Witam. Potrzebuje wykrecic nakretke ze sroby wachacza gornego. Problem w tym ze zjechal sie gwint w nakretce lub srubie i moge sobie caly dzien krecic. Ktos ma jakies pomysly jak to zrobic?? Dospawac kolejnej nakrentki nie moge bo nie mam spawarki;/
Printable View
Witam. Potrzebuje wykrecic nakretke ze sroby wachacza gornego. Problem w tym ze zjechal sie gwint w nakretce lub srubie i moge sobie caly dzien krecic. Ktos ma jakies pomysly jak to zrobic?? Dospawac kolejnej nakrentki nie moge bo nie mam spawarki;/
Niedawno miałem tak samo na sworzniu wahacza.Skończyło się na nowym wahaczu.Choć stary TRW miał jakieś 12000:(
niestety wahacz musi zostać.
utnij śrubę i kup nową :) , albo próbuj w jakiś sposób przeciąć nakrętke jeśli to w niej się zwerwał gwint
albo brzeszczot i esia:) śrubę, albo kontóweczka i delikatnie przeciąć śrubę, następnie kilka podkładek i nowa nakrętka.
Niestety ale w ruch poszla szlifierka :p w sworzniu poszedl gwint:/ teraz podkladki i nowa nakretka a po powrocie z NL nowy wahacz:/
Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2
- - - Updated - - -
i teraz sworzeń nie chce wyjść z kolumny ;/ od południa psikam wd 40 i nic ;/ zostawiłem do jutra może się coś ruszy. To samo jest z drążkiem kierowniczym. Nie chce wyjść i nie wiem jak go wybić a muszę to zrobić do wymiany przegubu. Czego najlepiej użyć aby ścisnąć seger w starym przegubie??
Sworzeń jest stożkowy i psikanie nic tu nie pomoże - jeśli nie masz ściągacza to zastosuj tzw. metodę na dwa młotki.
niestety ale ta metoda nie pomaga ;/ jak bez ściągacza w domowych warunkach można rozwiazac ten problem??
ja ostatnio zmieniałem wahacze górne... na 2 młotki, psikadła i inne czary szkoda czasu... bez sciągacza nie ma co podchodzić :/ ja na szczęście pożyczyłem od kolegi mechanika, gdzie bez uszkodzenia gum na sworzniu udało sie powyciągać.
A jakiś ściągacz który można na szybko w domu poskładać z podstawowych narzędzi?? Musze to jutro zrobić bo w sobotę wyjazd do NL
weź lewarek podstaw jakoś pod sworzeń i dźwignij auto na nim (na sworzniu) , lekko stukniesz młotkiem w zwrotnicę przy sworzniu i gwarantuję że ta dziwka puści ;
tak samo drążek kierowniczy , lewarkiem podnosisz auto za ten sworzeń , pukniesz młotkiem obok niego i nie ma bata aby nie puścił
Dzisiaj bede dalej walczyl :) w razie problemow bede dalej pisal :)
Nie ma bata żeby sworzeń ze zwrotnicy nie wyszedł nawet jak mocno zardzewiały, tylko nie jak dzięciol popukiwać a porządnie przywalić i puści.
ja robiłem to na dwa sposoby, pierwszy to lewarek opierałem na sworzeń i zaparłem na końcówce i delikatnie podlewarowałem żeby jakiś nacisk był, dwa uderzenia i po robocie, a potem załatwiłem ściągacz dwa ruchy kluczem i puściło, to są jedyne metody na to aby nie zniszczyć sworznia
Dostalem sciagacz i 5 minut roboty i gotowe. Niestety wahacz do wymiany:/ sworzen juz nie nadaje sie do niczego:/ nie ma opcji aby wymienic sam sworzen w wahaczu? Szkoda mi wyrzucac prawie nowy wahacz:/
Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2
bo trzeba było przy ściągaczu zostawić nakrętke na gwincie to by gwint się nie zniszczył bo podejrzewam że o to chodzi?
Byla nakretka na sworzniu lecz po wycieciu starej nakretki nie zostalo odpowiednio duzo gwintu aby nakrecic nowa:/
Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2
Panowie potrzebował bym wymiar śruby górnego wahacza, dzwoniłem do aso ale taka śruba kosztuje 54 zł. Może znalazł bym coś tańszego.
pentantanterewicz
Pamiętajcie, że śruby są twardości 12.9.
No tylko pogratulować fantazji.
Najgorzej później kupić takie auto z takimi śrubami w zawieszeniu lub innymi niespodziankami. Stwierdzić tego nie sposób, a konsekwencje mogą być smutne.
W czasach studenckich, pracowaliśmy w Monachium w wakacje. Ja osobiście w ogrodnictwie a koledzy na taśmie w BMW. Warunki prawie sterylne, wszystko w kafelkach. Wkręcali jakieś śruby w zawieszeniu na taśmie. Jak im jakaś śruba spadła na podłogę( czyściutkie kafelki jak w łazience) to mieli już kategoryczny zakaz jej wkręcania. Szła do kosza a trzeba było wkręcić nową z pojemnika.
No i taka jest różnica w podejściu do bezpieczeństwa w poruszaniu się samochodem.
Jedni dają byle jaką śrubę z Obi a inni dmuchają na zimne, żeby Broń Boże wyeliminować niebezpieczeństwo, całkiem iluzoryczne, dostania się np. drobiny piasku na gwint, lub pęknięcia wewnętrznego spowodowanego upadkiem hartowanej śruby z dwóch metrów:-)
Dla amatorów podobnych rozwiązań w swoich autach może niech to będzie przestrogą.
Śruba 3.6 ma rozciągliwość 300N/mmkw i twardość w skali Vickersa 95
Śruba 12.9 ma rozciągliwość 1200N/mmkw i twardość 385 według tej skali.
A wyglądają podobnie:-)
spokojnie śruba została przetestowana przed założeniem haha xD.
Na poważnie nic z nią do tej pory się nie stało. Wcześniej ktoś skręcił to na szpilkę, która zgięła się i nie szło jej wyciągnąć, ani obrócić nawet. Obustronnie na nakrętkę. To była finezja dopiero.
Na tej jezdze już ponad pół roku i się nie zgięła. Samobójcą nie jestem bo kontrolowałem to na początku, gdyż potrzebowałem auta na już, a nie mogłem nigdzie dostać oryginalnej.
I nie błyszcz tu bo też miałem WM ;d
młotek pasuje? xD
Panowie wiadomo że śruba musi być odpowiedniej twardości, ma ktoś jej wymiar ? 185 mm M10x1, 12,9 to tak wg moich obliczeń ?
Jeśli nie można dostać takiej śruby w sklepie to proponuję pójść na szrot w okolicy,wykręcić śrubę podobnej długości z innego auta a napewno twardość będzie odpowiednia, o ile ktoś wcześniej nie drutował i nie włożył śruby z obi ;)
Rece czasami panowie opadają 54 zł to dużo jak za coś od czego zależy czy dojedziecie do domu, do rodziny?? 54zł dla kogoś kto się mianuję alfistą to już wogóle pomijalna rzecz. Ja rozumiem chęć dojechania po awarii ale to powinno być odrazu po zostać wyeliminowane i naprawione zgodnie ze sztuką. BTW Dragos pan który zakładał ta szpilkę też pewnie był w 100% przekonany że to wytrzyma. Strach pomysleć jak Ci ta sruba zetnie przy jeździe autostradowej.