problem jtd 105km

Witam
Problem polega na tym iż są trudności z odpalaniem zimnego silnika czasem trzeba długo zakręcić aby załapał ale w sumie zawsze odpala za pierwszym razem. po odpaleniu przez dosłownie sekunde chłychac że silnik głośno chodzi takie głośne klepanie, zaraz później ustaje... dochdozi jeszcze jeden problem . podczas ruszania po zimnym odpaleniu auto jakby nie mogło się zebrać by z pierwszego biegu ruszyć do tego wydaje odgłoś podobny przy odpaleniu głośno chodzi.przy drugiej próbie ruszenie już jest ok cicho i bez problemu rusza z dalsza eksploatacja nie ma problemu. na ciepłym odpala normalnie, ciśnienie paliwa prawidłowe, fes nie pokazuje żadnego błędu poza zaślepionym egr'em.miał ktoś podobny przypadek?
Dodam jeszcze iż momentalnie po odpaleniu zakopci z rury, poźniej podczas jazdy nie kopci nic nawet przy agresywniejszej jeździe. oleju nie bierze nic.

A jaki olej? Kiedy filtry wymieniane? Jak z akumulatorem?

akumulator w pelni sprawny filtr oleju i olej zmieniany w ubiegly tygodniu na 10w40. nie wiem natomiast kiesy byl filtr paliwa zmieniany...

Swiece wszystkie grzeją?

Co do odpalania sprawdź świece żarowe czy ci wszystkie grzeją, ja miałem problemy w mrozy bo mi palił na jedną sprawną świece co sprawia że długo trzeba kręcić, co do muła zaraz po odpaleniu też tak mam że nie ma od razu mocy bo jest zimny i jak to diesel zanim się rozgrzeje to głośniej chodzi :)

świece wszytskie zmieniane w ubiegłym roku na boscha napięcie dochodzi do każdej kontrolka nie miga po odpaleniu...ja rozumiem że zimnego auto sie nie ciśnie ale nie w tym rzecz. z tym brakiem mocy chodzi o to że po odpaleniu jest ciężko ruszyc bo auto jakby nie miało siły aby to wykonać..

Jest czuły przy ruszaniu że zaraz gaśnie dopiero trzeba nabrać obrotów i puścić sprzęgło i jedzie? bo ja mam tak samo w zimne dni przy pierwszym odpale po nocy np.

dokładnie

tez podpinam sie pod temat bo mam identycznie.

une tak maja, moja tyz, pierwsze ruszenie jest ciezsze potem idzie jak szczała :D

moja teoria

mnie to sie wydaje tylko ze to ecu zaraz na poczatku na zimnym silniku steruje na jakiś domyślnych ustawieniach, da się zauważyć po postoju na jałowych po pierwszym odpaleniu motoru w zimne dni po jakiś 1-2min, takie wachnięcie leciutkie obrotów i inna prace silnika (barwe dzwieku- nie wiem jak to nazwac xD) - po tym ruszy normalnie, jakby ecu dostosowało jakieś ustawienia.

U mnie poprostu trzeba dać troszkę wiecej gazu, bo sie zadławi- żadnych usterek nie stwierdziłem.

nie ukrywam że się cieszę iż to nie tylko mój problem ;) a może nie problem...

Na zimno przy pierwszym ruszeniu chodzi jak JTD w v6 :D

Po odpaleniu alternator dostaje spore obciazenie przez to glosno chodzi -kolo pasowe i ogolnie jest wrazliwy na niskich obrotach a co do reszty to jesli nie swiece badz centralka swec a to raczej nie (bledow fes nie pokazal )to filtr powietrza i paliwa do sprawdzenia