Printable View
Witam,
Alfa 166 2.4 FL 175km, z automatem, stoi na parkingu przy autostradzie. Wczoraj wracałem z Niemiec i zauważyłem na bramkach we Wrocławiu głośną pracę silnika. Pojechałem dalej bardzo wolno i dojechałem do A1. Dalej już nie mogłem, hałas jest bardzo duży. Silnik pracuje, kontrolki OK, tylko coś tłucze się na wolnych obrotach. Na wyższych ok 2000 przechodzi w cichszy gwizd. Proszę kolegów ze Śląska o namiary na jakiegos silnikowca, najlepiej z lawetą. Tel kontaktowy: 502138340. Andrzej.
Na śląsku możesz podpytać do george11 (nie korzystałem, ale na forum zbiera same dobre opinie), ew. serwis "Auto Italia" w Olkuszu.
kolego jeżeli jest to walenie ze strony gdzie masz rozrząd to prawdo podobnie padło Ci koło pasowe. Ja miałem takie same objawy jak dawałem gazu to mijało a na wolnych obrotach waliło jak głupie. łatwo sprawdzić czy to koło pasowe jak włączysz silnik i klimę to wali głośniej jak wyłączasz klimę to walenie trochę ucichnie.
Dzięki za sugestie, sprawdzę oczywiście. Ten hałas słychać raczej od strony rozrusznika czyli od strony grodzi. Jutro jadę z mechanikiem, który oceni to fachowo :-).
Wszystko jasne, głośny metaliczny stukot dochodził z urwanego koła zamachowego. Koło z wieńcem do rozrusznika w moim automacie ma grubość 2.2 mm. W miejscach spawania podkładek było osłabione i tutaj zaczęło pękać. Przy jeździe autostradowej ok. 160, tarcza całkim pękła przy 6-ciu śrubach mocowania wału. Trzymały ją na miejscu tylko 2 podkładki, dzięki temu dało się jeszcze jechać. Nowe koło zamachowe już kupione i mam nadzieję, że wszystko inne będzie OK. Wielkie dzięki dla kolegów ze Śląka, kórzy mi pomogli. Do zobaczenia się w Sielpi:tee:
"Załącznik 95722Załącznik 95723 Załączam zdjęcia koła "zamachowego", które sprawiło mi niespodziankę. Koło z wysokowęglowej blachy 2,2mm z spawanym wieńcem i otworami na śruby. Teraz już umiem rozróznić ten delikatny stukot przy rozpędzaniu... To nie były dolne przeguby, tym bardziej górne, to była pęknięta blacha tego koła. Posiadacze automatów uważajcie na słaby element przekazujący sporą jednak moc silnika. Jeszcze raz podziękowania dla Oziego z Gliwic.
popraw linki do zdjęć, coś nie chodzą.
Czyli jednak dobrze pokierowalim :)Cytat:
Napisał land
A Ozi jak obiecał tak zrobił
:cool:
To dobrze że jest się kim podeprzeć.Cytat:
Napisał bocian
zawsze jest - wystarczy tel. do jednego i potem rusza maszyna pomocowa
Dzięki też, dla Boiana:)
ile kosztowała naprawa koła zamachowego poniewaz borykam sie z tym samym problemem, w trasie nagle moja bella zaczela glosniej chodzic, jak traktor, jednak dojechalismy do domu, jutro czeka nas laweta i diagnoza, Mariusz
Mnie to kosztowało razem 370zl w tym robota 300 i używane koło zamachowe w bdb stanie 70