Zima a amortyzatory

Witajcie

Mam pytanie, czy Wam także w zimę zauważalnie sztywnieje zawieszenie? (w myśl logiki ma prawo...)

Ja czuje jakby moje amortyzatory były sztywniejsze, oczywiście po kilkuset metrach pracują normalnie, ale po postoju dłuższym na mrozie jest dziwnie :) Zaznaczam, że w warunkach normalnych i na diagnostyce nie wykazały nadmiernego zużycia (około 80 proc) oczywiście nie są to idealne amorki, jednak nie odczuwam zwykle żadnych oznak braku tłumienia poza w/w sytuacjami. Nieco pogooglowałem i na wielu forach ludzie piszą o takich przypadkach szczególnie przy amorkach gazowo-olejowych jak nasze w Alfach (mowa była np o Mercedesie E-klasy)


Pozdrawiam

Lucas83

Moja Alfa przy minusowych temperaturach znacznie lepiej wybiera nierówności. Jest taka dziwnie sprężysta. Zawieszenie staje się zdecydowanie bardziej komfortowe niż przy +30 C.

Cytat:

---

Napisał michal0401090

Moja Alfa przy minusowych temperaturach znacznie lepiej wybiera nierówności. Jest taka dziwnie sprężysta. Zawieszenie staje się zdecydowanie bardziej komfortowe niż przy +30 C.

---

A mi się wydaje , ze u mnie jest odwrotnie (zawiecha nowa) :D , jak zmarznie w pierwszych chwilach jazdy jest bardziej "drewniana" :):)

Logiczne podzespoły są zimne. Jak jesteś nie rozgrzany to też wielkich efektów gimnastyczno ruchowych nie wykonasz.
Metal i inne materiały to do siebie mają właśnie w niskich temperaturach że są mniej elastyczne i mniej tłumią drgania.
Co do komfortu w -30 to zalecam sprawdzić czy nie masz już zjechanych podzespołów bo raczej jest to nie normalne.

Na początku tego roku gdy były mrozy powyżej -25 stopni zdarzali się klijenci u których dosłownie zamarzały amortyzatory,w jednym wypadku było to rozerwanie obudowy.

- - - Updated - - -

Ale głownie tyczyło się tańszych zamienników,ewentualnie dość zużytych.

Widziałem juz w 147 zamarzniete amortyzatory - zreszta kolega Tomaj moze sie wypowiedzieć ... jemu przymarzły również ;)

Cytat:

---

Napisał mattom

Widziałem juz w 147 zamarzniete amortyzatory - zreszta kolega Tomaj moze sie wypowiedzieć ... jemu przymarzły również ;)

---

Dokładnie tak,można wtedy podczas jazdy takim samochodem po uszkadzać inne części zawieszenia.

objawy kolegi wyglądają mi na olejowe amorki które się robią na mrozie sztywniejsze bo olej gęstnieje... ja mam gazówki i różnicy jakieś nie widzę

Cytat:

---

Napisał RoBeRt 147

objawy kolegi wyglądają mi na olejowe amorki które się robią na mrozie sztywniejsze bo olej gęstnieje... ja mam gazówki i różnicy jakieś nie widzę

---

Z zasady w 147 są amortyzatory gazowo olejowe, czyli popularnie mówiąc gazowe. :)

Ja mam olejowe Koni (Gwint) i odczuwam to tak jak kolega wspomina wyżej.. że aktualnie jak jest zimno.. to auto jest bardziej komfortowe, innaczej wybiera wszystko.. Na początku oczywiście wszystko bardzo zimne.. ale jak już silnik się rozgrzeje to wtedy amory pracują już normalnie i odczuwalne jest że praca jest bardzo aksamitna.. niż jak jest temperatura mocno na +..

Wniosek zima jest fajna xD

u mnie to samo - teraz przy mrozie zawieszenie pracuje zdecydowanie lepiej, jest bardziej komfortowe

Moja przy całkowicie zzięgniętych amorkach jest sztywna jak wóz drabiniasty, po 1km przejażdżki wraca do normy. :)...oczywiście tłoczyska pracują i amorki nie są zamarznięte. :)