Nowa sonda nie pracuje

Od dłuższego czasu borykam się z problemem rozjechanych parametrów. ECU ciągle wyrzuca błąd 66 - Samoadaptywny parametr FRA. Przez to też obserwuję podwyższone zużycie paliwa, oraz brak reakcji na pedał przyśpieszenia gdy silnik jest zimny (po wciśnięciu gazu nic się przez chwilę nie dzieje, auto wręcz się dusi) a gdy już przyśpiesza to bardzo ospale. Po rozgrzaniu jest lepiej.
Najpierw podejrzenie padło na przepływomierz. Niestety na trzech różnych jest to samo. Następnie padło na sondę. Wymieniłem na nową, oczywiście oryginał Boscha i znów bez zmian. Po diagnozie nowej sondy okazało się, że ona nie pracuje. Cały czas podaje stałe napięcie rzędu 0.75V a więc zbyt bogata mieszanka. Pytanie, co może powodować takie zachowanie sondy lambda?

sprawdzałeś czujnik położenia przepustnicy?

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

sprawdzałeś czujnik położenia przepustnicy?

---

Zapomniałem napisać, że też był wymieniony na nowy, co prawda jeszcze przed tym problemem i to co wzbudziło w nim moje zdziwienie to miejsce produkcji Made in Korea, no ale w końcu to Bosch :). Już tak myślałem, czy nie założyć z powrotem starego i zobaczyć, ale nie chce mi się wierzyć że padł.

Sprawdzałeś katalizator?

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

Sprawdzałeś katalizator?

---

Zamiast katalizatora była strumienia, która się rozsypała (nieszczelność ). Myślałem, że to może być przyczyną. Założyłem stary, ale sprawny katalizator, ale niestety nic to nie dało.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Sonda nie może podawać stałego napięcia. Ma oscylować 0-1V (realnie: 0,2-0,8). Jeżeli tego nie robi (zwłaszcza po rozgrzaniu i na luzie) to:
a) masz coś baaardzo nie tak z wydechem przed sondą;
b) sonda jest walnięta
c) źle zmierzyłeś (komputer czy "metex" za 20zł?)

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

Sonda nie może podawać stałego napięcia. Ma oscylować 0-1V (realnie: 0,2-0,8). Jeżeli tego nie robi (zwłaszcza po rozgrzaniu i na luzie) to:
a) masz coś baaardzo nie tak z wydechem przed sondą;
b) sonda jest walnięta
c) źle zmierzyłeś (komputer czy "metex" za 20zł?)

---

Muszę sprawdzić szczelność kolektora. Sonda jest nowa, więc nie wydaje mi się żeby była uszkodzona. A pomiar był wykonany zarówno miernikiem, jak i MultiEcuScanem.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Czyli zmierzone dobrze... Fajnie byłoby podmienić sondę od jakiegoś alfaholika z okolicy zanim zaczniesz rozbierać auto. Bo jak jest non-stop stałe napięcie i dobrze pomierzone to albo sonda walnięta (to, że nowa nie znaczy, że sprawna) albo ECU (akurat to się bardzo rzadko zdarza). No albo coś bardzo dziwnego z wydechem ale to już kombinowanie...

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

Czyli zmierzone dobrze... Fajnie byłoby podmienić sondę od jakiegoś alfaholika z okolicy zanim zaczniesz rozbierać auto. Bo jak jest non-stop stałe napięcie i dobrze pomierzone to albo sonda walnięta (to, że nowa nie znaczy, że sprawna) albo ECU (akurat to się bardzo rzadko zdarza). No albo coś bardzo dziwnego z wydechem ale to już kombinowanie...

---

Z podmianą sondy będzie problem, bo raz że nie ma od kogo, dwa, jest do niej tak kiepski dostęp że przeważnie trzeba ciąć kable żeby ją odkręcić. Kolektor wydechowych wydaje się być w miarę szczelny.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Ciąć kable... ale mam nadzieję, kabli od sondy nie lutowałeś? Bo to zakłóca sygnał i sonda nie pracuje poprawnie.

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

Ciąć kable... ale mam nadzieję, kabli od sondy nie lutowałeś? Bo to zakłóca sygnał i sonda nie pracuje poprawnie.

---

Nie nie, nie jest lutowana. Nową sondę można przykręcić płaskim kluczem, więc nic nie trzeba ciąć :p Za to przy odkręcaniu płaski już sobie nie radzi, więc konieczne jest cięcie żeby założyć oczkowy.
Już myślałem żeby polutować stratą sondę, ale skoro mówisz, że to nie jest dobry pomysł...
Poprzedni właściciel zakładał gaz i było coś lutowana przy wiązce od sondy, ale wcześniej nie sprawiało to problemów.

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

AFAIK lutowanie kabelków nie powinno zakłócać pracy sondy - w szczególności tak, że dawałaby stały sygnał (co najwyżej trochę słabszy).

Skoro układ masz szczelny to albo sonda albo ECU. Ja stawiałbym na sondę bo mierzyłeś miernikiem i nawet na najtańszym "metexie" z tesco powinno coś tam latać. Ciężko jest uzyskać na sprawnej sondzie stałe napięcie...
Za to ciekawi mnie technika z tym odkręcaniem. Ciąć kable?!? Wykręcałem już z boxera sondę i wystarczył dobry płaski 22 i udar w rękach (tj. poprawnie użyty młotek)...

Cytat:

---

Napisał ŁukaszG

AFAIK lutowanie kabelków nie powinno zakłócać pracy sondy - w szczególności tak, że dawałaby stały sygnał (co najwyżej trochę słabszy).

Skoro układ masz szczelny to albo sonda albo ECU. Ja stawiałbym na sondę bo mierzyłeś miernikiem i nawet na najtańszym "metexie" z tesco powinno coś tam latać. Ciężko jest uzyskać na sprawnej sondzie stałe napięcie...
Za to ciekawi mnie technika z tym odkręcaniem. Ciąć kable?!? Wykręcałem już z boxera sondę i wystarczył dobry płaski 22 i udar w rękach (tj. poprawnie użyty młotek)...

---

Co ma ECU do tego jakie napięcie podaje lambda???

Cytat:

---

Napisał lesio146

Co ma ECU do tego jakie napięcie podaje lambda???

---

Uwalone ECU może źle zczytywać napięcie z sondy. Dlatego pytałem o pomiar miernikiem, bo jeżeli ktoś choć trochę potrafi mierzyć to nawet na najtańszym będzie widział jakieś oscylacje :-)

Czasami jest tak, że jest dziura i sonda leży, ze oscylacji. Czasami jest tak, że paliwo przelewa się przez cylinder i też sonda leży i jest zero oscylacji, bo nie ma tlenu w spalinach tylko samo CO. A niepracująca sonda zwykle leży na 0,45 V przecież (nawet odłączona od sterownika pokaze 0,45 V, tak jest to zbudowane).
Zresztą, tak dla pewności, dobry szybki tutek tylko trzeba przetłumaczyć google tłumaczem: http://rb-aa.bosch.com/aa-pl/sondyla...amdasonden.pdf

Ja bym się czepił wszystkiego co tworzy mieszankę i ma na to wpływ, zgodnie z zasadą "od najprostszych": szczelność kolektorów i rur dolotu/wydechu, czujniki temperatur i wtryskiwacze - skoro przepływka, sonda i TPS są nowe.
Ta wartość FRA to jest za wysoka czy za niska? Jak za wysoka - pewnie lewe powietrze, jak za niska to oznacza wysoką korektę w dół i wskazuje na lejący wtryskiwacz.

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

Ta wartość FRA to jest za wysoka czy za niska? Jak za wysoka - pewnie lewe powietrze, jak za niska to oznacza wysoką korektę w dół i wskazuje na lejący wtryskiwacz.

---

Różnie to bywa, ale zawsze FRA zbyt wysokie a TRA zbyt niskie. Przy ostatnim sprawdzaniu FRA wynosiło 31,2 a TRA -48. Przy czym ECU wywala błąd tylko FRA. Dolot szczelny.

Odłączyłem na noc akumulator i ponownie dokonałem pomiaru napięcia sondy. Działy się rzeczy przedziwne... Po odpaleniu silnika napięcie sondy wynosiło około 0.3-0.4 V, następnie zaczęło ono stopniowo spadać aż osiągnęło 0 a nawet przyjmowało wartości ujemne... Co ciekawe po zgaszeniu silnika napięcie na sondzie zaczyna rosnąć.
Zauważyłem, że przy odpięciu przepływomierza i ponownym podpięciu (na pracującym silniku) przez ułamek sekundy napięcie na sondzie skacze do około 0.5 V aby za moment wrócić w okolice zera. Podobna sytuacja występuje przy gwałtownym dodaniu gazu. Przy delikatnym wzroście obrotów silnika nie ma żadnej reakcji sondy. Zaznaczę, że sonda raczej nie osiągnęła optymalnej temperatury pracy.

Zimna sonda - może problem z kablem do grzałki? Do tego, TRA na minusie to - z racji że przepływkę pomijamy - wskazuje na wtryskiwacze.

Napięcie na grzałce jest.
Wydaje się, że problem z sondą został rozwiązany. Okazało się, że przewód sygnałowy od wiązki był lutowany. Połączenie było na tyle słabe, że zakłócało to sygnał z sondy. Po poprawieniu połączeń wydaje się, że jest już dobrze. Zresztą oceńcie sami (silnik nie był rozgrzany). W najbliższym czasie sprawdzę jeszcze błędy i parametry.

http://youtu.be/_-Z3Q2nApEA

Film prywatny :P Nie można obejrzeć.
To teraz wyzerować parametry i patrzeć czy uciekną w którąś stronę ^^

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

Film prywatny :P Nie można obejrzeć.
To teraz wyzerować parametry i patrzeć czy uciekną w którąś stronę ^^

---

Już chyba powinien działać :p
Niestety z autem coś jeszcze jest nie tak. Szczegóły wkrótce :P

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

No to Rzmudzior - zwracam honor. Nie spodziewałem się, że można aż tak spieprzyć spoiwo...

@saroo - sądząc po mierniku coś tam lata. Trzeba by jeszcze na komputerku sprawdzić czy są to ładne oscylacje czy jakieś śmieci.

Już myślałem, że auto wróci do żywych a tu taki zawód... Kompletny brak mocy na zimnym silniku. Zerowa reakcja na pedał przyśpieszenia, szarpanie. Przy jeździe z jednostajnie wciśniętym pedałem gazu wyrzuca błąd integratora sondy lambda. Delikatnie wciśnięcie gazu i marchewa gaśnie, ale tylko po to by po chwili znów się zapalić.
Jutro muszę jeszcze raz przejrzeć kable od sondy i popatrzeć na parametry w kompie...

Parametry TRA, FRA stoją teraz na "0", czyli wzorowo. Temperatury OK. Sygnał sondy faluje, czyli dobrze. Przepływ powietrza w normie, różnice między rzeczywistym a oczekiwanym to najwyżej 5kg/h. A auto nadal szwankuje wyrzucając błąd integratora sondy. Na zimnym tragedia, na ciepłym nieco tylko lepiej. Zamielić kołami nawet na piasku nie ma szans, zaraz go dusi. Parametr "Integrator Sondy Lambda" w FES-ie ma wartość około 16, nie wiem czy to dobrze, czy nie.

Cholera, ciężko mi powiedzieć, co zostało do sprawdzenia - nie jestem pewien tylko czy przepływ powietrza dobrze liczy dla tego silnika FES (ale chyba dobrze) - pokaż wykres z napięć na przepływce po obrotach.
FRA chyba powinno być 1 bo to parametr multiplikatywny, TRA jest addytywny i powinien być 0.
No i te wtryski są na 100% ok? No i po takiej kąpieli w paliwie, jak świece tam wyglądają? ^^ Zostają jeszcze regulator ciśnienia paliwa i wszelkie pierdołowate wężyki podciśnień i odm :P Olej paliwem nie śmierdzi?

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

FRA chyba powinno być 1 bo to parametr multiplikatywny

---

Dla systemu Bosch Motronic M2.10.3 to chyba właśnie "0" jest prawidłową wartością.

Tak, czy inaczej prawdopodobnie problem udało mi się rozwiązać. Przyczyna błaha - nieszczelność układu dolotowego między filtrem powietrza a przepływomierzem. A jeszcze wczoraj mógłbym dać sobie rękę uciąć, że dolot jest szczelny. Na razie pokleiłem to izolacją do czasu kupienia kawałka gumy o odpowiedniej średnicy. Po tym zabiegu jest znacząca poprawa a "marchewa" przestała błyskać. Taka bzdura a tyle nerwów stracone :)

Zobacz czy masz podłączone grzanie sondy. Miałem podobny problem w mojej byłej 146. Sama sonda była dobra tylko nie przychodziło napięcie na grzałkę