Cóż, Panowie, grubsza sprawa - potrzebuję kompletnego wału napędowego (może być bez przegubów albo z zajechanymi) do swojej 75.
Printable View
Cóż, Panowie, grubsza sprawa - potrzebuję kompletnego wału napędowego (może być bez przegubów albo z zajechanymi) do swojej 75.
Mam tylko tylnia czesc, zajmuje miejsce. Co się porobiło?
Z tyłu jest pęknięty przy tulejce, która wchodzi do skrzyni biegów, a z przodu jakiś debil wcześniej wywiercił dziurkę i wcisnął do środka pianki montażowej w niewiadomym celu... Wyważanie czegoś takiego nie ma sensu podobno...
Pisz do majka, może coś mu jeszcze zostało. Jakby coś - tego co mam nie potrzebuję, trzeba by go wyczyscic i pomalowac bo swoje lata ma ;-)
Pianka montażowa w wale ... tego jeszcze nie było , duży respect dla tego co to wykombinował .
Mam bardzo dobra firmę która zrobi ci ten wal , usunie stary spaw , pospawa i wyważy lepiej niż fabryczny , robiłem tam parę walów do ciężarówek i do busów . Nawet robiłem wały od podstaw do przedłożonych rozstawów osi i nigdy nie było problemu . Ceny maja dobre . To ich strona http://www.metcomp.com.pl/ . Z własnego doświadczenia lepiej zregenerować wal , teraz technologia jest lepsza , a taka domowa regeneracja i wymiana tych nieszczęsnych łączników, podwieszek nic czasami nie da . Najlepiej to wyważyć od podstaw na naprawdę dobrych maszynach i będzie spokój na długie lata . Ewentualnie mogę zdobyć namiar na wal jeśli bardzo ci zależny .
Dorwałem wał w Poznaniu :). Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie hulać. Jakby co, to odezwę się do tej Twojej firmy.
Ten wał to tak po torze?...
Pomijając "wyważanie nawiertami i pianką" ;)
Czy nie wiesz, bo wcześniej nie sprawdzałeś?
Ok .
Wiedziałem już w piątek, ale mechanik zapewnił mnie, że się nie rozleci. No i się nie rozleciał :D. W sumie wpadłem na Marcina F. przed sesjami pomiarowymi już i powiedział mi, że ma wał, więc na torze sobie nie żałowałem ;). Miałem tylko nadzieję, że nie przebije mi podłogi, jak słynny wał w Giulietcie z YouTube :D.
Mierzyłeś ja na hamowni ? Ile ci wydala ?
Hamownię mam w planach - muszę jeszcze skołować i założyć dolot powietrza (powinien mieć wpływ na moc) i pozbyć się przedmuchów z kolektora 1-4.
No i właśnie, czy ktoś ewentualnie potencjalnie miałby takowy kolektor? Wolałbym nie rozwiercać głowicy, żeby go przymocować porządnie, a w tej chwili śrubka kręci się w gwincie i nie wiem, czy da się temat bezinwazyjnie załatwić.
Wczoraj dotarł do mnie dolot i wąż chłodnicy z Afry - mam nadzieję, że na zlot FI auto będzie już smigać, jak należy... Aktualnie rozgrzebany jest cały układ hamulcowy - będą nowe tarcze i klocki przód/tył, zaciski w regeneracji, powymieniane wężyki, zalany porządny płyn hamulcowy, więc powinna wreszcie jakoś hamować. Marcin daje radę :).
Kolektor wydechowy powinien być na szpilkach a nie na śrubach i tak czy siak musisz poprawić gwint w głowicy bo w kolektorze przecież nie ma żadnego gwintu.
A, no to bombka... OK, no to kolektor niepotrzebny :).
Jakby co to mam trochę szpilek, na 99% w 155 są takie same.
OK, będę pamiętać :).
Kolektor jest pęknięty... Jak spawanie nie wyjdzie, to będę musiał gdzieś poszukać :(.