Printable View
Powiedzcie mi co to może być ?
Od momentu (jakieś 2 dni temu) jak musiałem mocniej przyhamować w śniegu i dziś po krótkiej jeździe z normalnym hamowaniem (bez szaleństw) wychodząc z samochodu czuć zapach spalenizny z tylnego lewego koła. Sprawdzałem felgi i wszystkie są takie same, oprócz tej która jest o wiele cieplejsza od reszty. Dodatkowo przy hamowaniu słychać pisk. Gdzie szukać przyczyny ?
Klocki tylne wymieniałem w lato więc są nowe.
tłoczek hamulca nie wrócił i cały czas lekko trzymie Ci hamulec z jednej strony.
Zaciski z tyłu do regeneracji.
a czy z takim czymś można jeszcze jeździć przez jakiś czas (do mechanika mam jakieś 40 km)
Nie bardzo. Jak wszystko przegrzejesz to dojdzie Ci jeszcze łożysko, pewnie tarcza. Zresztą przy śniegu i śliskiej drodze to proszenie się o wypadek. Takie moje zdanie.
OK w takim razie zamawiam komplet na cały tył, oraz przy okazji wymienię linki ręcznego. Sąsiad do pomocy już załatwiony. Dzięki wielkie za szybką pomoc.
P.S. Czy wymiana tego tłoczka jest trudna, ew. czy istnieje jakiś opis?
Nie licząc błędu ortograficznego (hamowaniu) to warto czasem przemyśleć temat wątku. Zapach spalenizny zamiast "spalony zapach" byłby bardziej odpowiedni.Cytat:
Napisał jurandw
Na początek w takim przypadku warto sprawdzić linkę hamulca ręcznego bo zimą (jeśli jest uszkodzona) lubi w niej woda zamarzać blokując hamulce. Ale prawdopodobne właśnie jest blokowanie się tłoczka.
Nie tak szybko z zakupami - przyjrzyj się jak napisał kolega wyżej lince do ręcznego. Mnie kilka dni temu przydarzyła się identyczna sytuacja, po wyjściu z samochodu poczułem znajomy zapach spalonych klocków. Po powąchaniu lewego tylego koła okazało się, że to właśnie z niego dobiega smród. I faktycznie, była to wina zamarzniętej linki od ręcznego - 2 godziny później wracając do domu specjalnie nie rozpędzałem się nadto, ale po zaparkowaniu już nic nie śmierdziało ani nie było gorące.
Także najpierw zainteresuj się ręcznym, bo to na 90% jego wina.
Ok, w takim razie jutro zobaczę najpierw linkę od ręcznego. Za błędy przepraszam, ale pisałem na szybko, a jeszcze jestem dysortografikiem :D (w czasach szkoły było to w sumie super :D)
W czasie mojej szkoły nie było czegoś takiego jak dysortografik. Jak ktoś nie umiał, to musiał się nauczyć i tyle. A że jednemu to idzie łatwiej a drugiemu trudniej, to normalne. Matematykę i fizykę również nie wszyscy równo łapią... Więc moim skromnym zdaniem nie ma się z czego cieszyć. Tym bardziej, że w obecnych czasach nie trudno o moduł sprawdzający pisownię (w IE10 jest zainstalowany domyślnie).
Pozdrawiam. :)
Sprawdź najpierw linkę ręcznego, postaw samochód gdzieś w ciepłym i zobacz czy odpuści ;)
W edytorze na forum też są takie cuda ;)Cytat:
Napisał mateuszszar
To może takie proste się wydaje ale nie jest. To nie o brak wiedzy chodzi.Cytat:
Napisał mateuszszar
Ale się chłopaki czepiacie...Kolega pyta o hamulce a WY mu tutaj robicie lekcję z poprawnej polszczyzny...Po co? Prof. Miodek jest tylko jeden i żadnych pseudonaśladowców nikt nie potrzebuje.To nie jest dyktando czy matura, żeby zwracać szczególną uwagę na styl wypowiedzi i jej ortograficzną poprawność...Za moment dojdzie do tego, że będziemy wystawiać sobie stopnie za wpisywane posty...To co? Kolega zrobił jeden błąd i zasługuje na 4?:)
Chyba dwa lata temu kiedy nastał totalny atak zimy kiedy wracałem z uczelni, odkopałem auto, odpalam.. i tak się dziwie że coś ciężko jedzie.. drogi białe więc auto jechało.. ślisko bo ślisko, ciągle kontrola trakcji ingerowała.. dojechałem do domu z okolic Łomianek na Ursynów.. czyli jakieś 25km.. co się okazało pod domem, ochrona na osiedlu mi mówi że tylne koła mi stoją w miejscu..Cytat:
Napisał drift-r
Wtedy miałem właśnie zużyte linki ręcznego i tak zamarzły że nie odpuściły zacisków, pewnie gdyby nie były drogi białe to wkońcu koła złapałyby przyczepność i puściły siłą ręczny a tak to szurały po śniegu przez 25km .. i tak całą wawę przejechałem.. Kichaaa na maxa ale cieżko było się skapnąć że to to! :D Nie powiem łatwo nie było, ale dałem radę.. potem do garażu i wkońcu odmarzły mi te linki i od tamtej pory 1 bieg na postoju :P ale w tym roku mam już nowe linki i jak do tej pory (odpukać) wszystko ok ;)
Także ja też proponuje sprawdzić linki ręcznego najpierw..
To dziwne że nie było ABS/ASR/VDC Off...Cytat:
Napisał wheelerwasp02
Masz racje ;) w pewnym momencie wywaliło błędy wszystkich trzech i już wtedy było tylko palenie gumy na śniegu przy każdym ruszaniu.. Ale na początku jakimś cudem normalnie jechał i kontrola trakcji mi pomagała..
Wiem :P Bo przerabiałem, to samo ;) Mi przyblokowało jedno koło, i na zakrętach trochę za bardzo wyprzedzał mnie tył :D Droga była zaśnieżona, śnieg zbity więc pomyślałem może jest aż tak hard core'owo ślisko ;) Jak wywaliło błędy, to już wiedziałem o co k'mon :DCytat:
Napisał wheelerwasp02
Co do pisowni to obiecuję że się poprawię, IE używam tylko do połączeń exchange.
Wracając do sedna tematu.
Wjechałem rano na ciepły garaż i winna jest linka hamulca przy lewym kole. Gdy zaciągam ręczny i puszczam to prawe koło kręci się luźno, a lewe trzyma trochę. Po pociągnięciu lekko ręką za linkę puszcza całkowicie i koło kręci się jak powinno. Zamówiłem linki na wszelki wypadek na obie strony i czekam na paczkę.
Mam nadzieję, że będzie po wymianie dobrze.
Wymiana z kanału jest dość łatwa jeśli poluzujesz naciąg linki (śruba przy dźwigni ręcznego).
Więc do czasu wymiany musisz wybić sobie z głowy zaciąganie ręcznego ;) W sumie w warunkach zimowych najlepiej minimalizować używanie ręcznego na postoju-tak na wszelki wypadek ;)Cytat:
Napisał jurandw
Co do problemu, to dostał już odpowiedź dlatego przy okazji poszła uwaga o pisownię, żeby to forum trzymalo poziom.
Co do minimalizowania używania ręcznego, to faktem jest, że zimą linki mogą zamarznąć, ale jeśli tak jest, dobrze pomyśleć o wymianie, a nie radzić, żeby nie używać. Ja nawet w zimie zaciagam ręczny i właśnie dlatego że często używam - nie mam problemu. Ale faktycznie na noc np. nie zostawiam na ręcznym, tylko jak gdzieś na chwilę parkuję.
Jeśli natomiast kogoś urazilem wpisem o dysort... To przepraszam, ale takie mam zdanie. I nie myślcie, że sam znam wszystkie reguły pisowni i nie robię błędów ort.
To samo miałem na myśli :PCytat:
Napisał mateuszszar
Minimalizowanie ma na celu zapobieżenie przypadkowego/nieumyślnego zaciągnięcia ręcznego na noc :)