Wasze Naprawy

Ehh nigdy nie myślałem że będę w stanie sam coś zrobić przy aucie a tu proszę:)
Od zakupu mojej belli nauczyłem się robić więcej rzeczy niż przy moich poprzednich autach.
tak więc w ciągu kilku miesięcy a mam ją od sierpnia byłem zmuszony wymienić:
wahacze,
klocki i tarcze z przodu
piasty przód i tył pr
zwrotnicę prawą
filtr paliwa i oleju(oczywiście z olejem)
półoś prawą
osłonę przegubu
kable i świece
akumulator
kokpit górny i częściowo dolny wraz z tunelem środkowym
kilka czujników
lampę prawą
kompletny wydech
i pewnie jeszcze kilka innych rzeczy o których zapomniałem:)
i wszystko własnymi rękoma dzięki podpowiedzi mechanika
A jak u was z awaryjnością i wymianami
staracie się robić auto sami cze zostawiacie alfe w warsztacie

- - - Updated - - -

zapomniałem o wczorajszej walce i o wymianie pompy wspomagania

Coraz częściej warsztat jeśli już jest coś do naprawienia Alfa nie chce się psuć to i dobrze bo mi nie chce się już grzebać przy czymkolwiek

Ja staram się robić wszystko sam no chyba,że do zrobienia jest coś gdzie potrzebny jest podnośnik to w skrajnych przypadkach korzystam z mechaników patrząc im na ręce jednocześnie a jak mam dostęp do podnośnika na warsztacie i mogę robić sam to tak robię:)

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Alfa nie chce się psuć to i dobrze bo mi nie chce się już grzebać przy czymkolwiek

---

Całe szczęście że nie chce
oby moja teraz mi się odwdzięczyła za mój wysiłek

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Coraz częściej warsztat jeśli już jest coś do naprawienia Alfa nie chce się psuć to i dobrze bo mi nie chce się już grzebać przy czymkolwiek

---

Andrzej rezerwuję prawo pierwokupu czerwonej 155V6!:o

TA , jasne , prędzej się obrzezam niż Andrzej swoją sprzeda - hahahaha :)

Jak każdy posiadacz 155 , wszystko praktycznie robimy sami a to dlatego że mechanicy to partacze , zrobią to tak nie godnie Alfy że i tak trzeba będzie poprawiać , po kolejne lepiej smakuje piwko grzebiąc przy Alfie , a kur*** brzmią jak symfonie .
tu są moje naprawy
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._dziara-7.html

w dodatku nie wszystkie , bo czasami szlak człowieka trafiał ze jakby wziął aparat do ręki to bym patrzył jakie ma bebechy w odbiciu od ściany - ale ja nerwowy jestem

Cytat:

---

Napisał Artas 155

Andrzej rezerwuję prawo pierwokupu czerwonej 155V6!

---

Naprawdę ta czerwona dziwka nie chce się psuć:D. W nagrodę na wiosne idzie cała do malowania

Cytat:

---

Napisał Dziaru

Jak każdy posiadacz 155 , wszystko praktycznie robimy sami a to dlatego że mechanicy to partacze , zrobią to tak nie godnie Alfy że i tak trzeba będzie poprawiać ,

---

Otóż właśnie.Nie mam już zaufania do mechaników.

Cytat:

---

Napisał Dziaru

a kur*** brzmią jak symfonie

---

Hehehe.Przypomniało mi się składanie Q4.Tam to był dopiero koncert:D

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

W nagrodę na wiosne idzie cała do malowania

---

No w końcu :P

Artek, spóźniłeś się bo ona od dawien dawna zarezerwowana;)
Ja robię sam, mechanikowi oddaję to do czego nie mam możliwości sprzętowych lub mi się nie chce:)

Cytat:

---

Napisał Dziaru

A , jasne , prędzej się obrzezam niż Andrzej swoją sprzeda - hahahaha

---

Co Ty ja nie sprzedaje swoich V6 będą jeżdzić ze mną aż się rozpadną chyba że ja wcześniej padnę. Nie wiem komu bliżej do tego:D

hehe a no lecą te symfonie przy każdej grzebaninie... szczególnie jak odkrywam kolejne cuda które poprzedni właściciel robił przy tym aucie...
ehh ludzie to maja fantazje

Cytat:

---

Napisał kasztelan

Artek, spóźniłeś się bo ona od dawien dawna zarezerwowana;)
Ja robię sam, mechanikowi oddaję to do czego nie mam możliwości sprzętowych lub mi się nie chce:)

---

Rezerwacja,rezerwacją a kieszeń,kieszenią:ojak mi jej nie sprzeda to kupuję kolejną 2.0 16V:P

Cytat:

---

Napisał Artas 155

ak mi jej nie sprzeda to kupuję kolejną 2.0 16V

---

Jak kupisz nastepna 16V to my przekręcimy Ci panewki:D

lepiej było zadać pytanie czego nie naprawialiśmy i gdzie nie pchaliśmy swoich łapek :D

Cytat:

---

Napisał rafal_155

lepiej było zadać pytanie czego nie naprawialiśmy i gdzie nie pchaliśmy swoich łapek

---

To by było prościej odpowiedzieć. Nie rozbierałem skrzyni biegów na cześci, tego w zyciu nie robiłem

Andrzej to mnie ucieszyłeś że nie sprzedasz , bo cholera wizja obrzezania nie jest mi zbyt radosna :P

Cytat:

---

Napisał Dziaru

Andrzej to mnie ucieszyłeś że nie sprzedasz , bo cholera wizja obrzezania nie jest mi zbyt radosna

---

Jestem bardzo przywiązany do swoich aut i mozna stawiać wszystko że sprzedane nie będą za mojego życia:D

Ja za wiele sam nie robiłem przy aucie, bardziej kosmetyczne sprawy. Choć raz zmieniłem sam wahacze :) Wszystko dlatego, że mam takiego zaufanego mechanika, co zęby na tych autach zjadł i wszystko szło do niego. Inna sprawa, ze przy niemal wszystkich naprawach byłem i pilnie obserwowałem, więc może teraz moja wiedza jest większa. Gdybym miał natomiast napisać co było robione, od kiedy ją mam, to by mnie moderator nakrzyczał, żebym blogi pisał gdzie indziej :D W zasadzie mam prawie nowe auto. Ale jakoś dotąd mnie to nie zniechęciło.

Cytat:

---

Napisał Vinc

moderator nakrzyczał, żebym blogi pisał gdzie indziej

---

Czemu nakrzyczał? rzeczowo opisany naprawy są mile widziane

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Czemu nakrzyczał? rzeczowo opisany naprawy są mile widziane

---

Jakbym miał pisać o każdej naprawie i rozpisywać ją na poszczególne etapy (coś jak manual), to by wyszedł kosmicznie długi wątek. Inna sprawa, że jak pisałem, nie ja to naprawiałem, tylko kolega. A nie ma nic bardziej niestosownego, jak pętać się mechanikowi pod nogami i jeszcze próbować robić fotki do dokumentacji.

a co do mnie to tak , przy alfie nie rozbierałem :
- korektora siły hamowania ( jak ktoś ma zje** ) to odkupie bo te które miałem niby zje*** okazały się ok bo działają odwrotnie.
- nie rozwaliłem jeszcze młotkiem presostatu ( więc chętnie się pobawię )
- no i pompa wtryskowa dalej jest dla mnie zagadką :P
wszystko chodzi o moje TD :P
boo z TS-a , to ja jestem piz*** , zresztą gówno i tak nie działa , i mam ochotę zrobić z tego ognisko :P

ale taki reportaż myślę że wiele osób by czegoś nowego nauczył i napewno byłby ciekawy

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Jestem bardzo przywiązany do swoich aut i mozna stawiać wszystko że sprzedane nie będą za mojego życia:D

---

To ja mam tak samo, żona już trzeszczy że się do następnej alfy przymierzam i że mam sprzedać jedną z tych co mam, jednak coś wymyślę i Alfasud stanie w garażu.

Ale coś w ty jest , Słowik .

Ja mam dwie , w 2013 będzie czarna skończona na glanc , i trza będzie sobie znaleźć coś nowego do dłubania :) i chyba q4 sobie sprawie

Cytat:

---

Napisał Dziaru

i chyba q4 sobie sprawie

---

Czekam na ten dzień z niecierpliwością:)

Cytat:

---

Napisał Lukasz A.

Hehehe.Przypomniało mi się składanie Q4.Tam to był dopiero koncert:D

---

aż musiał przyjśc specjalista i wbijac simeringi :D

Cytat:

---

Jak każdy posiadacz 155 , wszystko praktycznie robimy sami a to dlatego że mechanicy to partacze

---

A ja myślałem, że każdy dłubie sam bo byle jaka naprawa wykonana przez mechanika kosztuje +/- tyle co kolejna alfa :)

Cytat:

---

Nie rozbierałem skrzyni biegów na cześci

---

Kiedyś kumpel rozebrał... :)

no nie przesadzajmy że mechanicy tacy drodzy.

szczerze , chyba wszyscy Ci co grzebią sami podchodzą do tego zupełnie inaczej.
Wiadomo , kur** się sypią ale grzebanie przy Alfie daje duzo radości piwko lepiej smakuje , w ogóle sama myśl że zrobiło sie coś samemu napawa dumą , kolejna sprawa zrobisz to o wiele lepiej , dokładniej niż mechanik , przy okazji sobie poczyścisz wszystko na około , posprawdzasz , i przy okazji zobaczysz że zrobiłeś jedno a dwa tematy wyszły przy okazji i zaś Cię ogarnia radość :) - Ale niestety , samochód ma swe lata więc można czasami mu wybaczyć .

A na koniec powiem , że ja samochodu nie oddam mechanikowi , miałem już na garażu samochody po wizytach u mechaników i ręce opadają - a ja wole mieć coś pewnego .
I taka mała sugestia jeszcze - jakbym przy Alfie nie robił sam , uwierzcie mi że nie było by mnie na żadną z nich stać .

tylko jak się za dużo grzebie to z czasem zapał opada ale dzięki temu skrzynie wyjmę i włoże w pół dnia oczywiście jak śruby idą :D

ogólnie to strasznie blacharka mi zbrzydła a jak mam czyścic spod auta z rdzy to już biała gorączka :D

Cytat:

---

Napisał Majkel

aż musiał przyjśc specjalista i wbijac simeringi

---

Noo aż jeden wbiłeś :D

ale prawidłowo.
Trzeba wiedzieć gdzie, jak i czym :)
Znam takich co jak się zabierali za wymianę simeringów to kupili 3szt., bo wiedzieli, że dwa pójda do śmieci :D

Cytat:

---

Napisał Majkel

Trzeba wiedzieć gdzie, jak i czym

---

Sugerujesz,że ja nie wiem gdzie i czym?

:D nie wiesz jak.
i Koniec off topa bo wlepię nam Warna :P

Jakiego warna,przecież to temat o naprawach:P