156/1.8.ts- odwieczna walka z wahaczami

w ostatnim roku zmieniłem wahacze górne dwa razy/fast/dolne raz również fast,po wymianie owych wahaczy już po tygodniu wracało lekkie stukanie,które z tygodnia na tydzień się pogarszało.Po miesiącu jazdy już nie mogłem słuchać stukania i pukania,wiec je reklamowałam,reklamacja została uznana kolejny raz.Padła męska decyzja,dół trv oryginał nad oryginały,góra trv oryginał nad oryginały /z napisem boge/.Wymienione na trv uff,będzie spokój,przód stał się sztywniejszy,różnica odczuwalna miedzy fast a trv ogromna.Tydzień spokojnej jazdy a tu hu. psu w dup. znowu zaczyna coś pukać,podobnie jak do walniętego wahacza,mam juz dosyc,macie jakieś podpowiedzi co jeszcze sprawdzić,czemu się tak dzieje na co zwrócić uwagę

A przypadkiem to ci magiel nie puka??????????

Gumy na stabilizatorze , łączniki stabilizatora a jak dalej będzie prało to zostaje jak kolega wyżej pisze maglownica.

można pozgadywać, może to nie wahacze tylko np: gumy i łączniki stabilizatora. Możesz pojechać na szarpaki i sprawdzić stan zawieszenia, jeżeli tego nie robiłeś, ale nie jestem pewien czy wykażą one zużycie gum stabilizatora (to się chyba inaczej sprawdza).

jeszcze końcówki drążków mogą stukać...

On pisze wyraźnie o wahaczach. To nie możliwe że po tygodniu robią się luzy na wahaczach nawet najgorszych podróbach. Może zmień mechanika, może popełnia błędy albo dopiero się uczy.
Innej możliwości nie widzę.

Mam alfe pół roku gościu miał ją rok gadał że w zawieszeniu nic nie robił ,ja do domu mam odcinek dziurawej drogi i nic mi nie puka więc może to nie wachacze. Stabilizator drążka może?

Cytat:

---

Napisał nelo89

Mam alfe pół roku gościu miał ją rok gadał że w zawieszeniu nic nie robił ,ja do domu mam odcinek dziurawej drogi i nic mi nie puka więc może to nie wachacze. Stabilizator drążka może?

---

Albo drążek stabilizatora :)

Z obu stron lecą czy z jednej??????????
Mi pukała maglownica, dość dziwnie to wyglądało, bo samochód po podniesieniu i ponownym postawieniu na kołach przez jakiś czas był tego dźwięku pozbawiony, ale po kilkudziesięciu kilometrach wracał, ale to wahaczy nie rozwala

maglownica odpada,rok temu miała regeneracje,a co po prawdzie idzie puścił jeden zimering a goście powiedzieli ze magiel jest ok żadnych luzów,dziś byłem na szarpakach nic nie wykazało,amory ok,tylko końcówka drążka jak by lekko ocierała o wahacz, lewa strona [miedzy wahaczem a końcówka drążka jest jakieś 3 cm luzu],prawa strona[miedzy wahaczem a końcówka drążka 4mm] facet podpowiedział ze mógł pęknąć stabilizator i stad te dziwne walenie,co do mojego Mecha to gość jest ok,rozrząd magiel itd.robił on i nie raz mu a raczki patrzałem,zna się i ani razu jeszcze mnie w konia nie zrobił,tamte wahacze były reklamowane reklamacje uznane,co do wahaczy to były złomem po 2 tysiach km,dodam ze miałem trv tez się rozleciał,sam sprzedawca się przyznał do wadliwej produkcji niewielkiej ilości.leciały z prawej strony,na prawej były już fasty oba,potem góra trv,,zaczęło walić z obu stron,zakupiłem wszystkie trv,lewa strona 138tys. km góra i dół oryginalne z fabryki

Bardzo często padają łączniki staba i one strasznie tłuką. Szczęśliwie nie są ani drogie, ani kłopotliwe w wymianie a i na prowadzenie większego wpływu nie mają. Na szarpakach czasem nie widać luzu a się cholera tłucze. Gumy stabilizatora też tłuką a bardzo ciężko zobaczyć ich luz, bo są nad belką. Jak masz stosunkowo świeże TRW to obstawiałbym jednak tłuczenie od stabilizatora.

powalczymy zobaczymy

Jesteś pewien że to puka jakiś element zawieszenia?
Może sypie się coś z przeniesienia napędu, albo elementy mocowania silnika?
Przyczyny mogą być różne. Kiedyś w swojej 156 pół roku szukałem przyczyn stukania wymieniając po kolei jak leci elementy zawieszenia i nie tylko i.. nie znalazłem. Nie brzmi to zbyt optymistycznie, ale przynajmniej wiesz, że nie jesteś jedyny :)
Pozdrawiam.
- Rafał

jedna poduchę już wymieniłem.a odgłos ewidentny dla zawieszenia,za dużo pod moja bella leżałem,żeby mnie oszukiwała,tylko trochę brak czasu nie pozwala na zajęcie się nią