Może doradzice

Witam.
Może mi doradzicie. Mam Alfę 156 z 2000 roku przejechane ma 103000 tys.km przebieg autentyczny auto jest krajowe.
Ostatnio jak była u mojego mechanika poprawiał mi łączenie progów okazało się że bierze ją rdza.
Powiedział mi żebym myślał o sprzedaniu auta i kupnie czegoś innego ale jak dla mnie oczywiście Alfa.
Chcę sprzedać auto za 8 tys coś dołożyć i kupić jakąs 156 do 10 tys zł w dieslu tylko z tego co widzę za tą kase nic rozsądnego nie ma.
W aucie mam wszystko wymienione rozrząd z wariatorem,klocki,tarcze , zawieszenie zrobione więc troche szkoda bo nie wiadomo co kupie.
Za wyskrobanie tej rdzy i zrobienie auta powiedział mi że do tys zł powinien ją zrobić.
Co radzicie sprzedać ją i szukać nowej czy ją zrobić ???

Cytat:

---

Napisał ManiekMx3

Witam.
Może mi doradzicie. Mam Alfę 156 z 2000 roku przejechane ma 103000 tys.km przebieg autentyczny auto jest krajowe.
Ostatnio jak była u mojego mechanika poprawiał mi łączenie progów okazało się że bierze ją rdza.
Powiedział mi żebym myślał o sprzedaniu auta i kupnie czegoś innego ale jak dla mnie oczywiście Alfa.
Chcę sprzedać auto za 8 tys coś dołożyć i kupić jakąs 156 do 10 tys zł w dieslu tylko z tego co widzę za tą kase nic rozsądnego nie ma.
W aucie mam wszystko wymienione rozrząd z wariatorem,klocki,tarcze , zawieszenie zrobione więc troche szkoda bo nie wiadomo co kupie.
Za wyskrobanie tej rdzy i zrobienie auta powiedział mi że do tys zł powinien ją zrobić.
Co radzicie sprzedać ją i szukać nowej czy ją zrobić ???

---

Jak do tysiaka to ja bym robil.

Zarzucone przez TapaTalk 2

Skoro znasz auto, wiesz co wymieniałeś, to po kiego ch*** chcesz się pakować w inny wóz który może przynieść Ci niespodzianki :sarcastic:
1000PLN to nie jest aż tak dużo biorąc pod uwagę fakt, że mechanicznie jest w dobrym stanie :)

Ja bym robił... Auto masz sprawdzone i mechanicznie sprawne. A jak kupisz to jaką masz pewność, że po pól roku nie zrobi się to samo?
Jak można ją zrobić to nie widzę potrzeby zmiany auta. Dla spokoju podjechał bym dodatkowo do innego mechanika, żeby się wypowiedział.
Jeśli możesz pokaż jakieś zdjęcia jak bardzo źle to wygląda...

Jtd jest super ale jak kupisz trefnego,padnie Ci pompa,turbina albo sprzęgło i będziesz musiał wydać trzy razy tyle co na naprawę blachy.
Prościej mówiąc lepiej naprawić auto które masz.

Z zewnątrz nic nie widać na dole prawych drzwi tylnych coś się pokazuje , jendo łączenie progów i pod podwoziem coś się zaczyna dziać co prawda w tamtym roku ją konserwowałem sam.
Mechanik jest kumplem i powiedzial że zerwie całą konserwacje oczyści i zakonserwuje ponownie.
Jak ją konserwowałem w tamtym roku to byly tylko 2 miejsca gdzie zaczeło ją brać oczyściłem to i zabezpieczyłem.
Ale macie racje zostawiam ją bo nie wiadomo co kupie a tu bede miał pewność że jest zrobione .Załącznik 88235Załącznik 88236Załącznik 88237Załącznik 88238Załącznik 88239Załącznik 88240

Co Ty chcesz o tej Belli?...
Podlecz ją i śmigaj dalej ;) Po co masz się wpakować w niespodzianki...

Jak wyżej kolego - robić i śmigać... ;)

daj spokój...
super wygląda,zadbaj o zabezpieczenie i nie pchaj się w ON jeśli nie strzelasz rocznie około 20-30 tysięcy bo samo sprzęgło i osprzęt typu turbina wyjdą sporo a nie zdążysz tego przez pare lat zamortyzować

Cytat:

---

Napisał ManiekMx3

Ostatnio jak była u mojego mechanika poprawiał mi łączenie progów okazało się że bierze ją rdza.
Powiedział mi żebym myślał o sprzedaniu auta i kupnie czegoś innego

---

Taki mechanik to prawdziwy skarb.

Dokładnie, kupisz coś do 10 i dorzucisz ponad tysiąc bo to albo rozrząd, albo płyny ect. opłaca się?

Cytat:

---

Napisał drift-r

Taki mechanik to prawdziwy skarb.

---

Więc wypadałoby go gdzieś zakopać? :D

Popieram kolegów - ja ostatnio więcej dorzuciłem do blach w mojej belli i uważam, że lepsze to, niż pchać się w inną.

Kupując nowa myślisz, że nie będzie rdzy? :D

Jak wyżej. Zrób tą i będziesz miał spokój (przynajmniej na jakiś czas :cool:)

Polski salon lubi rdzewieć łączenia progów i same progi nie jako standard dochodzi często jeszcze podszybie no i podłoga leci w nie których alfach. Oczyścić zakonserwować pomalować w razie czego wstawić reperaturkę i bedzie dobrze. Auto ma 13 lat nie jest nowe a i nowe teraz rdzewieją.

Ja myślałem, że ty już progów nie masz dlatego chcesz ją sprzedać. Powiem tak gorsze się opłacało robić. Rób i jeździj szkoda kasy na eksperymenty...
(no chyba, że szukasz pretekstu do zmiany auta:))

Cytat:

---

Napisał drift-r

Taki mechanik to prawdziwy skarb.

---

Powiedziałbym nawet, że mechanik na 102! :lol:
Tylko najlepiej żeby był 100m od Alfy i najlepiej 2m pod ziemią :sarcastic:

Rób tak jak Ci radzimy! Żebyś później nie musiał używać znanego przysłowia (...)"Zamienił stryjek siekierkę na kijek" ;)

Zostawiam :) :) Po Świetach wstawiam Belle niech ją robi :)

Dzięki :)

Cytat:

---

Napisał ManiekMx3

Zostawiam :) :) Po Świetach wstawiam Belle niech ją robi :)

Dzięki :)

---

:top:

Zostaw ją. Progi to pikuś, kupisz inną i możesz mieć nie takie problemy. Tu znasz auto, a progi to ostatecznie nie jest jakaś straszna rzecz i jak dobrze poszukasz zrobisz je w miarę przyzwoitym kosztem.

walka za rdza to niekończąca się opowieść.

Jak auto nie jest z wloch albo zaraz po wyjeździe z salonu nie było corocznie konserwowane to postęp korozji można co najwyżej spowolnić ale nie da jej się wyeliminować.

Cytat:

---

Napisał rafal_155

walka za rdza to niekończąca się opowieść.

---

i dzięki temu mamy rozrywkę na wysokim poziomie :cool:

Ja bym zostawił, tak ja wcześniej inni napisali, nigdy nie wiesz co kupujesz, a swój przynajmniej znasz i w niego trochę włożyłeś.

A ja tak z ciekawości- pomijając wczesniejsze wypowiedzi- piszesz, że chcesz sprzedac Alfę za 8tys.zł(ceny podobnych do Twojej mieszczą się w przedziale 5-6tys.)- masz kupca, który Ci za nią tyle da? Jeśli tak, to według mnie za 8tys.zł sprzedawaj bez zastanowienia.

Przy tym aucie co masz teraz dużo już zrobiłem więc w końcu koszty muszą być niższe;p kupisz nowe auto i od nowa to samo... moja bella ma juz 275 tys. km i wymieniłem tylko tuleje i sprzęgło i jazda jazda jazda;p no i oczywisćie robione bylo laczenie progów;)

No Maniek, to chyba Cię przekonaliśmy... ;)

Apeluję o zamknięcie tematu!A właściciel Belli niech szuka majstra od blacharki i niech "leczy" niedoskonałości ;)Chyba wszystko zostało już powiedziane w tym temacie, więc uważam go za ZAMKNIĘTY! :D

odpowiedział jak większość ludzi "nie kupuj Alfy bo się psują, to złomy i takie tam". ludzie powtarzają te same brednie od lat i nie biorą w ogóle pod uwagę tego że każde auto nie mające dobrego właściciela które o nie dba prędzej czy później będzie się sypać. przykład: znajomy ma vectrę z 2006. kupił sprowadzone z Niemiec. niby teraz wszystko w porządku ale wcześniej wyrywał sobie włosy. koszt napraw przekroczył niedawno 15000. Okazało się że poprzedni właściciel [Niemiec] w ogóle o nie nie dbał. teraz coś miał przy wtryskach że musiał udać się do aso bo pokrętni mechanicy nie wiedzieli co i jak.

tak więc reasumując DBASZ O AUTO TO MASZ AUTO. A tekst że Alfy się psują itp powoli mnie ... :mad:

Trochę żenada z tym rdzewieniem Alf. Miałem 16 letnie Punto i nie było nigdzie rdzy.Żona jeździ 17 letnim Peugotem 106 grama rdzy.Moja Alfa z 2003 roku ma rdzewiejącą podłogę przy zbiorniku paliwa i pod tylnym zderzakiem.Jak się nie wkurzać gdy mówisz komuś ,że jeździsz Alfą a on patrzy z politowaniem i pyta jak często się psuje i ile rdzy na niej.

Ogłoszenie wycofane auto zostaje :)) Po Świętach jestem umówiony na wstawienie auta i robotę :). b.piotrus tak chodzą po 5 - 6 tysięcy tylko popatrz że auta krajowe chodzą drożej od tych sprowadzanych szczególnie jak mają niski przebieg , a kupców miałem . Alfa zostaje i po sprawie :)

Ja niedawno robiłem u siebie pół podłogi i 2 progi. Po robocie w aucie 20% ciszej :D

Cytat:

---

Napisał ezkg

Ja niedawno robiłem u siebie pół podłogi i 2 progi. Po robocie w aucie 20% ciszej :D

---

Po nogach Ci nie wiało? Autko niczym u Flinstona:P