Wczoraj zabrałem auto od mechanika, wymieniał turbine, i teraz po wymianie alfa przyśpiesza bardzo ładnie ale dopiero od 2tyś obr, do 2tyś jest bardzo zamulona, nawet na pierwszym biegu nie można szybciej ruszyć nawet z pedałem wciśnietym w podłoge, wcześniej było ok. Zastanawia mnie czego to może być przyczyna? jakieś sugestie? z góry dziękuje za pomoc:P
źle wyregulowana zmienna geometria?
kulejący EGR?
Co to za mechanik który w takim stanie oddał ci auto? Odepnij wtyczkę od przepływomierza i się przejedź - jak bedzie ok to masz go do wymiany.
tylko właśnie przed oddaniem do mechanika było wszystko ok, tzn zbierał się od dołu, tylko turbo wyzioneło ducha. teraz po zmianie właśnie tak jest. wczoraj odebrałem samochód to powoli do domu dojechalem bo mam z 600metrów a szybciej się nie dalo bo taka wartwa śniegu była;P dzisiaj pojechałem dalej i właśnie zobaczyłem takie obawy;/
logi z mas i ciśnień powietrza trzeba zrobić
Powiem Ci ze kompletnie się na tym nie znam..;/Cytat:
Napisał mac!ek
a może mechanik jakiś wężyk podciśnienia źle podłączył czy coś?
Skoro taki to mechanik co wypuszcza klienta w niesprawnym samochodzie to mógł spartaczyć wszystko. Zacznij jednak od wtyczki przepływomierza
A ciężko jest tę wtyczkę wyjąć? Jak zauważyłem jest ona pod jedną rurą schowana.
najlepiej aku i jego podstawę wyciągnąć.
Super, dziękuję za info :)Cytat:
Napisał omen
Jak będzie cieplej sie za to zabiorę, pod blokiem w te mrozy to żadna robota :(
dzięki że nasuneliście pomysł z przepływomierzem. Okazało się że rura gumowa, idąca od turbiny wogole nie była przykręcona do przepływki, nawet nie była nałożona dobrze, teraz już auto jeździe bardzo ładnie od samego dołu i wszystko ładnie chodzi:P
Właśnie tacy są mechanicy.
Takiego partacza to tylko z....ć