Immobilizer (CODE), VDC, ABS, EBD - błędy, auto nie odpala

Witajcie,

otóż spotkała mnie niemiła sytuacja - Alfa stała niecałe 2 tygodnie niejeżdżona, przez uszkodzony amortyzator, który wymieniłem przedwczoraj. Do pobliskiego warsztatu dojechałem bez problemu, jednak po wymianie amora, kiedy chciałem wyjechać z warsztatu auto nie chciało za 1. razem odpalić - wyświetlił się błąd odnośnie VDC. Pomyślałem, że może gość przy wymianie amortyzatora rozpiął czujnik w kole, ale jednak nie, wszystko było na miejscu. Kolejna próba, to samo. Za trzecim razem auto odpaliło od kopa, potem zgasiłem i ponownie odpaliłem. Nie pojawił się żaden błąd, więc pojechałem. 5 minut potem zaparkowałem pod domem i jak zaparkowałem tak nie jestem już w stanie samochodu odpalić.

Na kapliczce po przekręceniu zapłonu na MAR, pojawia się komunikat VDC SYSTEM FAILURE, ponadto świeci się kontrolka Immobilizera (CODE) i kontroli trakcji pomiędzy zegarami. Wyczytałem na forum, że może to być kwestia słabego akumulatora, więc wziąłem go na noc do ładowania do domu (de facto nie był słaby, bo napięcie mierzone multimetrem wynosiło 12,6V). Po porannym zapodaniu doładowanego akumulatora - bez niespodzianek, ten sam komunikat i kontrolka. Przy próbie zapłonu dodatkowo pojawia się także błąd EBD FAILURE oraz ABS FAILURE i zapala kontrolka ABS między zegarami. Znów doczytałem, że podczas problemów z niestykającą czy brudną "antenką" immobilizera przy stacyjce, zwykle pojawiają się te błędy - rozebrałem więc obudowę kolumny kierowniczej, poprzeglądałem wszystkie wtyczki w okolicach stacyjki, po zdjęciu tej miękkiej osłony nad pedałami również sprawdziłem takie bodaj trzy porządne złącza - wszystko styka. Nie mogę tylko znaleźć końca (wtyczki) kabelka od antenki immobilizera - czy ona w ogóle jest osiągalna gołą ręką? W każdym razie, pomysły mi się skończyły - co więcej, nie dam rady przeprowadzić awaryjnego rozruchu silnika zgodnie z instrukcją w książce, bo nie pali się kontrolka CHECK, a tylko jeśli razem z kontrolką CODE/IMMO świecą się obydwie można wykonać ten awaryjny rozruch z naciskaniem pedału gazu...

Może faktycznie uszkodzony jest któryś czujnik ABS, ale czy to powodowałoby niemożność rozruchu i blokadę zapłonu?

Podpowiedzcie coś, proszę... Nie chcę wołać lawety, jeśli okaże się że to jakaś pierdółka.

Pozdrawiam, Dawid.

Przy wymianie amora mogli uszkodzić czujnik ABS na zwrotnicy. Co do CODE to musisz znaleźć tą wtyczkę od antenki bo tam najczęściej nie styka. Idź po kabelku a na pewno znajdziesz.

Idę po kabelku, ale ten wędruje gdzieś za bezpiecznikami jeszcze dalej, gdzie moja ręka już nie sięga...

odsuwasz fotel do tyłu głowa na dywanik i na pewno znajdziesz

Mówisz z doświadczenia czy teoretycznie? :) Będę musiał w takim razie głębiej wsadzić łapę.

A komp co wykazuje? Bo on może podpowiedzieć gdzie szukać przyczyny.

Z doświadczenia. Tam często wtyczka nie łączy i u siebie tak miałem

Cytat:

---

Napisał jaboleq

A komp co wykazuje? Bo on może podpowiedzieć gdzie szukać przyczyny.

---

Z kompem nie mogłem się przedwczoraj połączyć, muszę przeinstalować sterownik od kabla. Zresztą ja mam ten kabelek bez przełącznika, więc ABSu nie sprawdzę bo się z ABSem nie połączę. A check się nie świeci, więc raczej błędu nie ma. Chyba że na co innego zwrócić uwagę?

Jak jesteś z Bronowic podjedz sobie do adicar by Balicach a jak nie to napisz mi na prv i się gdzieś w hucie umówimy i cię podepnę i wszystko ci powiem tak samo z tym imo

Ja wprawdzie v6 benzyna ale u mnie było (właściwie jest) dokładnie to samo - świeci się wszystko. Padnięty alternator, niskie napięcie na aku - jako ostatni gaśnie silnik....
Kabel się nie łączy być może z tego samego powodu....

mialem ten sam problem ale u mnie byl winny akumulator po wymianie na nowy wszytko wrosilo do normy

AlfaNL zuc na priva jakis namiar na siebie :)

Znalazłem to gniazdo od wtyczki immobilizera, wyczyściłem, przepiąłem kilka razy - dwa razy pod rząd Alfa odpaliła. Potem znów to samo, ten sam błąd immo. Krew mnie zalewa powoli... Jeszcze dodatkowo złamałem bezpiecznik przy jego dokręcaniu, ten od ABSu w puszce na akumulatorze - żółty, płaski 60A. Podejrzewałem przez chwilę że to tego wina, ale po złączeniu kabli na moment na sztywno, z pominięciem bezpiecznika - nadal to samo :[
Wziąłem na noc akumulator znów do podładowania, bo ma 12,3V zamiast tego 12,6... Może to jeszcze ta wina.

12v na spoczynku to może być. Uruchom silnik i zmierz wtedy, jeśli będzie około 14 to dobrze, jeżeli poniżej 13 to problem z ładowaniem (raczej brak lub pada), jeżeli poniżej 12 to na pewno nie ładuje. Jeżeli koło 14 to ten wątek możesz pominąć i szukaj przyczyny gdzieś indziej.

Jeśli gmerałeś przy imp i to pomogło na moment to szukał bym dalej w tym temacie bo twoje dotychczasowe próby usunięcia awarii z ABS i akumulatorem to ślepa uliczka.

Sprawdz jeszcze raz połączenia, sprawdz przewody może są przerwane, sprawdź tą pętlę indukcyjną "antenkę "
Jak masz drugi klucz do alfy próbuj nim odpalić

Cytat:

---

Napisał Qrvich

Znalazłem to gniazdo od wtyczki immobilizera, wyczyściłem, przepiąłem kilka razy - dwa razy pod rząd Alfa odpaliła. Potem znów to samo, ten sam błąd immo. Krew mnie zalewa powoli... Jeszcze dodatkowo złamałem bezpiecznik przy jego dokręcaniu, ten od ABSu w puszce na akumulatorze - żółty, płaski 60A. Podejrzewałem przez chwilę że to tego wina, ale po złączeniu kabli na moment na sztywno, z pominięciem bezpiecznika - nadal to samo :[
Wziąłem na noc akumulator znów do podładowania, bo ma 12,3V zamiast tego 12,6... Może to jeszcze ta wina.

---

Tak, tylko po tym jak odpaliłem i znów wrócił problem, wyjąłem całą "tabliczkę" z bezpiecznikami, rozpiąłem wszystkie wtyczki z tyłu, wyjąłem nawet ten moduł immobilizera, sprawdziłem czy piny w gniazdach są OK, sprawdziłem wtyczkę od immo, złożyłem to wszystko do kupy i wciąż NIC.

Sprawdzałem obydwa kluczyki.

Nie ma jakiejś chałupniczej metody "na krótko" żeby choć na trochę wykluczyć z obiegu immo?

Aaa, czy to że ten bezpiecznik ABSu jest uszkodzony, może blokować zapłon/immo?

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał r-sokol

12v na spoczynku to może być. Uruchom silnik i zmierz wtedy, jeśli będzie około 14 to dobrze, jeżeli poniżej 13 to problem z ładowaniem (raczej brak lub pada), jeżeli poniżej 12 to na pewno nie ładuje. Jeżeli koło 14 to ten wątek możesz pominąć i szukaj przyczyny gdzieś indziej.

---

Chętnie bym sprawdził na odpalonym silniku, nawet nie wiesz jak chętnie, tylko najpierw chciałbym go uruchomić ;)

wyłączony ABS nie powinien mieć wpływu na immo. Sprawdź wszystkie masy. Może rozepnij komputer i podłącz go na nowo

No to teraz ciekawostka - przekaźnik pompy paliwa w puszce koło akumulatora. Dziś znów Alfa nie odpalała, więc pomyślałem że skoro wyczerpałem chyba wszystkie możliwości w kabinie, a paliwo wciąż nie leci - warto przyjrzeć się przekaźnikowi pompy paliwa. Wyjąłem, przeczyściłem styki - odpaliłem! Uradowany wziąłem autko na przejażdżkę, ale po 200 metrach, po dojechaniu do skrzyżowania znów zgasła i znów błąd immo+vdc. Znów każda próba odpalenia kończyła się fiaskiem. Przepchnąłem kawałek i zrezygnowany zamieniłem miejscami przekaźnik pompy paliwa z tym od wentylatora, tak na próbę. I znów odpaliłem od kopa! Przejechałem potem jeszcze kilkaset metrów i autko wciąż działa - mocno hamuję, dynamicznie przyspieszam - nic nie gaśnie. Po zaparkowaniu i zgaszeniu - kilkukrotnym - wciąż działa.

Czy faktycznie jest możliwe, że wadliwy przekaźnik pompy paliwa wywołuje błąd immo? Jest to w sumie całkiem logiczne - błąd przekaźnika komputer odbiera jako problem z zapłonem i blokuje immo. Chyba że to jakiś zbieg okoliczności, i za godzinę znów nie odpalę...

Aha - jeszcze jedna ciekawa rzecz, po zamianie tych przekaźników, poziom paliwa na wskaźniku w kabinie podniósł się prawie dwukrotnie :D Przed tym, lampka rezerwy już się świeciła, a po zamianie nie dość że zgasła, to podniosła się wskazówka - tak mi się wydaje przynajmniej :)

- - - Updated - - -

A jednak znów to samo. Byłem przed chwilą u alfy i znów nie odpala... No ja nie mogę :(

- - - Updated - - -

Nawet jeszcze raz poprzepinałem te przekaźniki i co... Nic.

- - - Updated - - -

UPDATE WIECZORNY :P

Hahaha a teraz dla odmiany od kopa odpaliła, za pierwszym razem bez żadnego grzebania xD

Wpadłem na inny pomysł, po tym jak zgasła podczas jazdy - czy czujnik położenia wału albo wałka może wywoływać błąd immo?

Też miałem taki problem, ale u mnie zalezało to od .. samego kluczyka. Jak się na niego nie pochuchało albo nie był ciepły ogólnie, to nie chciał odpalić i świeciło immo.

Ponowię zapytanie:

Cytat:

---

Wpadłem na inny pomysł, po tym jak zgasła podczas jazdy - czy czujnik położenia wału albo wałka może wywoływać błąd immo?

---

Problem trywialny - zaśniedziałe styki przekaźników. Po wyjęciu wszystkich z puszki przed akumulatorem, obfitym spryskaniu złączek kontakt-sprayem od góry i od spodu, przeczyszczeniu nóżek przekaźników - problem minął jak ręką odjął.

Koledzy jestem laikiem i jeszcze raz prosiłbym o dokładne wskazówki odnośnie tej antenki od immo bo problem widzę, że mamy ten sam. Pod kierownicą jej szukać czy w ktorym miejscu? Co prawda mam gt ale wydaje mi się, że będą w tym samym miejscu :)

W 156 należy zdjąć osłonę kierownicy, antenka w formie obręczy założona jest na stacyjkę. Jak po nitce do kłębka dotrzesz po kabelku do centralki, w której należy przeczyścić styki. U mnie jak wyżej, problem okazał się zupełnie nieoczekiwanym zaśniedziałym przekaźnikiem.

99% uszkodzony sterownik silnika, do wymiany/naprawy

Lesiu taki też mi błąd pokazał komputer: U1701 - sterowanie silnikiem. Droga to jest inwestycja.. ?

Mam ten sam problem. Wyświetla się błąd VDC i kontolka CODE. Silnika nie da się uruchomić w trybie awaryjnym (kontrolka silnika nawet się nie zaświeca). Przeczyściłem te przekaźniki przy akumulatorze i próbowałem z tą antenką od immo, bez efektu. Nie zamieniłem tylko akumulatorów, ale obecny jest prawie nowy (1,5 roku z ASO). Auto musi trafić do elektryka, bo sam z tym nic nie zdziałam.