Alfa 146 2.0 TS - jaki osprzęt przy zakładaniu gazu??

Witam

Przymierzam się do założenia instalacji lpg w moim aucie (Alfa Romeo 146. 2.0 TS, 1996) , byłam rozmawiać z gazownikiem u mnie w mieście na miejscu i dał mi parametry instalacji:

PAROWNIK KME Silver
wtryskiwacze OMVL
ELEKTRONIKA STAK ISA 2

wszystko to w cenie ok 2200 , ewentualnie wtryskiwacze "lepsze" zasugerował Hana.(+300 zł). Dla mnie samej to szrzecze? nic mi to nie mówi;) Próbuje ciagle cos poszukac w necie ale troche ciężko o akurat taki zestaw żebym znalazła.


Co sądzicie o tym zestawie?? Może ktoś miał do czynienia? czy duża różnica w tych wtryskiwaczach? W sumie pola do popisu nie mam za bardzo ewentualnie musiałabym szukać poza moim miejscem zamieszkania..Czekam na Wasze opinie i pare słów doradztwa...Dziękuję z góry:]

Witam,
Parownik OK, sterownik OK, tryski dopłaciłbym do Hana, kwota jaką sobie gazmen żąda dopłacić jest w porządku.

http://kme.eu/

Dzięki!

Maryjane jest już Gaz ???

Cytat:

---

Napisał Maryjane

Witam

Przymierzam się do założenia instalacji lpg w moim aucie (Alfa Romeo 146. 2.0 TS, 1996) , byłam rozmawiać z gazownikiem u mnie w mieście na miejscu i dał mi parametry instalacji:

PAROWNIK KME Silver
wtryskiwacze OMVL
ELEKTRONIKA STAK ISA 2

wszystko to w cenie ok 2200 , ewentualnie wtryskiwacze "lepsze" zasugerował Hana.(+300 zł). Dla mnie samej to szrzecze? nic mi to nie mówi;) Próbuje ciagle cos poszukac w necie ale troche ciężko o akurat taki zestaw żebym znalazła.


Co sądzicie o tym zestawie?? Może ktoś miał do czynienia? czy duża różnica w tych wtryskiwaczach? W sumie pola do popisu nie mam za bardzo ewentualnie musiałabym szukać poza moim miejscem zamieszkania..Czekam na Wasze opinie i pare słów doradztwa...Dziękuję z góry:]

---

Istnieje pole do optymalizacji podanego zestawu.
Sterownik proponuję Stag 4 plus - jest tańszy, w mniejszej, zgrabniejszej obudowie, a w rękach świadomego gazownika pozwoli na dokładnie takie same efekty jeśli chodzi o dokładność wystrojenia instalacji.
Parownik do tego wysokoobrotowego silnika moim zdaniem dość mocno na styk. Lepszym wyborem będzie Magic III, znajdą się mocne argumenty za AC R-01, choć ten ostatni może nie oferować zadowalającej termiki przy dynamicznym wykorzystywaniu auta, zwłaszcza zimą.
Wtryskiwacze Hana są zdecydowanie najsensowniejszym rozwiązaniem. Zwłaszcza zamontowane w konfiguracji pojedynczej, na możliwie jak najkrótszych wężykach łączących je z kolektorem ssącym.
Kwota - rzecz względna, ale często związana z użyciem takich a nie innych pozostałych składników instalacji - użycie lepszej lub gorszej jakości armatury, węży, opasek, zastosowanie takich czy innych procedur przy montażu, może wpływać na cenę dość istotnie. Ważne, żeby człowiek dokonujący montażu miał o tym naprawdę duże pojęcie - rzecz to dość rzadko spotykana.

nie bierz parownika bierz sekwencje

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Sterownik proponuję Stag 4 plus - jest tańszy,

---

I zarazem pozbawiony ISA 2, ja proponuje LPGTECH 214...

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Lepszym wyborem będzie Magic III

---

Nie będzie lepszym wyborem!

Cytat:

---

Napisał Winiar00

I zarazem pozbawiony ISA 2, ja proponuje LPGTECH 214...

---

Typowy wybór gazowników, którzy nie umieją stroić i wierzą narracji producenta, że "sterownik wystroi się sam".
A do czego potrzebna Ci ISA2, czy jakikolwiek inny algorytm samostrojący? Tak bardzo chcesz uwzględniać niedokładności wynikające z nieuwzględniania przez sterownik gazu całej masy parametrów, które rzutują na finalny dobór czasów wtrysku benzyny i tylko ogłupiają sterownik LPG?
Zgodzę się, że jak ktoś ma małe pojęcie o sterowaniu zasilaniem silnika a montuje gaz, algorytmy takie jak ISA2, Tech czy inne tego typu, są w stanie zapewnić nienajgorszy poziom odwzorowania parametrów zasilania benzyną, ale jeśli chcemy mieć auto wystrojone na gazie perfekcyjnie - nic nie zastąpi ręcznego strojenia. Dlatego napisałem, że Stag 4 Plus posiada wszystko czego nam trzeba - tj. pełny zestaw funkcji umożliwiających parametryzację wtrysku gazu. Auta stroimy wyłącznie ręcznie i staję chętnie do rozstrzygnięcia potencjalnego sporu - co jest precyzyjniejsze - autokorekcja dowolnego producenta, czy... ja ;-)

Cytat:

---

Nie będzie lepszym wyborem!

---

A uzasadnisz? Czy "Nie, bo nie"?

Cytat:

---

Napisał SebastianS

ale jeśli chcemy mieć auto wystrojone na gazie perfekcyjnie - nic nie zastąpi ręcznego strojenia.

---

No i OK... Tylko perfekcji nie uzyskasz choć byś się ze%$#ał zmienność jakości gazu itp... Ale po co tak daleko wychodzić AC twierdzi że odchyłka +/-10% jest OK :)

Cytat:

---

Napisał SebastianS

A uzasadnisz? Czy "Nie, bo nie"?

---

Ten reduktor to rosyjska ruletka wywali bąka w układ chłodzenia i masz lipę.

Cytat:

---

Napisał Winiar00

No i OK... Tylko perfekcji nie uzyskasz choć byś się ze%$#ał zmienność jakości gazu itp... Ale po co tak daleko wychodzić AC twierdzi że odchyłka +/-10% jest OK :)

---

Taaa... Bez komentarza. Przyjmując takie kryteria - ok, być może ISA2 da radę. My się mieścimy w 2% zazwyczaj. Różnice związane z jakością gazu nie odbiegają od różnic związanych z jakością benzyny - powiedzmy że można mówić o kolejnym 1-1,5% - aktualnym dla obu paliw.

Cytat:

---

Ten reduktor to rosyjska ruletka wywali bąka w układ chłodzenia i masz lipę.

---

Nie mogę się zgodzić. To opinia oparta o bardzo zdezaktualizowane dane. Pod koniec 2010 roku dokonano zmiany, po wprowadzeniu której nie puścił ani jeden reduktor - a montujemy ich ze 400-500 rocznie, nie licząc faktu, że dla pewności, po zawarciu z producentem porozumienia w tej materii - wycofaliśmy sukcesywnie z rynku reduktory sprzed modyfikacji i zastąpiliśmy nowymi, dostarczonymi przez producenta - oczywiście bezpłatnie, w ramach akcji serwisowej.
Z okresu montażu reduktorów sprzed modyfikacji (ok 900 sztuk) wydarzyło się około 25-30 przypadków rozszczelnienia reduktora, więc problem oczywiście istniał, ale powodów do histerii nie odnotowałem. Kilka dni temu pojawił się nasz niezdyscyplinowany Klient, który nie odwiedzał nas blisko trzy lata. Miał Magic III z początku 2009 roku - chodził do teraz bez zarzutu. Oczywiście zmieniliśmy - prewencyjnie. Pomimo upływu gwarancji.
Teraz nie ma z nimi najmniejszych problemów. Stosujemy namiętnie.
Aha - od razu mówię - argument jaki gdzieś wyczytałem, że nadal istnieje ryzyko, bo "kaloryfer" jest cienki i nie zapewnia wytrzymałości, godzien jest kogoś kompletnie pozbawionego wyczucia wytrzymałości materiałów. Albo - kogoś, kto za wszelką cenę chcę pokazywać jak się na wszystkim zna, sięgając w razie potrzeby głęboko w pokłady kontrfaktyczności.

Różnice związane z jakością gazu nie odbiegają od różnic związanych z jakością benzyny - powiedzmy że można mówić o kolejnym 1-1,5% - aktualnym dla obu paliw.

No tu to bym się nie zgodził.

Rozumiem, że mając jakieś ku temu podstawy?

Tak.
Z życia wzięte.
Przy codziennej jeździe nudnej jak cholera , powtarzalnej do urzygania spalanie jakie zanotowałem w skrajnych przypadkach wahało się od 9L do 12.5L.
Nawet biorąc pod uwagę zmienność warunków drogowych i moich nastrojów to daleko tu do 1% .
Odnosi się to zarówno do LPG jak i PB.

Cytat:

---

Napisał Dariusz156

Tak.
Z życia wzięte.
Przy codziennej jeździe nudnej jak cholera , powtarzalnej do urzygania spalanie jakie zanotowałem w skrajnych przypadkach wahało się od 9L do 12.5L.
Nawet biorąc pod uwagę zmienność warunków drogowych i moich nastrojów to daleko tu do 1% .
Odnosi się to zarówno do LPG jak i PB.

---

Bez obrazy stary, ale carskie ukazy miały więcej wspólnego z demokracją, niż Twoje obserwacje z obiektywizmem i realnymi warunkami badawczymi. Różnica pomiędzy 9 a 12,5 litra jest daleko większa niż zakres tolerancji systemu adaptacji - i gdyby sprawa zależała w takim stopniu od jakości gazu, miałbyś na desce choinkę od chec engine'a :D

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Różnica pomiędzy 9 a 12,5 litra jest daleko większa niż zakres tolerancji systemu adaptacji - i gdyby sprawa zależała w takim stopniu od jakości gazu, miałbyś na desce choinkę od chec engine'a

---

Mnie jako konsumenta końcowego akurat najmniej obchodzi system adaptacji i jego tolerancja.
Pisałeś że jakości gazu .

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Różnice związane z jakością gazu nie odbiegają od różnic związanych z jakością benzyny - powiedzmy że można mówić o kolejnym 1-1,5% - aktualnym dla obu paliw.

---

Ja tylko twierdzę że jakość tego paliwa waha się w większych granicach , dużo większych.

A tak na marginesie jeździsz na co dzień na LPG czy tylko zajmujesz montażem .

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Nie mogę się zgodzić. To opinia oparta o bardzo zdezaktualizowane dane. Pod koniec 2010 roku dokonano zmiany, po wprowadzeniu której nie puścił ani jeden reduktor - a montujemy ich ze 400-500 rocznie, nie licząc faktu, że dla pewności, po zawarciu z producentem porozumienia w tej materii - wycofaliśmy sukcesywnie z rynku reduktory sprzed modyfikacji i zastąpiliśmy nowymi, dostarczonymi przez producenta - oczywiście bezpłatnie, w ramach akcji serwisowej.
Z okresu montażu reduktorów sprzed modyfikacji (ok 900 sztuk) wydarzyło się około 25-30 przypadków rozszczelnienia reduktora, więc problem oczywiście istniał, ale powodów do histerii nie odnotowałem. Kilka dni temu pojawił się nasz niezdyscyplinowany Klient, który nie odwiedzał nas blisko trzy lata. Miał Magic III z początku 2009 roku - chodził do teraz bez zarzutu. Oczywiście zmieniliśmy - prewencyjnie. Pomimo upływu gwarancji.
Teraz nie ma z nimi najmniejszych problemów. Stosujemy namiętnie.
Aha - od razu mówię - argument jaki gdzieś wyczytałem, że nadal istnieje ryzyko, bo "kaloryfer" jest cienki i nie zapewnia wytrzymałości, godzien jest kogoś kompletnie pozbawionego wyczucia wytrzymałości materiałów. Albo - kogoś, kto za wszelką cenę chcę pokazywać jak się na wszystkim zna, sięgając w razie potrzeby głęboko w pokłady kontrfaktyczności.

---

W dużym zakładzie LPG pracujesz wychodzi że CODZIENNIE średnio 2 auta puszczacie na magicach, (wszystkie auta u was kończą z tym redkiem?) A do tego akcja serwisowa na 900 samochodów (o tej akcji nie słyszałem w innych warsztatch...) nie źle...
Tylko dodam że wymieniałem ten redek z 09.2011 na przypadłość bąków .... najechane 25 tyś. najprawdopodobniej felerna sztuka....

Cytat:

---

Napisał chao0

nie bierz parownika bierz sekwencje

---

to jak jest parownik to nie jest sekwencja:confused:

Cytat:

---

Napisał Dariusz156

Mnie jako konsumenta końcowego akurat najmniej obchodzi system adaptacji i jego tolerancja.
Pisałeś że jakości gazu .

Ja tylko twierdzę że jakość tego paliwa waha się w większych granicach , dużo większych.

A tak na marginesie jeździsz na co dzień na LPG czy tylko zajmujesz montażem .

---

Ależ fakt że auto spala raz więcej a raz mniej, o ile zakładać rzeczywiście identyczne warunki pracy - zalezy właśnie od systemu adaptacji, który reagując na zmiany paliwa, skraca bądź wydłuża czasy wtrysku w poszukiwaniu idealnej mieszanki na podstawie wskazań sondy lambda. Jeśli więc raz Ci pali 9, a raz 12,5 to oznacza, że adaptacje muszą Ci się zmieniać o ok 20% średnio. Przykro mi, ale to bzdura. Po prostu jeździsz inaczej, inne warunki zewnętrzne panują itp. Wielu rzeczy nie jesteśmy w stanie uchwycić, a wpływają na zużycie paliwa.

Oczywiście, że jeżdżę na LPG - sądzisz, że montując instalacje sam jeżdżę na benzynie? Otóż nie tylko jeżdżę na sekwencyjnej instalacji LPG, ale w dodatku autem które ma mechaniczny wtrysk benzyny, niesterowany impulsami elektrycznymi... Ciekawe, co? :-D

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Winiar00

W dużym zakładzie LPG pracujesz wychodzi że CODZIENNIE średnio 2 auta puszczacie na magicach, (wszystkie auta u was kończą z tym redkiem?) A do tego akcja serwisowa na 900 samochodów (o tej akcji nie słyszałem w innych warsztatch...) nie źle...
Tylko dodam że wymieniałem ten redek z 09.2011 na przypadłość bąków .... najechane 25 tyś. najprawdopodobniej felerna sztuka....

---

To całkiem prawdopodobna średnia u nas. Mamy trzy stanowiska i raczej staramy się mieć je obłożone, choć nie zawsze się udaje poza sezonem. Ponadto pamiętaj, że co prawda niektóre mniejsze autka wyjeżdżają na Tomasetto Alaska, a niektóre, nieliczne - z pewnych przyczyn - na AC R-01, ale za to sporo dużych smoków wyjeżdża na dwóch MIII, co podnosi statystykę. Nierzadko też poprawiamy instalacje po różnych paprakach z bliższych i dalszych okolic. Dziś na przykład walczyliśmy z wydmuchaną uszczelką pod głowicą w 5.7 Hemi w którym ktoś spieprzył LPG i "podskoczyła" głowica... W takich instalacjach też częśto zmieniamy reduktor(y), jeśli okazuje się, że ktoś nie zadbał o dostawy towaru dla silnika :-)

Co do Twojego reduktora - być może jakieś uszkodzenie podczas fabrycznego montażu reduktora, albo w dziesiątkach tysięcy oringów z vitonu, zawieruszony z NBR-u, który był przyczyną wcześniejszych awarii. Naprawdę nam się nie zdarzył ani jeden nieszczelny po "lifcie".

A czy nasz zakład taki duży - hm... taki sobie. Pewnie gdybym kładł mniejszy nacisk na poziom załogi, zakład byłby większy. Ciężko o myślących ludzi. Ale za to staramy się trzymać poziom - na ogół wychodzi :-)
Wpadnij, zapraszam, zobaczysz.

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Wpadnij, zapraszam, zobaczysz.

---

Może się skusze :) aż takich kilometrów nie mam...
Ja i tak bym się tego wystrzegał, sparzyłem się dziękuje... Fakt że chłodnicy, wężów itp... po drodze nie szukałem, ale po odkręceniu korka w wyrównawczym śmierdziało gazem... Teraz mam Golda z odzysku po przerobieniu, spisuje się bdb...

Cytat:

---

Napisał SebastianS

Oczywiście, że jeżdżę na LPG - sądzisz, że montując instalacje sam jeżdżę na benzynie? Otóż nie tylko jeżdżę na sekwencyjnej instalacji LPG, ale w dodatku autem które ma mechaniczny wtrysk benzyny, niesterowany impulsami elektrycznymi... Ciekawe, co? :-D

---

Mercedes ?

Cytat:

---

Napisał Dariusz156

Mercedes ?

---

Nie, Audi Coupe B2 :D

Cytat:

---

Napisał emcio

Cytat Napisał chao0 Zobacz post
nie bierz parownika bierz sekwencje]

---

to jak jest sekwencja to nie ma parownika???
Ktoś odpowie na banalne pytanie??

Parownik jest i w sekwencji i w mikserach...

Aczkolwiek zasadniczo odmiennej konstrukcji

witam, za kupiłemo statnio 147 2.0 ts z gazem. Możecie ocenic jakośc komponentów? parownik i zawór odcinający - vito, wielozawór - tomasetto, sterowanie - compact, wtryskiwacze - valtek...auto przy spokojnej jeżdzie pali 11-12 l gazu, odczuwam sporą różnicę w osiągach pomiędzy gazem, a beną...

Jeśli jest różnica to nie jest dobrze wyregulowany.

Cytat:

---

Napisał Intruz

witam, za kupiłemo statnio 147 2.0 ts z gazem. Możecie ocenic jakośc komponentów? parownik i zawór odcinający - vito, wielozawór - tomasetto, sterowanie - compact, wtryskiwacze - valtek...auto przy spokojnej jeżdzie pali 11-12 l gazu, odczuwam sporą różnicę w osiągach pomiędzy gazem, a beną...

---

Wtryskiwacze wymień na coś lepszego (barracuda, hanna, matrix ew. tanie OMVL REG) jak nie ma spadków na tym vito (są dwie wersje 160KM i 250KM co traktujemy z przymrużeniem) to zostaw. Porządna regulacja i powinno być ok.

dzięki, ale na razie muszę zrobić rozrząd...A w czym problem z tymi moimi wtryskiwaczami? Chodzi o trwałość, usterkowość, czy coś innego? Czy one mają wpływ na poziom spalania? Druga sprawa - przełącza mi się na gaz po przekroczeniu 70 st. C...Czy da sie samemu przestawić załączanie na niższą temp? Jaka jest najniższa bezpieczna temp? Przepala mi sporo benzyny, bo zanim osiągnę te 70 st.C, to przejadę conajmniej 4 km...