[146] Regulator napięcia

Witam,

zauważyłem w swoje alfie 146 1.4 TS V16 '99 mrużenie świateł, podświetlenia oraz lampki sufitowej. Mruży tylko na włączonym silniku, a częstotliwość zależy od obrotów - czym więcej RPM tym szybciej mruży aż do praktycznie zaniku efektu na wysokich obrotach. Ładownie w normie, powyżej 14V na jałowym, masa na silniku, karoserii i alternatorze (kole pasowym altka) jest. Klemy wyczyszczone, plusową nawet zmieniłem bo oryginalna była w fazie rozkładu. Według mojej wiedzy jest to regulator napięcia. Teraz mam kilka pytań do kolegów i koleżanek:
1) diagnoza wydaje się ok czy coś jeszcze można sprawdzić?
2) alternator - jaki to model, ewentualnie oznaczenie regulatora?
3) Jak się do tego dostać? Zauważyłem, że teoretycznie dało by się to zrobić bez wyjmowania alternatora: zdjąć przewody, plastykową osłonkę (chyba jakiś zatrzask widziałem), odkręcić (co? sam regulator czy trzeba całe urządzenie prostownicze?) i poskładać. Ktoś już to przerabiał? Czy niestety trzeba wyjąć cały alternator - w takim razie jak dostać się do górnej śruby, bo dolna z kanału jest dobrze widoczna?
4) Czy ktoś zna we Wrocku jakiś fajny sklep z takimi częściami?

Miałem podobne efekty na wolnych. Wystarczyło dokręcić nakrętkę przy alternatorze, była luźna i nie stykała dobrze.

W sumie to mogłem poruszać kablami jak już oglądałem ten altek... Jutro sprawdzę nakrętki jeżeli nie będzie padać (kanał pod chmurką :/ ).
A na wszelki wypadek: ktoś bawił się regulatorem?

Ale jeśli ładowanie masz powyzej 14v na biegu jałowym to jest jak najbardziej ok,sprawdż jeszcze przy włączonych odbiornikach jakie wtedy jest.

- - - Updated - - -

To wcale może nie być regulator a diody na mostku prostowniczym,ale elektrykiem nie jestem więc 100% pewności nie mam.

>14V jest na krótkich włączonych i dmuchawie na 2 i to jeszcze zanim się nagrzeje i aku podładuje. Z tego co pamiętam to wartości na mierniku oscylowały w przedziale +/- 0,2V ale powyżej 14V na jałowym.

Przy diodach chyba powinien mieć znacznie mniejsze ładowanie?

Cytat:

---

Napisał ANET

Ale jeśli ładowanie masz powyzej 14v na biegu jałowym to jest jak najbardziej ok,sprawdż jeszcze przy włączonych odbiornikach jakie wtedy jest.

- - - Updated - - -

To wcale może nie być regulator a diody na mostku prostowniczym,ale elektrykiem nie jestem więc 100% pewności nie mam.

---

Nie koniecznie zależy która będzie uszkodzona,a jarzenie kontrolki może o tym swiadczyć,ale jak pisałam wyżej elektrykiem nie jestem.

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

zauważyłem w swoje alfie 146 1.4 TS 16V '99 mrużenie świateł, podświetlenia oraz lampki sufitowej.

---

Cytat:

---

Napisał ANET

Nie koniecznie zależy która będzie uszkodzona,a jarzenie kontrolki może o tym swiadczyć

---

Gdzie tu jest mowa o jarzącej się kontrolce?

kolego ŁukaszG pomierz omomierzem uzwojenie wirnika i stojana jak będzie ok to wymień regulator tylko nie na ten za 20zł bo on nawet nowy powoduje mruganie.

awaria diod (tez zależ których bo jest ich 9 i mają różne funkcje) objawia się czymś innym.

Cytat:

---

Napisał rafal_155

kolego ŁukaszG pomierz omomierzem uzwojenie wirnika i stojana jak będzie ok

---

Rafał,omomierz zbyt dużo nie da.Proponował bym podpiąć stojan i wirnik pod 220V.Przewód,żarówka.Jeden przewód przecięty w pół.Jednym końcem do pierścienia ślizgowego,drugi do masy.Jak zapali się zarówka to jest przebicie na masę.Wirnik szrot.Co do stojana to żeby jego w ten sposób sprawdzić to trzeba by odlutować mostek prostowniczy,żeby diód nie spalić.Stojan ma trzy wyjścia.I po kolei.Do jednego końca uzwojenia i do masy,itd.

Wiem, że należałoby wszystko pomierzyć (i wiem jak to zrobić) ale do tego trzeba wyjąć alternator co mi się nie uśmiecha (moje, coraz bardziej aktualne pytanie: jak dostać się do górnej śruby?). Miałem nadzieję zrobić to bez zdejmowania bo dostęp do puszki z tyłu alternatora jest całkiem łatwy i stąd próba wytypowania najbardziej prawdopodobnej przyczyny takiego zachowania.

Co do stojana i wirnika to jeżeli byłoby przebicie to miałbym znacznie mniejsze ładowanie i problemy z akku (jeżdżę na krótkich dystansach więc słabe ładowanie szybko rozładowałoby akku). Ponadto alternator grzałby się bardziej od silnika. Podobne objawy chyba dałyby diody. Ja tymczasem ładowanie mam w normie i alternator raczej nie gotuje się...

Najprawdopodobniej w niedługim czasie będzie mnie czekała wymiana regulatora napięcia. Objawy - brak stabilizacji napięcia na wymaganym poziomie. Zaraz po rozruchu na zimnym silniku woltomierz pokazuje 14,6-14,7V na biegu jałowym, bez włączonych świateł, nawiewów itp. Wczoraj podczas jazdy (po przejechaniu kilkudziesięciu km) na trasie zauważyłem spadki napięcia dochodzące do 13,4-13,5V a włączone miałem tylko światła mijania, nawiew na jedynkę i CB. Po zatrzymaniu auta i wyłączeniu wszystkich odbiorników na biegu jałowym woltomierz pokazywał tylko 13,9V. Ma ktoś z Was jakiś pomysł skąd może się brać tendencja do spadku napięcia w instalacji po przejechaniu dłuższego odcinka? Regulator, czy może coś innego?

Z jakimi kosztami musze się liczyć, gdy okaże się, że to regulator napięcia? Wymieniał ktoś ostatnio? Da radę wymontować w boxerze sam regulator bez wyciągania calego alternatora?

regulator + diody wzbudzania (nie prostownicze). Nie wiem jednak jak u Ciebie z budową altka czy wszystko jest osobno czy razem.

Altak lepiej wyjąć i obejrzeć oraz jak łukasz wcześniej napisał test żarówką.
Często zdarza się, że ze starości odpada lakier izolacyjny z uzwojeń i dziwne rzeczy się dzieją szczególnie jak jest wilgotno.

Z podłączaniem pod 220V pod blokiem wolałbym nie ryzykować. Posprawdzam jednak co się da miernikiem bez demontażu. Jeśli niczego nie znajdę, to będę działał dalej. Co do samego alternatora - jego zdjęcie zamieszczam w załączniku. Jedynym plusem tego wszystkiego, to że alternator jest prawie na wierzchu. Jeśli się okaże, że izolacja na zwojach jest w tak kiepskim stanie, jak sugerowałeś, to chyba nie pozostanie nic innego, jak zakup jakiegoś egzemplarza po regeneracji. Z tego co widziałem, to za 150 zł można już coś wyrwać.

Cytat:

---

Napisał as

Z podłączaniem pod 220V pod blokiem wolałbym nie ryzykować.

---

Alternator do takiego testu trzeba rozebrać na czynniki pierwsze.Skąd wpadłeś na pomysł by robić to pod blokiem?

Po co od razu 220V? Nie łatwiej po prostu pomierzyć oporności uzwojeń?

@as:
U Ciebie raczej będzie to problem z elektroniką czyli jak już pisano: regulator lub diody. Wymontować chyba będziesz musiał bo zabawki są pod plastikiem z tyłu, a tam nie widzę u Ciebie za dużo miejsca... Za to masz fajnie śruby na wierzchu :) Przy okazji możesz pomierzyć i wyczyścić wszystko w środku.
A jeżeli okaże się, że to stojan to można takie coś kupić nowe w sklepach. Przynajmniej we wrocku...

Cytat:

---

Napisał Lukasz A.

Alternator do takiego testu trzeba rozebrać na czynniki pierwsze.Skąd wpadłeś na pomysł by robić to pod blokiem?

---

Miałem na myśli wyciągnięcie alternatora a nie jego podłączanie pod blokiem oczywiście. Nie dysponuję garażem i stąd ta mała nieścisłość słowna :) W życiu Warszawy nie podłączył bym 220V pod instalację w samochodzie - byłby, to chyba poziom HARD :)

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

U Ciebie raczej będzie to problem z elektroniką czyli jak już pisano: regulator lub diody. Wymontować chyba będziesz musiał bo zabawki są pod plastikiem z tyłu, a tam nie widzę u Ciebie za dużo miejsca... Za to masz fajnie śruby na wierzchu :) Przy okazji możesz pomierzyć i wyczyścić wszystko w środku.
A jeżeli okaże się, że to stojan to można takie coś kupić nowe w sklepach. Przynajmniej we wrocku...

---

Dzięki za info Kolego. Pojeżdżę jeszcze trochę i zobaczę, co będzie dalej. Jeśli sytuacja będzie się pogłębiać, to albo sam się za to zabiorę, albo podjadę gdzieś do elektryka. Mam zamontowany w miarę dokładny woltomierz na blacie więc na bieżąco monitoruję napięcie w instalacji.

W IC regulator bosh 175, hella 140 zł.

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

Po co od razu 220V? Nie łatwiej po prostu pomierzyć oporności uzwojeń?

---

Jak mam stojan na wierzchu to nie bawię się w badanie oporności bo nawet jej nie znam.Zapodam odpowiednie napięcie i od razu wyłazi co go boli.

Byłem u elektryka, żeby dokładnie sprawdził, co i jak i okazało się, że alternator jest sprawny. Po włączeniu wszystkiego, co się da na max. napięcie na alternatorze wynosi ok. 13,8 V, zaś wspomniane przeze mnie wcześniej spadki napięć występują w instalacji. Co do samego alternatora elektryk zaproponował mi zamontowanie regulatora napięcia na 14,4 V, bo ten, co mam teraz jest ponoć tylko na 14 V. Co do spadków napięć tu gdzie trzeba mają zostać pociągnięte dodatkowe przewody o przekroju ok. 10 mm2. Były małe problemy z odkręceniem jednej z dwóch śrub mocujących alternator, ale w końcu się udało ;)

Ale hardcore walicie alternator i 220(230)Volt.Jaki cel?Co do regulatora t w alternatorach MM których jest najwięcej regulator jest identyczny z Fiatem SC.Orginał MM to koszt około 100 zł.Za pulsowanie świateł winić można tylko regulator,diody nie mają nic do rzeczy.