegnić i zaczyna się z niego lać.