Pierwsza alfa pomoc przy wyborze

Witam planuje zakupić AR 156 myślę o silnikach jtd bo ts-ów się boje, po tym co przeczytałem na forum nie mam chyba tyle odwagi żeby zaryzykować.
Nie wiem czemu ale za granicą więcej jest pojemności 2,4 a tego chciałem uniknąć z powodu podwyższonej akcyzy.

Boje się też przebiegów bo ropniaki maja przejechane ok 300 tys. i z tym trzeba się liczyć.

Moje pytanie brzmi czy celować w 1,9 czy w 2,4?

Co powiecie o tych modelach:
http://www.autoscout24.de/Details.as...000&asrc=st|as

http://www.autoscout24.de/Details.as...000&asrc=st|as

W tym 2 turbina uszkodzona jaki jest realny koszt naprawy?

jeszcze te:
http://suchen.mobile.de/auto-inserat...rt=ALSO_EXPORT

http://suchen.mobile.de/auto-inserat...rt=ALSO_EXPORT

http://suchen.mobile.de/auto-inserat...rt=ALSO_EXPORT

http://suchen.mobile.de/auto-inserat...rt=ALSO_EXPORT

http://suchen.mobile.de/auto-inserat...rt=ALSO_EXPORT

kupując taki samochód licz się, że dużo kasy włożysz, a zanim zdążysz naprawić wszystko kolejne rzeczy będą czekały na wymianę. Dasz te 2-3tyś, sprowadzenie, zarejestrowanie z 1500zł, turbina regeneracja ponad 1000, nowa pewnie w okolicy 2000, a do tego naprawy na początek (rozrząd, filtry, zawieszenie 1000zł chyba, że jeszcze coś wyskoczy to dobijesz do 2000zł).

Kolego, nie ma co się bać twinsparków. To są dobre silniki. Silnik 2.0 cieszy się tylko złą opinią. 1.6 i 1.8 możesz śmiało brać, lub jeżeli chcesz więcej mocy to 2.5 V6.
Ja osobiście jeździłem 1.8 i przez rok przy silniku nie robiłem kompletnie nic oprócz obsługi a ma już przebieg ponad 240 tys.
Poza tym kupować za granicą się tak średnio opłaca chyba że masz dojścia żeby kupić po okazyjnej cenie i tani transport, a jeżeli chcesz wracać na kołach to jeszcze kogoś żeby pomógł papiery załatwić.

W tym przedziale cenowym jeżeli się poruszasz to daruj sobie Alfę lepiej, żebyś potem nie narzekał że się sypie- te przebiegi z niemieckich aukcji też o kant dupy rozbić (jak sie patrze na te germańskie ogłoszenia to coś mi Turkiem wania), kiedyś stała 147 z 360 nalatanymi, za tydzień miała 230, a na koniec w Polsce poszła z 157 na liczniku
Jak policzyć wszystkie koszty ściągnięcia to mi wychodzi 7-9 koła co najmniej, wejdź w bazar tam coś za tyle znajdziesz, lub coś z Allegro, na pewno samych handlarzy tam nie ma

jak szukasz w niemczech to musisz znaleźć 5-6 modeli niedaleko od siebie , na pewno nie kupisz pierwszej lepszej więc musisz troche pojeździć a trudno za alfą za 500 euro po całych Niemczech gonić. Rozważ kierunek włoski zdrowa blacha. A handlarz to nic złeo jak auto sprawdzisz . Zycze powodzenia w zakupie:)

auta z polski nie chce prawie zawsze kupowałem w niemczech i jeszcze nigdy się nie nadziałem, a pisząc kupując takie auto to co macie na myśli? Kupując alfe musze od razu liczyć się z kosztami? Oczywiście rozumiem że przy takim aucie trzeba coś porobić to naturalne.

Chce sprowadzić bo wyjdzie mnie to taniej niż zakup tu na miejscu.
Oto mój kosztorys:
Ostatnia aktualizacja: 02.02.2009

Pojemność	do 2000 ccm powyżej
Faktyczna cena zakupu		EUR
Wartość na rachunku		EUR
Niemieckie tablice próbne?	NIE żółte czerwone
Inne koszty, np naprawa		PLN

1.	Zakup za granicą:	500 EUR * 4.167 PLN =	2083.50 PLN
2.	Niemieckie tablice próbne:	0.00 EUR * 4.167 PLN =	0.00 PLN
3.	UC, akcyza:	500 EUR * 18.6% * 4.167 PLN =	387.53 PLN
4.	UC, opłata za wydanie potwierdzenia zapł. podatku akcyzowego:		17.00 PLN
5.	US, zaświadczenie o niepodleganiu podatkowi VAT:		160.00 PLN
6.	Badanie Techniczne:		169.00 PLN
7.	Tłumaczenie dokumentów:		70.00 PLN
8.	Wydział Komunikacji - tzw. opłata komunikacyjna tablice, ks. pojazdu:		242.50 PLN
9.	Opłata recyklingowa:		500.00 PLN
10.	Inne (np. naprawa, koszty sprowadzenia):		1000.00 PLN
RAZEM			4629.53 PLN

myśle o tych ropniakach ale nie weim czy to dobry pomysł nigdy nie miałem auta na rope jeżdżę bardzo mało około 5-7tys rocznie głownie krótkie przebiegi i boje się że diesel sie po prostu nie sprawdzi zwłaszcza taka wyeksploatowany

jeszcze została Ci drua część kosztów
1. wyjazd po auto
2. laweta
3. paliwo lun viatol
4. 2 dni pobytu w niemczech
5. jak na kołach to ubezpieczenie

ale ok 1500 pln możesz być do przodu ,tylko raczej bym celował w alfy za ok 1000 eur0

Wątpię że za 500 euro kupisz sprawną alfę, a do remontu to i w Polsce tanio można kupić.

Próbować zawsze można, tylko z takim przelotem rocznym bym nie celował w JTD, tylko w 1.8 T.S., albo jak pan bóg przykazała w 2.5, ja robię 25 na rok i nawet diesel mi przez głowę nie przeleciał, a po ostatniej jeździe ropniakiem tylko się utwierdziłem w tym przekonaniu że to nie dla mnie

1 link nie sprawna prośba o lawetę
2 turbo i proponują lawete i naprawe na miejscu
3 padnieta skrzynia
5 kilka defektów ale nie napisali jakich
6 brak TUVu nie musze dalej pisac
7 Tuv niewazny od 3 tyodni dziura w wydechu niedziała centralny zamek i jeszcze pare pierdół
I każda oddalona od siebie o 3 rzuty beretem, tak żę wyzsza cene załoz i szukaj dalej

co do kosztów to nie doliczam lawety paliwa itp jedynie 200zł to koszt przywiezienia mam po prostu kogoś znajomego co jeździ tirami i zabierze mi to przy okazji a jak nie on to ktoś od niego z firmy ale to koszt 500zł

wiem właśnie że aby wycelować dobrą alfe to trzeba wypłacić troche więcej a ja mam budżet mocno ograniczony bo mam zaledwie 5 tys. może powinienem sobie odpuścić alfe w tym przedziale cenowym ale jakoś strasznie mi się podobają.

Kurcze ja zawsze byłem za benzyną mówicie że 1.8 ts nie trzeba się bać? tylko z tego co widze to o 1,8 ciężej najwięcej jest 2.0ts.

Auto uzywam tylko do dojazdów do pracy i to zimną 6km w jedną strone latem jeżdżę motocyklem a autem jeźdże do sklepu na zakupy czy coś załatwić nie robie sobie żadnych wycieczek bo od tego mam inny sprzęt ale z drugiej strony gdyby auto mniej paliło to bym pewnie jeździł więcej. moje poprzednie spalało coś w okolicach 10litrów nigdy nie litrażowałem zbyt dokładnie ale 10l na 100 to dla mnie troche dużo wiem że na maisto to raczej przeciętny wynik no ale taką mam nature że podobają mi się duże auta z większą mocą ale chciałbym żeby mało paliło :D a tego nie pogodzę raczej w benzynie;d
Auto chce żeby zostało ze mną na dłużej czyli jakieś 3 lata. Kurcze gdybym miał więcej pieniędzy:D a tak nie wiem własnie czy ryzykować i wbić się w alfe choć raz kupić auto które podowiada mi serce;d bo rozum mówi kup colta niezawodne szybkie i mało pali;d

Cytat:

---

Napisał Nazwa użytkowni

Kurcze gdybym miał więcej pieniędzy a tak nie wiem własnie czy ryzykować i wbić się w alfe choć raz kupić auto które podowiada mi serce

---

ja bym sie w to auto wbił za 3 lata z większa kasą

Z 5 tyś zł, to ja bym nawet nie podchodził do Alfy i nie liczył na długie użytkowanie bez przygód. I to nie ważne czy w benzynie, czy dieslu

Moja 1.8 jest w gazie i paliła mi 10-12L na 100km ale ja tam lubię ostro przyspieszyć, lubię też jeździć tanio i kupiłem 3.0 w gazie :P
Jeśli szukasz samochodu za 5000 pamiętaj że 1000 do 2000 tys. trzeba z miejsca dołożyć bo nikt nie sprzedaje za tą cenę sprawnego auta a poza tym dojdzie Ci ubezpieczenie, przegląd, opony, wymiana rozrządu, oleju, płynów itp. Zawsze coś się znajdzie.

a to głupoty ze 2.0 ts gorszy ,moze itak jak sie niedba:)ja mam 5lat i z gazem i zadowolony jestem:)o jaka ładna:)))) http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...02b87dd;r:2;s: