Minus minusa pogania minusem :D
http://www.alfanews.pl/2013/02/24/al...37-w-styczniu/
Printable View
Minus minusa pogania minusem :D
http://www.alfanews.pl/2013/02/24/al...37-w-styczniu/
zacytujmy to:
Dla Alfy Romeo styczeń to kolejny miesiąc na dużym minusie. Tym razem -37.2%. Liczba sprzedanych, nowych aut w UE to 5412 sztuki.
Na rynku polskim Alfa Romeo sprzedała w styczniu 76 samochodów. 63 sztuki modelu Giulietta, 12 MiTo i jedną sztukę Alfy Romeo 159. Jest to spadek aż o 44.9% w porównaniu do stycznia 2012, kiedy to sprzedano 138 aut włoskiego producenta.
Jak widać, długofalowa strategia Sergio Marchionne działa. Przypomnę, ze w 2014 roku, czyli za rok, firma miała sprzedawać 400 tysięcy sztuk. Tymczasem, jak pomnożymy te 5 tysiecy z hakiem razy 12 miesięcy, wyjdzie nam jakieś 70 albo 75 tysięcy sztuk.
To były obłąkane, kłamliwe plany bodaj sprzed dwóch albo trzech lat. Juz wtedy pisalismy tutaj, atakowani za czarnowidztwo, że to są reklamowe brednie i tak naprawdę Marchionne zabija markę. Nie ma żadnego usprawiedliwienia, dlatego, że mimo kryzysu, inne firmy nieustannie wypuszczają nowe modele, nowe wersje, lifty itd.
Dziś niestety dzieje sie to, o czym pisalismy. Po jeden stronie co rusz to cudowne plany niezliczonej ilości modeli (mniejsza, ze przesuwane z roku na rok...) a z drugiej twarde dane o ofercie realnej i sprzedaży.
Marka Alfa Romeo znika ze swiatowych rynków. Żadne zabawki w typie 4C, wypuszczone w ograniczonej znów ilości, tego nie zmienią.
Skoro upadł saab który produkował dobre i szybkie wozy to jak na nie upaść alfa, która słynie z produkcji aut o mizernej jakości?! Na dodatek wcale szybko nie jeździ!
Alfa po prostu jest niedoceniana. ;)
Niech mnie wezmą do swojego PR i ja już robotę zrobię jak trza. Nie będzie Alfy Romeo diesli i kombi. Tylko klasa premium, sportowe, kabrio a napędy na co możliwe tylko możliwe łącznie z transaxle.
Wujek, weź się opamiętaj. Popatrz sobie ile po naszych drogach jeździ Alf kombi i w dieslu. Jak to utną, to sprzedaż drastycznie spadnie. Poza tym, te twoje wojny paliwowe są od dawna baardzo nudne.
Niestety nastały czasy, gdzie w firmach, fabrykach, spółkach itd... jest więcej dyrektorów i kierowników niż fizycznych pracowników. Pieniądze, "grube" pieniądze biorą i mamy co mamy... Najlepiej widać to na przykładzie naszego polskiego rynku: FSO, FSC, Autosan, Jelcz itp. Alfa Romeo marka znana od dziesiątków lat, a teraz zabijana przez ...... (muszę tu wstawić kropki:)). Z czym oni chcą zawojować rynek: Mito i Gulietta? 4C? w jakiej ilości go wyprodukują, jeśli w ogóle wyprodukują i kto go kupi? gdzie następca 159? przewidywana premiera 2050 rok? gdzie następca 166? przewidywana premiera 2080 rok? gdzie reklama, promocja, marketing, itp.?
Warto zwrócić uwagę choćby na Audi, Opla, czy inne niemieckie marki, które sprzedaż mają co roku większą lub utrzymują się na pewnym poziomie sprzedaży...
mmax88 nie gadaj z nim :D
A po co następca 159? Kto ją kupi skoro nikt nie chciał 159?
------- l l ------ 166? ----------- l l -------------- 166?
bo po prostu włosi dali d... i tyle. jak można tak robić. wygląda to jak wygaszanie marki. chyba nie chcą na miejsce Alfy wprowadzić chryslera ale jeszcze jakiegoś dziwadła zza oceanu? to będzie największa porażka włochów. osobiście myślę że Marchione działa na szkodę całej grupy Fiat. przed jego przyjściem Fiat notował bardzo dobrą sprzedaż i był chyba 1 w 2010r. w Polsce a teraz wg Auto Świat nie ma go nawet w pierwszej dziesiątce.
Cytat:
Napisał omron8;1115430[B
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nikt nie chciał 159, czy 166? Fakt sprzedaż 166 nie była zadowalająca. Lecz przykład Audi: A4, A6 pokazuje, że rynek jest i to ogromny. Tylko proszę Cię nie mów o Polsce...
Bo przestali je produkować i nie zaczęli produkować następcy. To chyba oczywiste :/Cytat:
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nikt nie chciał 159, czy 166?
co to za bzdury, ze nikt nie chciał 159? sprzedano ponad 200 tysiecy tych aut przez 7 lat. Alfy to nie są i nigdy nie były auta masowe, nie kupi go Kowalski, bo za dużo pali, za mały bagażnik, nie ma uchwytów na kubki i tak dalej. To nie skoda czy inna kia.
- - - Updated - - -
następny, który to zrozumiał:)
dwa lata temu mnie tutaj trepowano, bo gadam bzdury a Sergio to geniusz.
Geniusz, owszem, jesli chodzi o masówkę, w tym jest dobry.
Nie jest dobry w żadnej marce wymagającej wysiłku, pomysłu, idei.
Haha :) Weź się zastanów co przez! Za dużo palą :) 159 robili prawie same 1.9 jtd :) Jakoś BMW i mercedesy ludzie kupują mimo równie małego bagażnika, większych silników i napędu na tył. I wyższej ceny jeszcze.
Nie rozśmieszaj mnie bo zjadłem obiad i się mogę zrzygać :D
daruj sobie opisy swoich problemów gastrycznych
159 nie sprzedawała sie tak, jak 156, ale sprzedawała sie przyzwoicie. 156 była tańsza i mniejsza, pozycjonowana na innego klienta. Klient wymagający więcej miał 166.
Oba modele zeszły niemal w tym samym czasie, na ich miejsce weszła 159, idealnie w srodek. Była za droga i za duza dla klienta na 156 i za mała, za ciasna, na klienta 166. W dodatku akurat wtedy firma wspołpracowała z GM, co dało jej tyle, ze do 159 wsadzono dziadowskie silniki, za słabe na to ciężkie auto (1.8 MPI albo słabszy diesel 1.9).
Trzeba troszke wiedzy aby pisac na forum, Ty wolisz się jednak chwalić swoimi wymiotami. Na tym poziomie nie pogadamy.
A, i pokaż mi mercedesa z małym bagażnikiem, sedana.
Czyli sam przyznajesz, że była do dupy :) Swoją droga nigdy nie słyszałem żeby ktoś mówił, że nie kupi sobie mondeo bo jest za duży jak na swoją klasę :D
Skąd pomysł, że mam problemy gastryczne?
"Nie rozśmieszaj mnie bo zjadłem obiad i się mogę zrzygać"
- - - Updated - - -
Dyskusja, w której wkłada się rozmówcy w usta zdania, których nie wypowiedział, nie ma sensu. Wybacz więc, ale nie jestes partnerem do polemiki.
Skomentuję to jeszcze jednak, na koniec: nigdzie nie napisałem, ze była do dupy, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Napisałem, ze była kiepsko pozycjonowana, albo inaczej: weszła na rynek w złym momencie i trafiła w "pustkę". Co było złe, to silniki w początkowej fazie sprzedaży, nie do dupy ale za słabe do tego auta.
Mocniejsza odmiana 1.9, czy też 2.4 albo TBi to są już silniki jak należy do tej wagi auta.
Nie wszystkie alfy są beee. Jestem posiadaczem bo kupiłem na chwilę i tak już została...
Omegi nie chcieli kupować, a 407 nie wiem. Ale patrząc na niego jest to możliwe.
Mistrzowskie zarządzanie Serżjo doprowadzi niedlugo do tego ze nie tylko wyniki procentowe będą na minusie ale tez bezwzględne liczby sprzedanych sztuk
Np : w marcu 2013 sprzedano -2500 sztuk Mito
:P
Problemem Alfy Romeo nie jest jakość tylko totalny brak pomysłu na flotę, na przyszłość marki. Ewidentnie widać brak doświadczonej menadżerskiej ręki.
Powiedzmy sobie szczerze - 159 jest nijaka, jest lepiej jakościowo - można rzec solidne auto jak na AR, totalny brak palety silnikowej i nie ma tego czegoś jak np. 156. AR 156 to auto z duszą, charakterem, ma to czego oczekuję od Alfy Romeo, dlatego wybrałem tę markę. Gdyby nie brak benzyniaków pewnie byłbym zadowolonym posiadaczem 159, a tak co mam wybrać jeśli nie chcę utopić się w JTDm z DPF'em? 1750 TBi chodzi mi po głowie, ale mało go jeździ, ciężko o rzetelne info z rynku. No i tak wybór 159 dla mnie się kończy. Tak, mam też Giulitettę. Podoba mi się wizualnie, nie jest rozlazłym masywnym sedanem dla prezesa tylko kompaktowym autem, te oczekiwania spełnia dla mnie 156. Mnie nie interesuje brak holderów na kubki czy ciaśniejsze wnętrze. Chcę auta z pazurem, zwinnego, szybkiego w prowadzeniu (i nie myślę tu w tej chwili o V max czy KM). Co mnie wkurza w Julce? Trochę "plastikowość", ale jest to do przeżycia. Wydaje mi się, że 156 z końca serii czy 159 ma lepsze materiały, akurat zwracam na to uwagę. Najbardziej wkurza mnie... brak palety silników benzynowych. No przepraszam tu użytkowników Julek, ale nie kupię Alfy Romeo z silnikiem 1.4 nawet jakby 200 KM miała. 1.6 to ja miałem w Sienie i idę raczej progresywnie, teraz mam 1.8 i raczej nic poniżej tego nie chcę mieć. Rozumiem 1.4 w MiTO, motor odpowiedni klasie pojazdu. AR dała ciała po całości, że olali historię - zamiast zabawy w Multiair czy inne eksperymenty z bezpośrednim wtryskiem, także wdawanie się w dziwne kooperacje należało przygotować kolejną wersję Twin Sparka - silnika jakże zasłużonego w historii marki. Dwie wersje pojemnościowe i jedna z turbo - paleta godna marki. Wyeliminować błędy 16v i pokazać jak się robi silniki. Stało się jednak inaczej, podążono drogą "bo wszyscy tak robią" i mamy down sizing na miarę wynalazków w Wolfsburga. Przecież nie wszyscy idą tą drogą, Honda nie zakopuje swoich VTEC'ów.
Ja kupując Alfę Romeo robię to także dla silnika, cóż mi po wyglądzie i bajerach jak DNA czy inne stwory jak mam auto z 1400 cm3 brzmiące jak mój odkurzacz Zelmer Silent Plus. Gdzie brzmienie Twin Sparka? O V6 nie wspomnę... Wybieram Alfę Romeo, a nie VW. Kupując benzynową Alfę nie mam zamiaru uprawiania zbiorowego onanizmu na forach jak mają to we krwi posiadacze aut z TDI na klapie czy ostatnio FSI/TFSI któremu to mniej spali po mieście. Zgadza się, fajnie jest jak ma się dużo KM pod butem i kulturalne spalanie... domena nowych technologii. Choć nie przekonuje mnie to, bo mocy nie da się wykrzesać z niczego bezstratnie. Gdzieś zawsze coś jest kosztem czegoś, tym bardziej nie imponują mi turbo doładowane wynalazki o pojemnościach skokowych kosiarki, przy których na przestrzeni lat, dziesiątek lat TS 16v wypadnie jako solidny silnik i tego jestem niemal pewien. Tu zmierzam ku dyskusji "dokąd zmierzasz motoryzacjo...", a to już temat rzeka. Innym razem.
co z tego ze od 2004? w latach 2004 do początku 2008 swiat był w ekstremalnej hossie gospodarczej, babina z warzywniaka dałaby sobie radę jako szefowa Fiata. Ludzie i firmy kupowały na potęgę.
Małość Sergio, jego bezradność widać teraz, od roku 2008. Krok po krok same błędy. Wynmieńmy kilka:
1. kompletne olanie modelu 159, kiedy wprowadzono do tego wreszcie doskonale silniki TBi. Po co je wprowadzano, skoro reklamowo markę olano?
2. opóźnianie bodaj o 3 lata debiutu Giulietty.
3. wymysły o produkcji Giulii w USA, potem znów w Europie, model też już o dwa lata jest opozniony a szykują sie kolejne dwa.
4. zamordowanie marki Lancia.
5. wciskanie kitów o sprzedaży pół miliona AR, mnożenie pomysłow, ile to modeli nowych będzie... To juz nawet smieszne nie jest.
6. dopuszczenie do sytuacji, ze marka ma w ofercie dwa modele, z tego jeden już mający pięć lat od debiutu.
Co tam jeszcze?
jeden z komentujących miał trochę racji- Alfa ma aktualnie dość małą ofertę samochodów salonowych. Po wejściu nowych modeli na rynek może się to zmienić- i oby