Klima syczy i nie chłodzi - AR 147

Siemka, otóż od pewnego czasu w swoim autku mam problem z klimatyzacją. Mianowicie jakiś miesiąc temu napełniałem klime i wydaje mi się że chodziła dobrze. Teraz kiedy są takie upały chciałem ją właczyć i klimatyzacja praktycznie w ogóle nie chłodzi, pomiędzy zwykłym nawiewem a klimą nie ma prawie żadnej różnicy, a do tego od jakiś dwóch dni zaczeła mi syczeć gdy jest włączona (wcześniej nie syczała). Filtry kabinowe wymieniane. Czy wiecie co może być nie tak? Czy możliwa że jest nieszczelna? :(

ps. klimatyzacja manulana

Ewidentny objaw braku lub zbyt niskiego ciśnienia czynnika. Jeśli się napełnia klimatyzację to wcześniej trzeba sprawdzić dlaczego czynnik uciekł bo potem trzeba płacić niepotrzebnie.

Przy napełnianiu powinni sprawdzić szczelność klimy i dodatkowo użyć czynnika UV, dzięki czemu jeżeli jest nie szczelna to łatwo zlokalizować wyciek. Jesteś pewny, że klima się włącza? Słyszysz cyknięcie elektromagnesu? Jeżeli cyknie a nie widać różnicy to tak jak kolega wyżej pisał, zbyt niskie ciśnienie czynnika. Jeżeli natomiast nie cyknie nic, to po prostu czynnika już nie ma :)

U mnie dokładnie podobna sytuacja. Klima była nabita i działała bez zarzutu, następnie zaczęła nagle syczeć i przestała chłodzić. Pojechałem sprawdzić czynnik i okazało się że klima jest w pełni nabita i ciśnienie utrzymane. Następnie po dwóch dniach wogóle przestała się włączać. Dzisiaj wpada kolega złota rączka od Alf i ma to obejrzeć jak powie co jest grane to dam znać. Jego pierwsza diagnoza bez oglądania to blokada zaworu różnicowego.

Niestety okazało sie że układ nieszczelny. Teraz pozostało odnalezienie i zatkanie dziury.

No to pozostaje żmudne szukanie dziurki, jeżeli nie został dodatkowo wprowadzony czynnik UV to będzie to jeszcze trudniejsze. Powodzenia :)

Czynnik wprowadzony także jakoś to będzie, gorzej jak dziura w miejscu niedostępnym. No nic biorę dzisiaj lampke uv i szukam. Mam nadziej zdarzyć zrobic przed sobota bo czeka mnie wyjazd w cieplejsze kraje.

To życzymy powodzenia :)

No niestety porażka całkowita. Pół auta rozebrane a dziury ani widu ani słychu. A w UV tylko korozję widać :(. Może ktoś ma jakiś pomysł?

A presostat sprawdzałeś, on lubi czasami puszczać na pinach do wtyczki.

U mnie okazało się że był wyciek, niewielki ale sprawdzili mi przy po mocy barwnika/czynnika i okazało się że spierdziela po oringu, nie dużo ale przez prawie miesiąc mógł mi uciec cały. Tak więc teraz pozostaje mi kupić oring, ale dobrze się składa że akurat obok w Goerlitz jest podobno jakiś serwis alfy i fiata to może tam dostane.