Witam
Orientuje się ktoś czy jakaś firma produkuje (czy można gdzieś dostać) rozpórki skręcane, przednie, górne do AR 166?
Z góry dzięki za info.
Printable View
Witam
Orientuje się ktoś czy jakaś firma produkuje (czy można gdzieś dostać) rozpórki skręcane, przednie, górne do AR 166?
Z góry dzięki za info.
Obstawiam że w każdym sklepie zajmującym się takimi modami. Nasuwa się tylko pytanie po co??
Nie sądzę żebyś kupił. Trzeba będzie robić. Coś takiego zmajstrował Piotrix bo nie mógł dostać. Moim zdaniem jest to zbędne w 166. Jakoś nikt mi nie jest w stanie udowodnić do jakich ugięć ramy dochodzi żeby uargumentować potrzebę stosowania rozpórki. Ot taki bajer żeby przycynić przed kumplami.
Gdyby rozpórka była potrzebna to by była fabrycznie. Dokładanie rozpórki w autach jest konieczne gdy do auta wstawia się ponad przeciętny silnik i/lub przeciąża karoserię. Np w rajdach. 166 jest zaprojektowana do wszystkich jednostek, nie ma żadnej ekstra ciężkiej. W dodatku to nie auto do rajdów. Tym bardziej jak autor wątku ma diesla. Poza tym nie ma na nią miejsca. Trzeba by było wycinać otwory w osłonach. Krótko mówiąc to pic na wodę jak świecące wentyle :)
Denerwuje mnie już powoli takie podchodzenie do pomocy na tym forum. Nikt nie wie do czego potrzebna mi taka rozpórka i w jakim celu muszę ją zastosować, ale każdy musi opowiedzieć swoje bóle. Otóż obchodzi mnie to tyle ile zeszłoroczny śnieg więc proszę o ograniczanie postów do odpowiedzi na zadane pytanie, abym nie musiał tracić czasu na czytanie. marek230482 tak właśnie myślałem, ale miałem nadzieję, że ktoś się może tym zajął na poważnie i będę miał mniej roboty.
Napisałem Ci. Piotrix wyrzeźbił sobie. A skoro to robił to pewnie nie da się kupić. Z resztą nie dziwi mnie to bo do 166 w ogóle nie ma prawie żadnych dodatków :)
- - - Updated - - -
A tak w ogóle to Tobie skopek tez powinno się sięgnąć za samo założenie tematu bo szukajka z trywialnym hasłem "rozpórka" wypluwa między innymi ten temat :)
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...rzedniego.html
a w sumie 3 więc byś nie miał problemu ze znalezieniem odpowiedzi
Myślałem, że przez pół roku może się coś zmieniło, ktoś z klubowiczów poszedł w produkcje czy cuś :D bo jest to do zrobienia i pewnie miałoby wzięcie zwłaszcza gdy ktoś ma problem z zawieszeniem, jak w moim przypadku.
Nie sądzę. Piotrix na prototypie poprzestał. Poza tym tak jak już wspomniałem tu i w tamtym poście. Nie wierzę że w 166 rozpórka jest potrzebna z technicznego punktu widzenia. Co takiego się u Ciebie dzieje że potrzebujesz rozpórki???? :)
Dokładnie mam to samo zdanie!:five:
Dużo osób sie wypowiada ale zawsze po kimś pojadą zamiast pomóc i tyko zawsze "szukajka jest, szukajka":nono:
Sorry za OT
A co do rozpórki to raczej będziesz musiał ją sam wyrzeźbić myślę ze najważniejsze będzie zeby ktoś Ci tylko wytoczył otwór środkowy i wywiercił odpowiednio otwory na sóby, no i dobry spawacz zeby spawy nie puściły.
I jeszcze kwestia z czego byś to robił czy z profilu czy rurki?
Proponuje rurke i gięcie jej to będzie wytrzymalsza niż np cięty profil, wyginany po cięciu i spawany.
A tak wg powiedz co się dzieje ze musisz rozpórkę założyć?
Bo 166 to mało sportowe auto zeby zakładać takie mody więc myśle ze jakiś problem jest ze zwiechą?:sad:
Tak właśnie piszą Ci którzy myślą że forum jest po to żeby ciągle memłać to samo w kółko. W dodatku są z reguły krótko albo mało na forum. Nie rozumiem awersji większości osób do używania szukajki. Ja jakoś też kiedyś zaczynałem na tym forum i jakoś NIGDY nie potrzebowałem zadać pytania które już było. Fakt że czasami się naszukałem. Ale do cholery w większości wypadków odpowiedzi się znajdują w 20-60s więc nie róbcie (Ci co marudzą) z siebie takich ofiar potrzebujących pomocy. Sami sobie szkodzicie bijąc pianę cięgle o tym samym. Niektórzy potrafią sięgnąć zenitu z lenistwem i zakładają tematy tej samej treści co kilka linijek lub stronę wcześniej. Są fora na których przypada więcej modów na dział i są bardziej skrupulatni (nie będę tu reklamować for :) ) i tam temat skopka od razu by wylądował w koszu z ostrzeżeniem. A tu się pitolimy grzecznie z uwagami o co są wielkie obiekcje.........
To tak ogólnie nie do konkretnych osób.
A to że czasami się pojawiają zbędne komentarze to się zgodzę.
Najprostszy domowy sposób już przedstawił piotrix. Tak jak już wspomniałem (w innym temacie) mogę wykonać projekt z dokumentacją techniczną na taką rozpórkę. Razem z obliczeniami. Tylko potrzebna jest tu jakaś współpraca bo ja tego nie wykonam. Poza tym nie chce mi się tego projektować tylko po to żeby tuzin ludzi "pseudo" zainteresowanych wypisywało swoje filozofie a i tak nikt tego nie zrobi.
Spróbuj poszukać rozpórki skrecanej z kilku części z innego auta np właśnie wspomnianego Fiata coupe jeżeli taką ma i podpasuj sobie samo mocowanie na kielichcach a środek niestety będziesz musiał urzeźbić i skręcić z resztą. Nie wiem jak jest w jtd ale w V6 jest tyle przeszkód po drodze, że kształt takowej rozpórki napewno będzie mocno indywidualny i przez to trudny lub niemożliwy do kupienia. Poza tym jak wspominano nie jest to auto sportowe co dodatkowo utrudnia sprawę...
- - - Updated - - -
Ja to widze troszku inaczej. Po co mamy tracić czas na przeglądanie setek stron w bardzo niedokładnej moim zdaniem szukajce skoro możemy sobie pomóc nawzajem szybko i wygodnie.. a Przypomnieć coś co było w innym temacie dawno temu chyba nie kosztuje tak dużo jesli ktoś ma dobrą wiedzę w danym temacie. Oczywiście to potrzebującemu powinno zależeć, ale przecież forum jest po to, żeby sobie pomagać czy tak?
Trzeba się totalnie nie interesować (albo jeździć golfem), żeby nie wiedzieć, iż 166 jest miękka jak gówno i z czasem pojawia się problem, który prędzej czy później dopadnie każdego w 166 przynajmniej w tych przed LF (może później coś poprawili, ale wątpię, bo to ludzie, którzy jak powiedział J.C. większość czasu spędzają nad patrzeniem na rachunki i płakaniem). Poznałem ostatnio długo poszukiwaną przyczynę złych kątów pochylenia kół występujących we wszystkich mi znanych 166-kach, a także w mojej. Po wykluczeniu takich przyczyn jak nie trzymanie parametrów przez elementy zawieszenia, poczyniono pomiary nadwozia, które dowiodły, iż powodem za dużego negatywu na przedniej osi (jedna i druga strona o 1 stopień) jest zapadnięcie się kielichów. Można ten proces zatrzymać, a czasem nawet i wyeliminować problem stosując rozpórkę górną koniecznie skręcaną aby rozepchać kielichy. Sądzę, że jeśli w sprzedaży byłaby fabryczna rozpórka spawana do tego auta to i tak by nie podeszła ponieważ w co drugiej alfie byłyby inne odległości między kielichami.
Jedynym wyjściem jest chyba właśnie zaadaptowanie rozpórki skręcanej z innego auta.
Co do szukajki to jest ona bardzo niedokładna i wyświetla setki zbędnych postów no i fakt trzeba się naszukać
ale jak ktoś chce to znajdzie a czasem szybciej w google znajdzie z dopiskiem linku do naszego forum niż w tej szukajce.. ale nie o tym
A jeśli mówimy o zakładaniu tych samych tematów po X razy to masz racje ze są ludzieA jeśli Marku chcesz to mozemy pokombinować razem z tą rozpórka ale czy jest sens?Cytat:
którzy potrafią sięgnąć zenitu z lenistwem i zakładają tematy tej samej treści co kilka linijek lub stronę wcześniej
Wydaje mi się ze z jakiegoś auta grupy fiat znalazłby takową, którą to mozna jakoś dopasować juz...
Najważniejsze mocowania na kielichach
Jak będziesz miał odpowiedni staż na forum to zrozumiesz od czego ono jest. Czy jedzie z nami mod??Cytat:
Ja to widze troszku inaczej. Po co mamy tracić czas na przeglądanie setek stron w bardzo niedokładnej moim zdaniem szukajce skoro możemy sobie pomóc nawzajem szybko i wygodnie.. a Przypomnieć coś co było w innym temacie dawno temu chyba nie kosztuje tak dużo jesli ktoś ma dobrą wiedzę w danym temacie. Oczywiście to potrzebującemu powinno zależeć, ale przecież forum jest po to, żeby sobie pomagać czy tak?
Kolego skopek, ile położyły ci się kielichy że chcesz zakładać rozpórkę. Przyznam też szczerze że myślałem kiedyś nad tym bo kąty mam ok 1,2 ale pomierzyłem zawieszenie według epera i innej 166 i okazuje się że niema żadnej odchyłki od oryginału. Kolego co w przypadku jak założysz rozpórkę rozepchasz zawieszenie że kąty będą ok, a szczelina między maską i błotnikami będzie wyglądała jak wielki kanion.
Napiszę tak. DOWODY. Ponieważ nie wierzę że kielichy się tyle zjechały bo nie ma rozpórki. Gdzie dokonywałeś pomiarów? Na jakiej maszynie? Jaki przyjąłeś punkt odniesienia? I nie pisz mi o geometrii na stacji diagnostycznej bo na tym się wielkie "G" dowiesz jeżeli chodzi o kompletną geometrię ramy samochodu. Prosty przykład pomiaru czy rozpórka jest potrzebna czy nie podałem piotrixowi we wspomnianym poście. I rozumiem niektóre mądrości o rozpórkach ale jeżeli ktoś mi pisze że 166 jest jak ponton i dlatego potrzebuje to mnie śmiech rozkłada. Nawet jakby te kielichy wisiały na gumie od gaci i miały po 5mm luzu to może byś poczuł różnicę i to nie koniecznie :) co innego autem w terenie, rajdach czy tym podobnych wyczynach. A przeciętny użytkownik 166? Gdzie chcesz mieś te przeciążenia? Pod krawężnik bokiem walić? Naprawdę chciałbym uwierzyć w potrzebę stosowania rozpórki w 166 ale niestety nikt nie jest w stanie przedstawić dowodów. Tylko same ideologie.
Jeżeli chodzi o projekt rozpórki to tak jak wspomniałem. Nie widzę problemu zaprojektować. A czy jest sens to sobie sami odpowiedzcie bo mi to nie jest potrzebne :) jakby co to służę pomocą.
Gdyby nadwozie 166 po 13 latach użytkowania trzymało parametry to nie musiałbym kupować kompletu opon co pół roku. Jeśli ktoś twierdzi, że alfa w serii jest sztywna konstrukcyjnie to to jest dopiero powód do śmiechu i śmiem podejrzewać, że osoba taka nie widziała nawet na oczy sztywnego auta.
Parametry były brane od znajomego z ASO, które 3 miesiące szukało powodu zbytniego negatywu na przedniej osi. W warsztacie demontowane było dosłownie wszystko, mierzono wahacze, kołyskę, podmieniano zawieszenie. Zero rezultatów. Po mierzeniu nadwozia stwierdzono około 4 mm zbliżenie gniazd kielichów - taki werdykt usłyszałem, nie wiem czym mierzono, bo nie było mnie przy tym.
Nie widziałem jeszcze 166, która nie miałaby "leżących" kół, co najczęściej wiąże się z padniętymi elementami zawieszenia, ale co wtedy gdy kompletny zawias jest wymieniony, a kąty jak były złe, takie pozostały.
To co Ty robisz z tymi oponami?Cytat:
To jest niemożliwe zeby opony po 1 sezonie nadawały się w kosz przy normalnej jeździe!
Albo masz alfe spawaną z kilku części i po jakimś konkretnym dzwonie albo ja nie wiem co Ty robisz
A zawieszenie masz w jakim stanie?
Moze od tego zacznij od wymiany kompletnego zawieszenia
Bo to jest niemożliwe co Ty do ludzi tu piszesz z tymi oponami
@konrad251 po Twojej ostatniej wypowiedzi nasuwa się tylko jedno
Załącznik 83168
he??
Jedzie :)Zostańcie w temacie rozpórki i tak będzie najlepiej. I bez obrzucania się błotem.Szukajka jest na forum i prosze z niej korzystać, bo potem robi się 300 tematów o wahaczach w którym są tylko linki do allegro i pytanie czy Fasty są ok. Kontynuujcie temat rozpórki.Piotriix robił. Ja mu wypalałem na laserze blachy na kielichy, a rurkę spawał sam.
Skopek.... zupełnie mnie nie przekonałeś. Mgliste są dla mnie te pomiary. Ale mniejsza o to. Załóżmy że zrobiłeś i masz prawidłowy punkt odniesienia. To przecież krzywe kielichy mogą być od walnięcia w krawężnik, dzwona itd. I pewnie się teraz będziesz zaklinał że auto igła i bezwypadkowe. Ale nie oszukujmy się to auto ma swoje latka. Krawężnik pewnie widziało nie jeden raz, może miało inne niewielkie przejścia. A Ty od razu piszesz że auto ponton i rozpórka to jest to czego potrzebujesz...... Naciągana teoria. Ale nawet hipotetycznie przyjmę że możesz mieć rację i postaram się zrobić jakieś znaczniki na karoserii, a potem pomiary. Albo udowodnię sobie że kielichy chodzą jak na gumie od gaci albo Tobie że jest wystarczająco sztywne :) tylko jak zrobi się cieplej bo nie mam garażu :)
A na chwilę obecną pozostaje Ci wyrzeźbić rozpórkę samemu lub coś dopasować. Ale nie wiem czy dopasowanie będzie takie proste.
Dokładałem rozpórkę do mojej Mazdy (fabryczną) i do Hondy (samoróbkę). Zawsze było na plus, szczególnie na zakrętach. W każdym samochodzie z 10-letnią budą rozpórka zrobi mniejszą lub większą robotę. Uważam, że to dobra inwestycja.
feecle w jaki sposób poczułeś różnicę? Przecież żeby to poczuć w czasie jazdy to szczeliny boczne maski musiały by się w czasie jazdy schodzić do zera :P wydaje mi się że to subiektywne odczucie. Co innego jak dojdzie do odkształcenia plastycznego trwałego. Ale nadal nie wieżę że w tak dużym aucie i zaprojektowanym specjalnie pod duże silniki rama nie wystarczy. Jak się jeździ po polu ornym i przeciążenia wykraczają poza przewidziane w projektowaniu to rozumiem. Dlatego do wyścigów auta są wyposażane w rozpórki. Podobnie w osobowych w niektórych mocniejszych wersjach silnikowych (np w klasie D lub C gdy jest zamocowany znacznie większy silnik). Tak jest np w fiacie czy w posiadanym przeze mnie 406coupe. Auto ogólnie przystosowane do silników max 2.0. Nie wielkich gabarytów. Jednak wersje 3.0 były doposażone w rozpórki.
Jeździłeś kiedyś dłuższy czas samochodem, do którego została dołożona rozpórka? Ja jeździłem i opisałem moje spostrzeżenia. Tobie zostawiam teoretyzowanie :)
Chciałbym dowody.... a nie wpisy w stylu "czuję różnicę" albo "prowadzi się o wiele lepiej". Będę musiał wiosną przeprowadzić eksperyment.
marek230482 zacznijmy od tego, że ja Tobie niczego nie muszę udowadniać, bo do niczego mi to nie jest potrzebne. Gdyby auto było pokrzywione od, jak to profesjonalnie określasz, "dzwona" bądź krawężnika to nie byłoby takiej możliwości aby kąt pochylenia koła był równo z jednej i drugiej strony za głęboki o 1 stopień (+/- 4'). Chcesz sam siebie przekonać do tego, że 166 to kisiel; zrób sondę wśród użytkowników 166 z pytaniem: "Komu mimo wymienionego kompletnego zawieszenia (braku luzów, zestawy od TRW) i prawidłowo ustawionej zbieżności notorycznie ściera opony od wewnątrz?"
Pożyjemy zobaczymy :)
Pokażę wam podglądowe animacje jak Auto zachowuje się przed założeniem rozpórki i po:
Załącznik 83185Załącznik 83186
Generalnie założenie rozpórki ma sens jeśli auto jest naprawdę sportowe, ma sportowe zwieszenie i nie jest używane tylko do NORMALNEJ JAZDY!
A 166 to jest limuzyna służąca do wygodnego i komfortowego przemieszczania się po drogach, a nie "zapierdalaczka' typu Honda która kręci sie prawie do 9tys
Jasne, jak ktos od czasu do czasu wypada na tor albo szutry ( sic!) w 166 to warto. Do normalnej jazdy nie widze sensu, przerost formy nad trescia. Ja tez mam problem z rozjechanymi kolami niestety. Zreszta to juz 2 alfa z tym samym problemem. Juz wklejalem z wsoim watku ale pokaze jeszcze raz jak to u mnie wyglada. Caly zawias nowy, sprezyny, amory, gumy, wahacze itp itd. Generalnie wymienilem wszystko, a tak to wyglada. Nie wiem czy zjada opony bo jedze na razie na tymczasowych czekajac na zakup letnich w nast miesiacu zapewne.
Załącznik 83190
a na przykład audi a4 2.5 tdi ma fabryczną a zapierdalaczką nie jest
Renault Megane z silnikiem 1.6 też ma fabryczną a nie jest to wyścigówka.
Mówiąc wprost Alfa 166 to nie jest rajdówka a limuzyna do normalnej jazdy więc nie ma co mówić juz na temat zakładania rozpórki
Jeśli ktoś chce ową założyć to czemu nie? Droga wolna auto będzie bardziej sztywne i będzie sprawniej się na zakrętach zachowywać,
bo normalnie to jest strasznie "gumowa" ale mi się to podoba i jest wygodnie i komfortowo- a tego chciałem i tego wymagam od swojej AR
Ja też mam zamiar założyć sobie rozpórkę. Już od jakiegoś czasu zabieram się za nią i albo jest za zimno, albo nie mam wolnej chwili:) Ale pewne jest jedno, że założe ją. I albo do tego posłuży rozpórka z innego auta, albo całkowicie od początku ja wyspawam, a jako element rozpierający posłuży mi śruba rzymska, którą można kupić w każdym sklepie "żelaznym". Niech się tylko ciepło zrobi:)
FifthGear wydruk prawie jak mój (zjada na pewno).
Marek może ma wersję terenową z wyciągarką to i musi mieć ramę:)
[QUOTE=dawidmk7;1077762]nie wyjeżdżaj mi tu ze stażem... jesteś tu może dużo dłużej a pier...lisz głupoty. Zdania nie zmienie czy Ci sie to podoba czy nie
Majkel wcześniej napisał sens tego forum a ty czytasz tylko ostatnie wpisy. Zapoznaj się z regulaminem a nie piszesz coś o posuwaniu.