Ratunku pomocy cos waliw zawieszeniu ze strach sie bac

Witam mam problem ktory sie poteguje z kazdym kolejnym razem kiedy zabieram gta a pojazdowke.A mianowicie niby jak ostatnio sprawdzalem w zawieszeniu przednim bo onim mowa jest wsjo ok a jednak tak cos wali z okolic przedniego prawego kola ze juz sie boje jezdzic.Dodam ze gorne wahacze sa nowiutkie,i generalnie znam odglosy konczacych sie wahaczy czy to gornych czy dolnych.Dodam tez ze jak auto jest kompletnie zimne nie ma tragedii ale jak sie rozrusza i nagrzeje masakra.Gluche walenie w roznych okolicznosciach co tez dziwne,na przyklad przejezdzam najwolniej jak sie da przez spiacego policjanta a potem jak zaczynam przyspieszac to lup gruch dup i tak nawt do 3-go biegu pojedyncze pie...cia. ????????????????????????? pomozcie

A poduszki stabilizatora sprawdziles?
Sent from my Lumia 800 using Board Express

A masz takie objawy tylko przy przyspieszaniu? Jeśli tak to sprawdź przeguby

poduszki kolumn??

Podjedź na stacje kontroli pojazdów wydaj te 20 -30 zł na szarpaki i + diagnosta obejży belle od spodu / podjedź do mechanika niech prześwietli zawieszenie z przodu i będziesz wiedział

Cytat:

---

Napisał rolek

A masz takie objawy tylko przy przyspieszaniu? Jeśli tak to sprawdź przeguby

---

tak raczej tak...ale czemu to sie tak poteguje przy rozgrzanym aucie? to raz i czemu za kazdym drajwem jest coraz gorzej i to o wiele gorzej jednak w uk nie sa zle drogi na pewno nie tak dziurawe jak pl a postepuje to turbo szybko....

U mnie przez wybite gumy stabilizatora mam wrażenie, że zaraz koła mają odpaść :)

Cytat:

---

Napisał Tacka

Witam mam problem ktory sie poteguje z kazdym kolejnym razem kiedy zabieram gta a pojazdowke.A mianowicie niby jak ostatnio sprawdzalem w zawieszeniu przednim bo onim mowa jest wsjo ok a jednak tak cos wali z okolic przedniego prawego kola ze juz sie boje jezdzic.Dodam ze gorne wahacze sa nowiutkie,i generalnie znam odglosy konczacych sie wahaczy czy to gornych czy dolnych.Dodam tez ze jak auto jest kompletnie zimne nie ma tragedii ale jak sie rozrusza i nagrzeje masakra.Gluche walenie w roznych okolicznosciach co tez dziwne,na przyklad przejezdzam najwolniej jak sie da przez spiacego policjanta a potem jak zaczynam przyspieszac to lup gruch dup i tak nawt do 3-go biegu pojedyncze pie...cia. ????????????????????????? pomozcie

---

Rozumiem że chodzi o GTA? Podobne objawy miał kolega w GTA jak rozwarstwiły się spawy wózka pod silnikiem, pomogło zdemontowanie i pospawanie od nowa.

Podjedź na stację, niech na rolkach sprawdzą. Ja stawiam przegub/łożysko i napisz co wyszło to może jakoś pomożemy.A i sprawdź przeguby z obu stron bo ja miałem tak że było słychać z lewej a walnięty był prawy.

Cytat:

---

Napisał zip.pl

Podjedź na stację, niech na rolkach sprawdzą. Ja stawiam przegub/łożysko i napisz co wyszło to może jakoś pomożemy.A i sprawdź przeguby z obu stron bo ja miałem tak że było słychać z lewej a walnięty był prawy.

---

z calym szacunkiem przestance z ta stacja diagnostyczna...w uk cos takiego nie istnieje a nawet jakby to jak chcesz sie w miare cieszyc swoim autem omijaj w uk wszelkiego rodzaju mechanikow garaze i stacje mot moja dobra rada i kazdego kto ma pojecie co sie tu dzieje jestem tu od 8 lat z przerwami i to jest koszmar pojecie mechanik w uk nie istnieje i duzo by o tym pisac kazde auto powyzej 100 tys mil to jezdzacy zlom itd itp albo sobie sam pomozesz albo smigaj 350 km to jednego z 3 alfaworkshopow ktore jak na uk sa niezle jak na polskie standarty srednie na jeza...stac mnie na mechanika uwierzcie mi ale skad go wziac...ot tyle wiec poki nie musze wydawac paru dobrych stow na sama podroz z nadzieja ze pomoga puty kombinuje sam z kumplami.Taka angielska rzeczywistosc zreszta jak juz pisałem wlasnie w jednym z alfaworkshopow juz dwa razy prosilem o sprawdzenie i dwa razy uslyszalem ze all ok...a wali jak walilo zwlaszcza walasnie jak sie wsjo nagrzeje.Wiem ze chcecie pomoc doceniam i dziekuje ale na prawde nie wbijajmy sobie takich szpil typu jedz do mechanika i wydaj 20-30 zlotych bo to nie powazne...uwielbiam wydawac na swoja alfe kasiore na prawde wrecz jest to nie zdrowe ale nie kiedy wiem ze nie ma to sensu od tego tez sie tu mamy zeby sobie pomagac...prawda?

A czy obroty silnika maja wpływ na te stuki??
Może coś się dzieje z mechanizmem różnicowym??

Kiedyś też tak u mnie stukało ale akurat temperatura była bez znaczenia.
Okazało się, że gdzies po drodze wykręciła się ta długa sruba co trzyma sanki do podłużnicy

Cytat:

---

Napisał czesany

A czy obroty silnika maja wpływ na te stuki??
Może coś się dzieje z mechanizmem różnicowym??

Kiedyś też tak u mnie stukało ale akurat temperatura była bez znaczenia.
Okazało się, że gdzies po drodze wykręciła się ta długa sruba co trzyma sanki do podłużnicy

---

...hmm obroty silnika nie chyba nie choc troche mnie zaskoczyles tym pytaniem a juz sie boje jezdzic zeby to sprawdzic bo troche jestem strachliwy o moja Alfunie ale wydaje mi sie ze nie, to raz a dwa ze nie chce zeby sie calkiem rozlecialo bo juz wogole nie dojade nawet do alfaworkshopu...sanki od podluznicy? nie brzmi to optymistycznie a juz na pewno nie brzmi bezpiecznie.Choc i tak lepiej niz rozwarstwione spawy na sankach...

Czy poduszka pod silnikiem się przypadkiem nie oberwała?? Bo miałem taki przypadek odgłosy i dźwięki nie porównywalne z niczym innym. Czym szybciej tym gorsze odgłosy ale nie miało to nic wspólnego z temp silnika

Cytat:

---

Napisał Cannabis

Czy poduszka pod silnikiem się przypadkiem nie oberwała?? Bo miałem taki przypadek odgłosy i dźwięki nie porównywalne z niczym innym. Czym szybciej tym gorsze odgłosy ale nie miało to nic wspólnego z temp silnika

---

...hmm to tez jedna z podejzanych choc silnik na wolnych-stabilny...no jest tak ze jak zimna spod garazu biore nie ma tragedii np wczoraj ale jak juz wracalem z drajwu po jakis 40 min i wszystko jest ze tak powiem rozgrzane i rozruszane to sie dopiero zaczyna jazda stukow i pukow...przynajmniej tak to odbieram...Swoja droga abstrachujac Twoja ksywka jest zdecydowanie moja ulubiona na tym forum

A hamulce sprawdzałeś??????????
Wczoraj załatwiłem tarcze i coś takiego mam ale tylko przy hamowaniu, poza tym miałem coś podobnego- coś się telepało z przodu z prawej, z tym że zostało to naprawione, ale ani ja ani mechanik nie powie co to było, po prostu zmieniali rozrząd i jeszcze parę rzeczy robili i po naprawie dźwięk zniknął, w rozrządzie miałem luzy na pompie wody i jednej rolce, ale niekoniecznie to było to