Nosze się z zamiarem zamontowania u siebie turbo doładowania. Co mi będzie potrzebne tak aby założyć i jeżdzić.
Printable View
Nosze się z zamiarem zamontowania u siebie turbo doładowania. Co mi będzie potrzebne tak aby założyć i jeżdzić.
Myślę, że w tych silnikach szczególnie trzeba się przyjrzeć układowi smarowania. I bez turbo nie jest on najwydajniejszy, a na smarowanie łożyska ślizgowego też potrzeba trochę ciśnienia. Dalej jest kwestia sterowania (jaki masz sterownik silnika?).
Jakiego przyrostu mocy się spodziewasz?
Pozdrawiam
Twoja Bella wyjedzie lepsza jak z fabryki :D A jak tam z klimą z wersji po FL?
taniej i bezpieczniej będzie sprzedać tą alfe i kupić 2,5 :cool:
Pogadaj z Robakiem on mial turbo wsadzone. Jak na moje oko gra nie warta swieczki przynajmniej w Twoim silniku. Koszty w porownaniu do przyrostow sa "znikome"
Pytlar ma racje no ale Ile masz kasy na ten zabieg przeznaczony i czego oczekujesz ??
Tutaj masz jakieś materiały...
http://polskajazda.pl/Galerie/Hall-of-fame/1086
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._sprzedam.html
Ja wolałbym kupić 2.5 V6 albo silnik od GTA i zrobić swap :) lepszy efekt i tańszy moim zdaniem.
A jak przekładka z środkiem?ruszyłeś coś Arturo?
LPG + turbina beda ciekawe efekty pirotechniczne
ja u siebie na podwórku mam też PROBE 2,2 TURBO + gaz, który zakładałem 7 lat temu... jakoś żadnych efektów pirotechnicznych nie ma :P tylko wiecznie problem wystroić, albo zalwa na wolnych obrotach, albo brakuje na pełnych...
turbina piękna sprawa w silniku benzynowym, ale jak samochód nie jest przystosowany pod turbo to naprawde trzeba konkretny worek pieniędzy, najczęściej przekraczający wartość samochodu. Poczytaj na necie o uturbianiu różnych silników i wcale to tak pięknie nie wygląda, że niby inny kolektor wydechowy, turbinke dołożyć, grubszą uszczelke pod głowice i coś tam podstroić komputerek. Niestety wielu tak myśli, niektórzy zaczynają robić i w połowie roboty sprzedają "uturbiony samochód do dokończenia"... nie raz już takie coś widziałem.
Jak modzić to tylko kupić uturbiony fabrycznie samochód i na nim dalej działać.
Biblia turbienia Twin Sparków: http://ital-performance.pl/index.php...d=53&Itemid=18
genralnie takie auto wsysa nie tylko 2.5V6 ale i wszelkie GTA. I to nie tylko na prostej.
Gaz nie będzie żadnym problemem pod warunkiem, że zrobi to profesjonalista.
Tylko tam silnik jest zakuty więc wytrzyma większe ciśnienie jak 0,6-0,8 bara ;)
no właśnie nic tam nie ma wspomnianego o kosztach... a pewnie 2-3 alfy za to by kupił z allegro :)
Nie ruszając silnika czyli doładowanie max 0.5 bara, widział bym to tak:
- Turbo używka-1000 zł
- kolektor 500 zł
- IC + orurowanie 600-700 zł
- wydech 300-?? zależy co dokładnie.
- olej do turbo doprowadzić z podstawki pod filtr oleju, spływ oczywiście wspawać w miskę.
Do tego założył bym regulator ciśnienia paliwa najlepiej regulowany i na benzynie wysterował tylko tak aby dało się bezpiecznie jechać w przypadku braku gazu.
Na Lpg wystroić na pewno nie obejdzie się bez zmiany reduktora.
jak by to było tak łatwe to co 3 samochód by już jeździł z turbodoładowaniem...
I wtryskiwaczy jeśli są za wolne ;)
A druga sprawa z doprowadzeniem oleju, to nie przydałaby się czasem większa miska olejowa? Przecież jednak turbo troszkę oleju potrzebuje i wciągnie go z miski, i nie okaże się przypadkiem, że w przypadku połowy bagnetu oleju wciągnie go na tyle, że poziom będzie bliski minimum?
I tak jak kolega wyżej napisał gdyby to było takie proste to Felki rodziców już dawno miałyby turbinki ;) Sam się w to nie bawiłem, ale jednak wysterować silnik po dodaniu turbiny może nie należeć do łatwych, zwłaszcza jeśli ECU jest odporny na grzebanie w mapach.
A zlaczki, przewody, sprzeglo itd.? mysle ze ponizej 5kzl a nawet wiecej + wlasne rece nie da rady, nie mowiac ze bedzie to "ubogi" setup.