Pechowy Grudzień czyli Wyciek ropy 2.4 Lift

Witam, kolejna usterka i niestety usterka z mojej winy... wjeżdżając na działke zaryłem dosyć ostro podwoziem o zaookrąglony betonowy podjazd (zawsze musze się prostować bo bella jest troszke dluga a do tego siedzi na glebie troszke) no ale raz się nie udało i już są efekty... w aucie zaczeło śmierdzieć ropą gdy na drugi dzień sprawdziłem (czyt. dzisiaj) czy są jakieś wycieki to nie dostrzegłem nic... lecz gdy zapaliłem samochód przeżyłem szok... kapie jak z kranu w którym siadła uszczelka. Próbowałem dojść co jest tego przeczyną i niestety się nie udało. na Pewno przewody paliwowe są całe tzn te które widać gdy lekko podniesiemy auto. Dostrzegłem że leje gdzieś ze środka silnika tzn z okolic połowy jeżeli popatrzymy na wysokość. A kapie po misce na samym dole i z poduszki blizej środka auta. Jestem umówiony z mechanikiem na sobote no ale mam jutro troche czasu więc chciałem coś sam podziałać jak myślicie co mogło zostać naruszone?

moze ktorys z przewodow paliwowych pod podwoziem zahaczyl o ziemie i tak sie naprezyl , ze wyrwalo go gdzies na złaczeniu przy pompie CR itp? Swego czasu mialem wymieniane te przewody pod podwoziem i wiem ze sa one plastikowe, wiec musial gdzies popuscic przy silniku od naprezenia ktore pojawilo sie w momencie uderzenia o podjazd. Piszesz ze auto zglebione wiec moze wczesniej juz go gdzies zahaczylo i dopiero teraz sie calkiem poddal. Sorry za pisownie ale pisze z telefonu:beer:

Cytat:

---

Napisał Masa625

moze ktorys z przewodow paliwowych pod podwoziem zahaczyl o ziemie i tak sie naprezyl , ze wyrwalo go gdzies na złaczeniu przy pompie CR itp? Swego czasu mialem wymieniane te przewody pod podwoziem i wiem ze sa one plastikowe, wiec musial gdzies popuscic przy silniku od naprezenia ktore pojawilo sie w momencie uderzenia o podjazd. Piszesz ze auto zglebione wiec moze wczesniej juz go gdzies zahaczylo i dopiero teraz sie calkiem poddal. Sorry za pisownie ale pisze z telefonu:beer:

---

Super dzieki ziomuś :) acieżki jest dostep do niego?

No musisz auto podnieść raczej na podnośniku całkowicie. To takie czarne rurki idace pod podwoziem po stronei pasażera.
ja bym zdjął wpierw osłony z silnika wziąął jakąś dobrą lampę i świecił. W tym samym momencie druga osoba by przekręcała kluczyk w stacyjce tak żeby kontrolki sie załączały i pompa zaciągała paliwo ze zbiornika. Może bys zauważył skąd to leci. Napewno gdzieś sie ten przewód zluzował w okolicach filtra paliwa ewentualnie pompy CR. No ale jak nie masz jak pdo auto wejść to niech sie tym mechanik zajmie bo bez podnosnika, czy tam kanału jest lipa. :beer:

no ok dzieki w kazdym razie :) jutro bedziemy probwać :) dam znac co i jak http://www.forum.alfaholicy.org/images/smilies/beer.gif

padła pompa wtryskowa. tzn rozszczelniła się... Czy ktoś wie dlaczego mogła paść? bo chyba jednak nie przez to ze zachaczyłem... za duze obroty?

To nie widać wycieku z góry? Pompa jest na górze, masz dostęp do kanału? Ściągnij osłonę i jak kapało Ci mniej więcej z połowy wysokości to zobaczysz i potwierdzisz tezę mechanika.

Cytat:

---

Napisał kML

To nie widać wycieku z góry? Pompa jest na górze, masz dostęp do kanału? Ściągnij osłonę i jak kapało Ci mniej więcej z połowy wysokości to zobaczysz i potwierdzisz tezę mechanika.

---

no wlasnie nie mam dostepu :( i nic nie widac

Kurcze, ja bym nie wierzył tak zbytnio w to co ten mechanik mówi. Taki troszkę naciągany zbieg okoliczności się wydarzył. Ja bym najpierw sprawdził przewód od przelewu bo jak dobrze kojarzę on wychodzi przy pompie bez udziału filtra paliwa. Idzie bezpośrednio do zbiornika. To by tłumaczyło też dlaczego kapię dopiero po odpaleniu. Sprawdź wszystkie inne możliwe przyczyny. Ja bym ta zrobił. Zdejmij pokrywę, odkrec bagnet i odsuń go i wszystko co Ci będzie przeszkadzać i przypatrz się dobrze.

Gościu powiedział, że pompa cieknie- ja zanim gdzieś pojadę to sam sprawdzę, chyba, że to ktoś zaufany. Sprawdź kolego, skoro mechanik to zauważył to Ty też musisz, jak nie widać z góry to wg. niego (w takim razie) może z dołu(?).

no mechanik zaufany mowil cos o lusterku ze sprawdzil wkladajac lusterko gdzies tam... Wcześniej miałem 147 1.6 TS robił mi wariator rozrzady i inne duperele i zawsze bylo ok przy 166 tez kilka rzeczy robil i tez bylo ok

Pany pomóżcie... Padła pompa wtryskowa tzn oring. wymieniliśmy i nic nie cieknie ale auto dalej jak tylko zlapie 2000 obr dostaje zamulenia raz gniecie raz nie raz gniecie raz nie... tak z 2-3 razy az do 2500 obr. dodam ze zamula go przy prawie wcisnietym gazie do spodu i sprawdzalem turbine i weze i overboosta czyscilem i egr no wsyzstko poza wtryskami... http://www.youtube.com/watch?v=1b3MPjJJrUk wybaczcie wulgaryzmy... z testu wyszlo że 4 i 5 napelnily sie duzo szybciej niz 3 i 2 natomiast 1 napelnil sie wolniej niz 5 i 6 albo szybciej niż 2-3.

A wcześniej wszystko było dobrze? nie czułeś żadnych drgań silnika nie kopciła itd. ?

Cytat:

---

Napisał jacek83

A wcześniej wszystko było dobrze? nie czułeś żadnych drgań silnika nie kopciła itd. ?

---

od początku jak ją kupilem to kopciła na czarno i miala te zamulenia wlasnie ;/

Szkoda że wcześniej o tym nie napisałeś, wymień końcówki i ciesz się jazdą. Pytanie jak długo jeździła alfa z takim wtryskiem na takie rzeczy trzeba reagować, nie muszę ci chyba mówić że wtrysk może wypalić tłok.

wybacz to moj pierwszy diesel wiec nie wiedzialem a mozesz rozwinac "wymien koncowki"?

Końcówki wtrysków. Jeśli próba przelewowa pokazała różnie pomiędzy wtryskami to musisz dać je do zrobienia, najlepiej komplet bo to jest źródłem Twoich problemów

dzieki wielkie kolego :) kosztowna sprawa:(

jakieś 150zł sztuka, tak +/-

dzieki wielkie