Printable View
Witam. pisze nowy post bo nie wiem jak to nazwać i gdzie szukać. Mianowicie przy przyśpieszaniu słychać z prawej strony w okolicach paska klinowego dźwięk , coś jak gwizd albo szum. Ktoś mi powiedział, że to chyba od wspomagania, ale co wspólnego ma przyśpieszanie do kierownicy?!? Przy odsuniętych szybach i przejeżdżniu koło jakichś ekranów czy innych samochodów hałas jest bardzo duży. Ktoś może pomóc?
To niewiele napisałeś. Sprawdź czy dźwięk narasta wraz z prędkością obrotową silnika czy z prędkością jazdy. Podnieś maskę i posłuchaj gdzie to jest.
Ja mówilem to samo, pompa wspomagana
Wysłane z mojego GT-S5660 za pomocą Tapatalk 2
dźwięk narasta z obrotami silnika. na początku myślałem, że to jakaś rolka od paska klinowego, bo z tamtych okolic słychać ten dźwięk. ale obawiam sie o rozrząd. ale wczoraj byłem u mechanika który miał nabić klimę i sprawdzić co to za odgłos i powiedział, że coś od wspomagania, wariator albo pompa czy coś podobnego. nie odczuwam wkładania wiecej siły w kręceniu kierownicą. mam w czwartek wyjazd jakieś 400 km i nie wiem czy nic się nie stanie. jeżdżę z tym juz kilka miesięcy. ale dopiero od momentu tego gorąca problem mnie zaniepokoił, gdyż jak pisałem przy otwartej szybie szum jest spory.
ja bym się nie odważył jechać, tym bardziej że problem występuje od kilku miesięcy. Zdejmij koło, nadkole odpal auto i nadsłuchuj skąd wydobywa się dźwięk.
być może gwiżdże napinacz lub któreś z kółek prowadzących od paska osprzętu. najlepiej zdjąć koło i nadkole i posłuchać , ewentualnie ściągnąć pasek i poruszać wszystkimi rolkami.
Zrzuć pasek od osprzętu i odpal silnik. Wtedy się upewnisz czy to rozrząd czy coś z osprzętu. Pojedź do kilku mechaników. Za posłuchanie nic nie zapłacisz a my tu będziemy zgadywać bez końca. Trudno się domyśleć z samego opisu a nagranie nie odzwierciedlą rzeczywistości. Fakt faktem w pierwszej kolejności podejrzana jest pompa wspomagania. Potem bym stawiał na którąś rolkę osprzętu. Rozrząd raczej nie, chyba że nigdy nie wymieniałeś....
Sprawdż poziom oleju w zbiorniczku wspomagania.Jeśli jest poniżej minimum będziesz miał specyficzny szum wrastający wraz z obrotami.U mnie po wymianie rozrządu myślałem że mechanik za mocno napiął pasek.Jednak dzwięk dochodził z pompy wspomagania.Dolałem oleju było go ledwo na dnie i nastała cisza.
Ja się oczywiście powtarzam ale lubię te forumowe zgadywanki ;) Mamy równanie: upały+hałas+brak oznak na wspomaganiu= kompresor klimy (jak dla mnie) Napewno jeździsz z włączoną klimą a w 166 kompresor jest napędzany tym samym paskiem co wspomaganie a jak ma zużyte np łożysko to hałasuje.
Sent from my iPhone 4S using Tapatalk by redek83
po zdjęciu nadkola (poprzedni mechanik w sumie go nie założył) i skręceniu kół w lewo słychać ten hałas tak jakby od strony koła przy przegrodzie. Jeden mechanik mówi , że obstawia pompe wspomagania, drugi, że może to być pompa albo jakaś rolka i dodał, że póki nic nie dzieje się z kierownicą to jeździć. nie mam kluczy żeby sprawdzić ten pasek klinowy tzn zdjąć go. spróbuje z tym płynem do wspomagania i zobacze czy coś to pomoże. hałas jest również jak mam wyłączona klimę, w sumie to z powodu jej braku i konieczności jazdy z opuszczonymi szybami dosłuchałem się tej przypadłości.
po szybkim sprawdzeniu wygląda to tak: płyn we wspomaganiu jest na maxa tak jak było, natomiast na moje nie fachowe oko ten odgłos dochodzi tak jakby od alternatora. może być tak, że padło w nim łożysko czy nawet sam alternator? ładowanie chyba jest żadna kontrolka się nie pali (czasem po dłuższej jeździe zapala się czerwona chyba od hamulca ręcznego).
więc może rozrząd odpada. chociaż i tak go wymienię w tym tygodniu bo ma ponad 4 lata.
Tak, to może być łożysko alternatora. Ja bym nie ignorował tego hałasu. Zwłaszcza jak gdzieś dalej masz jeździć. To ten mechanik idiota na co kazał Ci czekać? Aż się kulki wysypią i stracisz ładowanie na trasie? Czy może radzi Ci dojechać pompę do końca?
Ręce opadają.
Niestety dalej nic tu nie wyczarujemy.
A dźwięk się czasem nie nasila jak skręcisz kołami do oporu i trzymasz?
Obstawiam łożysko alternatora.
Cytat:
Napisał marek230482
słuchałem, ale wyraźnego podniesienia nie wysłuchałem, więc może pompa wspomagania jeszcze żyje. obawiam się o ten alternator, ale niema wyjścia bo nie załatwiłem żadnego auta w zastępstwo, więc jak padnie to wszystko wyłącze i jakoś się dowleke (może się uda). dziękuję wszystkim za próbę ogarnięcia tematu. w tym tygodniu oddaję belle do naprawy do zaufanego mechanika więc napiszę co było przyczyną całego zachodu.
Ewentualnie będę pisał o pomoc jak stanę w trasie :)
odpukać oby nie.
Zapomnij. Masz benzyniaka. Bez ładowania daję Ci max kilkanaście kilometrów i staniesz. Miejmy nadzieję że wrócisz bez usterki. Są znane skrajne przypadki że urwany pasek narobił baaardzo dużo szkód. No ale jak nie masz wyjścia to rzuć na tacę wielebnemu i w drogę.Cytat:
Napisał trk0
pojechałem i wróciłem bez szwanku.... no prawie bo wracałem jakieś 5km na dwóch śrubach bo reszta wyparowała, ale wracając do tematu. samochód u mechanika, kupiłem alternator, rozrząd pasek klinowy. dziś okazało się, że alternator jest ok hałasowała rolka na pasku klinowym, ta mała i do wymiany jest tez rolka ta większa. poza tym, rozrząd był już na wykończeniu. teraz czekam na zestaw naprawczy wariatora i będę mógł znów cieszyć sie spokojną jazdą bez nerwów. dziękuję wszystkim za pomoc i do zobaczenia na drodze.