kazdy mysli o swapie z fiata coupe 20v TB , a co gdyby zrobic swapa z bliższych korzeni?? z alfy 166 2.0 v6 TB ??
jaka cena jakiego swapu?? i czy ktos w malopolsce by sie podjal tego?:)
http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-2-0...C29502815.html
Printable View
kazdy mysli o swapie z fiata coupe 20v TB , a co gdyby zrobic swapa z bliższych korzeni?? z alfy 166 2.0 v6 TB ??
jaka cena jakiego swapu?? i czy ktos w malopolsce by sie podjal tego?:)
http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-2-0...C29502815.html
myślę , że lepiej i taniej było by ożenić swoją kupić 156 z 2.5 na pokładzie i masz 190km, a jak po jakimś czasie braknie Ci kucy to bez problemu wtedy zamiast 2,5 wsadzasz 3.0 od 166 pasują praktycznie plug and play, a 3.0 na bebechach od 2,5 podobno wypluwa na hamowni w granicach 240 kucy ( prawie jak GTA :P)
to nie lepiej wsadzic odrazu 3.0 od 166?? , niemam duzego doswiadczenia wiec pytam co lepiej zapierdziela?? 2.0 v6 turbo 205 koni czy 3.0 v6 240 (chyba) koni
z tego co wiem wecej nie oznacza szybciej nie wiem jaki moment obrotowy jest w tych silnikach moze ktos ma doswiadczenie??
tak jak kolega wyzej napisal lepiej wez 2.5v6 a jak ci malo to wsadz 3.0 mniej roboty mniejsze koszty i w przyszlosci raczej silnik 3.0 wymaga mniej troski niz 2.0 z trubo
no ale moja jest w idealnym stanie nowiutki lakier zero rdzy itd , wszystko sprawne i nowiutkie wiec ta opcja ze kupic alfe 2,5 v6 odpada ... moze odrazu zrobic swapa od 3.0 v6??? zamiast 2.0 v6 TURBO ?? chociaz moim zdaniem i tak silnik z turbina chodzil by lepiej tzn lepiej by zapier****
oczywiscie silnik chce remontowac czy to bedzie 2.0 v6 turbo czy 3.0 v6 to remoncik bedzie napewno
Lepiej 3.0 wrzuć. Dużo taniej, a jeśli chodzi o osiągi to jeśli 166 jest z nim szybsza (a jest) to 156 będzie dużo szybsza - zwłaszcza VMAX :) Poza tym to wolnossący silnik i to jest duża zaleta, bo jeśli masz ambicje i kasę to możesz zawsze turbo z 2.0 tam jeszcze wcisnąć :)
- - - Updated - - -
Hamował. Są na youtube 2 filmiki. Podobno 239km. Momentu nie pamiętam. Ja żałuje, że jak mi je**ął stary 2.5 to nie kupiłem 3.0 tylko kolejne 2.5. To by była rakieta.
- - - Updated - - -
http://www.youtube.com/watch?v=EZ-nWONnPiU jest :)
Możesz próbować ożenić 3.0 z budą od 2.0Ts , ale według mnie za dużo roboty. Musisz pamiętać, że sam silnik to nie wszystko , zawieszenie o ile amory te same to sprężyny już inne ( cięższy silnik) hamulce , bo przy takie mocy powinno być już coś lepszego. Ja też kiedyś myślałem o swapie na 2.5 z 1.8 ts ale jak usiadłem i na chłodno policzyłem to gra nie warta świeczki z bólem serca ożeniłem 1.8 i kupiłem 2,5 a teraz przygotowuje się do swapu na 3.0 w przyszłym roku myśle zagość.
Jak do tej pory wsadziłem sprężyn eibach czerwone -30mm żeby byłą sztywniejsza, stabilizatory przedni oraz tylny od GTA , tylne tarcze również od GTA 276mm (wcześniej były 251mm) , przednie hamulce brembo już czekają na adaptery no i tapicerki z GtA również nie mogłem sobie odmowić :P. Tak , że kolego pamiętaj, że swap na mocny motor to nie tylko silnik, jakoś to musi się prowadzić i czymś te konie trzeba wyhamować, tak , że polecam się do takiego zabiegu przygotować a nie jak niektórzy od dupy strony zaczynać :P
P.s pamiętaj ,że oprócz silnika jest jeszcze skrzynia i o ile do ts'a kosztuje grosze to skrzynia to V'ki kosztuje pratycznie tyle co sam silnik (2,5) bo 3.0 droższe są a jak kupisz auto z silnikiem 2,5 to skrzynie już masz a jak chcesz ad razu załadować 3.0 to możesz nawet pokusić się i poszukać jakiejś z uszkodzonym motorem byle by skrzynia była dobra i blacharka a ( bo skrzynia od 2,5 pasuje do 3.0)
Ja u siebie też za rok chyba zacznę myśleć o 3.0 :)
... albo o 3.2 :)
Slavol z całym respektem ale za ..uja ci to nie wystarczy a jeżeli twierdzisz ze wystarczy to napisz mi łaskawie co za te pieniądze chcesz kupić żeby w alfie zagościł kompresor ;)
Proszę bardzo.
Śrubowy eaton (mercedes, jaguar) używka, od 600-2000 zł, intercoler + rurki, kolanka, złączki 600 zł, zawór bypass- groszowe sprawy. Mocowanie, rolka, pasek 300-400 zł. Sonda szerokopasmowa (niekoniecznie) być może wtryski, pompa powinna dać radę - 1500zł. Strojenie i być może jakiś komputerek 1000-1500zł. Własna robota i tyle.
Mocno się w temat angażuje ostatnio i wierz mi że temat dogłębnie jest przemyślany, wyleci klima oczywiście, akumulator do bagażnika, dojdzie szpera, może przekładki pod głowicę. W praniu się pewnie jeszcze okaże gdzie da się zaoszczędzić, gdzie dołożyć, trzeba jeszcze parę rozmów telefonicznych wykonać ale zarys tak wygląda.
Ja to widzę troche inaczej ale nie wtrącam sie tylko po całej robocie jak juz to wszystko zliczysz to daj znać ile wyszło a wyjdzie sporo wiecej ;)
Swap na 2.0 V6 TB to trochę ślepa uliczka nie przetarty szlak do dalszych modyfikacji chyba że postawisz na stand alone jakiś do ogarniania i będziesz jednym z pierwszych którzy to w Polsce robią - ale to worek pieniędzy i to spory no chyba że nauczysz sie ogarniać strojenie. 2.5 -->3.0 to tak po taniości najlepsza opcja na te 2xx koni potem już jest pod górkę. Co do swapu na 20VT miodu też nie ma :D nadal się borykam z paroma problemami do rozwiązania ale wszystko powoli się jakoś ogarnia :D i zachowam klimę (jak ją wkońcu złożę xD). Co do samego stwierdzenia że turbo będzie lepiej zapierd**** to kwestia odczuć bo turbo nie ciągnie równo tylko kopie w plecy w momencie wchodzenia w nadciśnienie stąd subiektywnie lepszy ciąg. Wszystko zależy od tego jakie masz zaplecze warsztatowe, jeśli sam bez pomocy fachowców to nie pchaj się w silnik którego w danej karoserii nie było bo to milion rzeczy do przemyślenia wydumania i zbudowania.
3.0 do 156 jest najlepszym rozwiązaniem i do tego mechaniczne doładowanie (jak komuś samo 3.0 nie wystarczy) ew. 20VT właśnie, bo jest się już na czym oprzeć. Ale pewnie 3.0 i tak wyjdzie dużo taniej, bo po samym swapie na gratach od 2.5 wyciska 239km i 284nm - to jest prawie GTA i do tego w 100kg lżejsza buda jeśli ktoś ma full przedlifta.
Zgadza się - można wszystko. Gdzieś słyszałem o jakiejś 156 z 3.0 V6 z turbo od 2.0, ale to w Szwajcarii :) U nas to byłby chyba pierwszy taki egzemplarz :) Fakt faktem, że ponad 400km miała :P
moim zdaniem taka moc w aucie z napędem na przód całkowicie mija się z celem . Przerost formy nad treścią.
Wszyscy piszą ze ośka że przód że to za dużo a potem Ford wypuszcza fabrycznego Focusa RS o mocy 350koni i 450nm i nagle okazuję się że jednak da się coś zrobić żeby FWD jeździło dobrze z taką mocą. Każdemu według potrzeb i zasobności portfela :). End of OT