Jaki jest maksymalny sygnał z przepływomierza MAF w silniku 1.6 TS

Witam,
Już od dłuższego czasu szukam przyczyny zmulenia alfy. Chciałbym wykluczyć przepływomierz i lewe powietrze w dolocie. Zrobiłem test odcięcia zarówno na biegu jałowym jak i na dwójce (wszystkich którzy to widzieli i słyszeli z serca przepraszam ;) Moje wyniki to:
Załącznik 98662Załącznik 98663

Na jalowym max: 4,06V-321 kg/h
na dwójce: 3,96V - 344kg/h

Zakładam że przesunięcia wykresów napięcia i przepływu jak również różnice w maksymalnych wartościach przepływu i napięcia wynikają z opóźnień odczytów poszczególnych parametrów.

Na forum znalazłem info do 2.0 i 2.4:
1,23 V przy 8 kg/h
1,87 V przy 30 kg/h
3,00 V przy 120 kg/h
4,16 V przy 370 kg/h
4,45 V przy 480 kg/h

Z tym że one mają większe przekroje w dolocie i jak wiadomo duży może więcej. Czy któś może robił takie pomiary na 1.6TS.

Są inne przepływki w 2.0 z inną charakterystyką - przepływki mają zakres 0-5V ale zwykle chodzą w węższym dla zmniejszenia zakłóceń.
Z tego co pamiętam to w 1.6 TSach przepływka na jałowym pokazuje ok. 16 kg/h, a jak kończy ok. 4,1 V to jest ok.
Twoja się jeszcze łapie na marginesie przepływek "no taka o, od biedy można jeździć" - zależy, jak wyglądają parametry FRA TRA - jak TRA masz mocno na minusie (-5 to max) to możesz rozważyć czyszczenie lub wymianę.

Hmm.. no to może nie mam lewizny w dolocie. Robiłem teraz adaptację i na chwilę obecną parametry są takie:
Self-adaptive TRA parameter: 159,539 ms
Self-adaptive DTV parameter: 0,000 ms
Self-adaptive FRA parameter: 1,055
FRA factor (high loads): 1,000
FRA factor (low loads): 1,055

i TRA cały czas rośnie.. więc nie jest dobrze:/. W przyszłym tygodniu wymienię lambdę i jak to nie pomoże to będę smutny.

TRA na plusie często oznacza dziurę w dolocie.

Tego się właśnie obawiam. Z tym że nie obserwuję objawów charakterystycznych dla nieszczelności w dolocie: czyli obroty są stabilne, nie szarpie, nie dusi się. Czy jest możliwe żeby nieszczelność dawała o sobie znać tylko przy mocnym zapotrzebowaniu na powietrze? Czyli powiedzmy do 3 tys jest ok a powyżej zaczyna ciągnąć lewe powietrze co spowalnia przyspieszanie (przy czym nie ma szarpania tylko przyspiesza powoli). No i oczywiście na jałowym wkręca się na obroty bez problemu co widać na wykresach.

Ja widziałem taki przypadek: mega wykopane parametry adaptacyjne, auto ciągnie lewe powietrze ale chodzi ok, tyle że 1.8 jedzie jak 1.4.
Po resecie parametrów zachowywało się jak porypane: samo gazowało od 2 do 3 tys i strasznie zamulało.
Po zatkaniu dolotu, zmianie przepływki na lepszą (miał padającą), sondy (też leżała) i ponownym resecie - auto chodziło.

To brzmi trochę jak u mnie. Nie ma właśnie tragedii, ale 120KM to to na pewno nie jest:/.. jak na mnie to jakieś 80... Dziś wymieniłem sondę. Jutro sprawdzę parametry po adaptacji i jeszcze przejrzę dolot.

PO wymianie sondy lambda i adaptacji 20km:
Self-adaptive TRA parameter: -3,891 ms
Self-adaptive DTV parameter: 0,000 ms
Self-adaptive FRA parameter: 1,008
FRA factor (high loads): 1,000
FRA factor (low loads): 1,008

Nie wyskoczyły jeszcze żadne błędy. Auto trochę żwawsze ale tyłka nie urywa. Niestety jeszcze nie miałem okazji przeczyścić dolotu i odmy.

Dolej jeszcze czyścik do paliwa w międzyczasie (nie musi być na pełny bak, może być na 15 l paliwa, tylko najpierw czyścik, potem zalać paliwem niech się wymiesza), ale na razie parametry w normie - zrób jeszcze ze 100-200 km i znowu pokaż ^^

Rzmudzior - moja alfa jeździ na gazie, te parametry które tu podaję to są po adaptacji kiedy jeszcze nie używałem gazu. Wydaje mi się że jeśli teraz już pojeździłem na gazie, to parametry mogą się rozjeżdżać w skutek rozbieżności sterownika gazu w stosunku do ECU. Co prawda dość często zaglądam do parametrów LPG żeby korygować mapy.. ale mimo wszystko pewnie ECU może dostawać mylne sygnały gdy jadę na LPG. Co o tym myślisz?

Myślę, że tak się często bardzo zdarza i masz rację ^^

Z ciekawości sprawdzę przy najbliższej okazji jak tam ECU zareagowało na gaz po tej wymianie lambdy.