Alfa romeo 147 - wycena

Otóż nastał czas, kiedy to wyprowadzam się z "króliczoków" na domek, co za tym idzie, za miasto, domek dosłownie pod lasem, oddalony od głównej drogi, stan drogi dojazdowej zostawia wiele do życzenia, oraz odległość do miasta, co za tym idzie sklepów, pracy itd itp. Wręcz zmusza mnie to do sprzedania mojego TS'a, chce go wymienić na diesla, bądź jakiś samochód z LPG. Docelowa inna alfe, ale tutaj zastanowię się jeszcze 2 razy, ponieważ na prawdę boli mnie ta droga, która chcąc, nie chcąc będę musiał przynajmniej 2 razy dziennie przejechać. Proszę o wycenę, ponieważ najchętniej oddałbym ją komuś z forum, bo pomimo, że samochodu nie mam zbyt długo to i tak zdarzyłem się z nią lekko zżyć i nie chciałbym, aby trafiła do osoby, która kompletnie nie będzie o nią dbała, dla forum - was, chciałbym to zrobić jak najlepiej, czyli otwarcie i nie wymagać za wiele, ale i tez zbyt mało, no i druga strona, to tez kompletnie nie wiem na ile mogę sobie pozwolić za ten samochód...

Ogólnie, jest to Alfa romeo 147, 120 konna z 2001 roku. Przebieg oryginalny 172tys, odkąd go mam (wcześniej rzekomo też) garażowany, posiada nowy rozrząd, pompe wody, wariator, klocki, tarcze, wspomaganie, olej (z płukaniem), filtry, uszczelkę pod pokrywą zaworów, regulacja wtrysków, czy coś takiego, wymiana linki w skrzyni biegów, roboty na prawie 4000zł, pomimo, ze np. tarcz i klocków nie trzeba było wymieniać, a rozrząd by pociągnął, to wolałem od razu wszystko powymieniać, tak o dla siebie, wszystko robione jakies 3000km temu.

Samochód kupiłem za 9000zł, + 500zł ekologicznego + ok. 4000zł na naprawy(te potrzebne i niepotrzebne), OC i przegląd ważne do 05.2014

Wady samochodu:
- Trzeba wymienić pompę w sprzęgle, pedał ma tendencje do luzu, bylem z tym w ASO, powiedzieli, ze sprzęgało działa perfekcyjnie, jeżeli luz na pedale będzie się powiększał trzeba będzie wymienić pompę, bo na 99% dzieje się tam coś złego. Jest tak, ze raz będzie łatwo wpadał z jakieś 1-2cm, a później będzie twardy od samej góry, losowe zdarzenia, ale nie wpływa to na prace sprzęgła
- W tylnym zawieszaniu z prawej strony jest walnięty stablizator, a z prawej tulejka
- Slaby akumulator, trzeba podładować, bądź wymienić
- Drobne ogniska rdzy przy nadkolach i na progu; obicia od kamieni, normalna sprawa...
- Brak anteny na dachu, komuś sie tak bardzo podobała, że postanowił ją sobie wziąć
- Brak oznaczeń z tylu, tzn literek 147 i 1.6 T.Spark, 1.6 mi połamali T. mi ukradli, wiec zdemontowałem cały napis aby nie kusić losu
- Jedna szyba nieoryginalna, pod blokiem ogrodnicy mi ja wybili, mam wszystko na papierach i zdjęciach
- Ciągnie trochę więcej oleju, jak podaje instrukcja, o 100-200ml, zależy od jazdy, w ASO padło podejrzenie na stwardniałe uszczelniacze zaworów, samochód stał nieużywany pewien czas.
- Odkąd go posiadam, garażowany (wcześniej rzekomo też)
- Opony letnie starcza do końca tego sezonu, potem trzeba wymienić
- brak pióra w tylnej wycieraczce
- radio nieoryginalne, jest to clatronic ar 737(czyta dvd, cd, filmy, co się chce), ma tendencje do grzania się i przerywania, dziś zamontowałem mu nowe chłodzenie, wcisnąłem tam wentylator z karty graficznej, jak wtedy przy tych upałach dosłownie co 15min się rozłączał piskiem - z przegrzania. Tak teraz po ponad godzinnej jezdzie ani sie nie zająknął ;)
- brak 1 katalizatora, takiego już go kupiłem, na przeglądzie wszystko wyszło elegancko, nikt się nie czepiał
- 1 mala delikatna stłuczka na parkingu, wjechałem lekko tyłem w audi a4, jest kilka rysek na zderzaku, trzeba się przypatrzeć.

Samochód ma ledwo co porobione jego największe bolączki, zostały do roboty dosłownie pierdółki, ostatnio tez pisałem, ze ciągnie on zbyt mocno, dziś go przebutowałem, jeszcze raz z gpsem i docisnął tym razem do prawie 210, wiec wszystko jest w normie. Może wtedy to była kwestia małego nachylenia, może jeszcze jakiś wiatr pod narty, nie wiem :D

Z małych modyfikacji i plusów
- czarny wydech, nie widać go tak i zawsze jakaś ochrona przed korozja
- spoiler na tyle ok. 300zl
- napisy "Alfa romeo" na bokach, obok kół z tylu
- loga odświeżone "zestawem naprawczym" za 20zl :D
- wszystko robione w ASO
- Zadbany środek
- Listwy na dzwiach

Stare zdjęcia (jeszcze są cyferki z tyłu i nie pomalowana pucha), jedno jak wygląda tył
http://img46.imageshack.us/img46/4382/dsc0060mr.jpg
http://img801.imageshack.us/img801/8144/dsc0059li.jpg
http://img197.imageshack.us/img197/2248/lhc3.jpg

Wszystko co napisałem wyżej posiadam na zdjęciach i papierach.
Z góry dziękuje za pomoc :) W mojej ocenie chciałbym za niego dostać jakies 12 000zł, ale nie wiem czy to nie za mało, czy też nie za dużo

Moim zdaniem 10 tyś to jest maksimum. Przebieg jak na TS dosyć duży, sporo brakujących detali co traci w oczach potencjalnego nabywcy.

A moim zdaniem 10tys to za mało, gdzie swieżo tyle pieniedzy zostało w nią wlane, a rozrzad itd. to podstawa po zakupie, a szczegolnie w naszych pieknych komisach... Po 9000-9500zł mozesz znalezc sobie alfe na zasadzie kup Pan, placz Pan, a nie swiezo zrobiona...

@@edit
Nawet na otomoto widze, takie "perełki" prost z niemiec, za 8900-10 000zł ^.- nie licze tych do "poprawek lakierniczo-blacharskich"

Co do przebiegu, to za nim tego kupilem po pol rocznym poszukiwaniu to doslownie moze 1/10 po podlaczeniu kompa mial oryginalny przebieg, jednego podlaczylem do kompa to na liczniku mial 140tys, a na komputerze 360 chyba, kazdy 120-180tys przejechane na liczniku, a na kompie grubo ponad 250 ;)

po pierwsze to jest na to co napisałeś tutaj odpowiedni dział http://www.forum.alfaholicy.org/samochody/

a jak od forumowicza to może np. coś takiego http://allegro.pl/alfa-romeo-147-jed...409329764.html

To w takim razie niepotrzebnie się pytasz na forum skoro sam wiesz.
Ja rozumiem ze zainwestowałeś, ale ludzie nie kupują Twojej robocizny tylko samochód (ludzie najzwyczajniej są nieufni) Często liczą się cyferki (rocznik i przebieg).
żeby ją sprzedać za 12 musiałbyś wystawić za jakieś 12.5 -13 tys, za około 14-15 można kupić już poliftową z TS'em
nie chce się sprzeczać, życzę Ci abyś wziął jak najwięcej

Cytat:

---

Napisał jendras

po pierwsze to jest na to co napisałeś tutaj odpowiedni dział http://www.forum.alfaholicy.org/samochody/

a jak od forumowicza to może np. coś takiego http://allegro.pl/alfa-romeo-147-jed...409329764.html

---

Pierwsze chciałem sie dowiedziec, niz potem dupnac tutaj cena i pozamiatam wszystkich, to pytanie, nie oferta sprzedazy

więc zajrzyj do tego działu bo tam np. było coś takiego niedawno http://allegro.pl/alfa-romeo-147-1-6...417838856.html

Cytat:

---

Napisał Mongoose

A moim zdaniem 10tys to za mało, gdzie swieżo tyle pieniedzy zostało w nią wlane, a rozrzad itd. to podstawa po zakupie, a szczegolnie w naszych pieknych komisach... Po 9000-9500zł mozesz znalezc sobie alfe na zasadzie kup Pan, placz Pan, a nie swiezo zrobiona...

@@edit
Nawet na otomoto widze, takie "perełki" prost z niemiec, za 8900-10 000zł ^.- nie licze tych do "poprawek lakierniczo-blacharskich"

Co do przebiegu, to za nim tego kupilem po pol rocznym poszukiwaniu to doslownie moze 1/10 po podlaczeniu kompa mial oryginalny przebieg, jednego podlaczylem do kompa to na liczniku mial 140tys, a na komputerze 360 chyba, kazdy 120-180tys przejechane na liczniku, a na kompie grubo ponad 250 ;)

---

mam wrażenie, że sam chcesz sobie wmówić ze Twoje auto jest więcej warte.
Nas nie przekonuj, my już znaleźliśmy swoje ślicznotki. Ja Ci tylko mówię jakie jest moje odczucie na podstawie doświadczenia gdy sam kupowałem dla siebie 147.

Cytat:

---

Napisał Mongoose

to pytanie, nie oferta sprzedazy

---

a nie wygląda na to
poza tym zajrzyj sobie do tego działu najpierw i zobacz co tam jest bo np. znalazłem coś takiego http://allegro.pl/alfa-romeo-147-1-6...417838856.html


poza tym chcesz sprzedać auto czy chcesz 12000 zł? bo to zasadnicza różnica. za 12 tys. alf 147 z 2001 roku jest od groma i ciut. sztuką jest kupić taką alfę za tą kasę ale z roczników 2004-2005

Wiec jeżeli mam dawac komus za free 3000zł to ja pierdziele taki interes, wole zamknac ten samochod w szopie i za 50lat go sprzedac kolekcjonerowi, bo troche... Dziwne, skoro masz po komisach perełki po 9tys, do roboty, robisz samochod za 4000zl, wszystko jest na glanc, spokoj przez kolejne 60 000km+, a ktos Ci mowi, ze taka naprawa podnosi wartosc samochodu o 500zl, sprobuje sprzedac ten samochod za 11-12tys, jak sie nie uda, to zostaje mi szopa, albo bankructwo na benzynie

kupisz samochód, wymienisz części eksploatacyjne, zrobisz nim x tyś kilometrów i sprzedasz z zyskiem po jakimś czasie... kurde no niestety nie możliwe, do szopy z nim !

Zrobilem po naprawie 3000km, a dalem swoja oferte 12tys, a calosc wyszla mnie prawie 14, wiec zysku tu nie bedzie, chyba ze ja sie duplem w tych trudnych obliczeniach

nie od dziś wiadomo, że samochody to nie jest dobry sposób na zainwestowanie pieniędzy.
jaką wersja wyposażenia?
jest klima dwustrefowa? skóra? tempomat?

Nie, to jest prosta wersja... Ale tez nie spodziewalem sie, ze dostane dissa takiego, bo czlowiek sie spytal o 12tys za taki samochod, ale tez nie spodziewalem sie, ze ktos mi powie, ze wlozenie 4000zl do samochodu podnosi jego wartosc o 500zl >.>


Wniosek, wystawic, dac wyzsza cene, napisac, ze wszystko glanc i oczekiwac az sie kogos złowi, bo bycie szczerym i otwartym na gówno
wychodzi

@@edit
Nigdy nie bawiłem sie w sprzedaz samochodu, jeden zezlomowalem, a drugi mam nowy, wiec nigdy nie mialem problemu wyceny wlasnego samochodu itd.

Cytat:

---

Napisał Mongoose

to zostaje mi szopa, albo bankructwo na benzynie

---

takie życie, nic nie poradzisz. ja swoją kupiłem grubo poniżej połowy twojej ceny a rocznik 2004, krajowa z pewnym przebiegiem więc mogłem doinwestować nawet do 9 tys włączając w to poprawki lakiernicze i to poważne. przebieg znacznie poniżej 200 tys. km z pierwszej ręki. więc takich perełek trzeba szukać. czy jestem zadowolony z tego auta? umiarkowanie bo alfa nigdy nie była i nie będzie bezawaryjna niezależnie od włożonej kasy a rynek ma swoje prawa. osobiście nie kupił bym tego auta za taką kasę jakiej oczekujesz

Za 10tys na pewno go nie oddam, mnimum za 11-11,500 albo zamienie za ta sama alfe ale w dieslu, nic sprobuje... Co by nie bylo, dzieki za pomoc

Postaw sie w sytuacji kupującego. Jak kupowałem swoją to poprzedni właściciel też mówił że nie odda za cenę którą mu zaproponowałem. Po 3 tygodniach odezwałem się ponownie. Zgodził się na moją cenę, bo nikt nawet nie zadzwonił. Wniosek? Auto to nie inwestycja. Jak chcesz sprzedać to zaproponuj cenę rynkową. Ktoś kto się rozgląda doceni twój samochód za to ze jest zadbany i nie pojdzie do komisu po auto o niewiadomej historii. Cena wywoławcza 9500 może 10000 jest obiektywna. I tak jest wyższa od tego co za nią zapłaciłeś. A to co dołożyłeś to już koszt twojej eksploatacji. To tak jakbyś oczekiwał zwrotu za benzynę którą spliłeś. Powodzenia.

czyli mamy TS 147 120KM 2001
za ok 11 ?
tak ?

- - - Updated - - -

z raczej "słabym" wyposażeniem ?

Cytat:

---

Napisał turek1601

To tak jakbyś oczekiwał zwrotu za benzynę którą spliłeś. Powodzenia.

---

Raczej, gdybym oczekiwal wyższej ceny przy przebiegu 60 000km na tym rozrzadzie itd. Więc wtedy mógłbym powiedzieć, że oczekuje "zwrotu za benzyne, ktora spalilem", bo jezeli ja spale, to ja uzyje w 100%, tak samo jak wtedy te części.

Najchetniej bym sie zamienil za inny, jakikolwiek samochod w dieslu, o podobnej wartosci, moze z mała doplata z mojej strony - pierwsze sprobuje takiego rozwiazania, wtedy nie bede mial wyrzutów, ze tyle kasy poszlo mi na marne, ewentualnie przeboleje te tysiace ;)

Już któryś raz na tym forum widzę lament, że ktoś kupuje auto od handlarza lub z ogłoszenia, po paru miesiącach sprzedaje, dolicza koszty eksploatacji i wylicza ile auto jest warte. To w takim razie jak ja mam moje auto od nowości to mam doliczyć wszystkie wymiany rozrządów, naprawy etc. od początku eksploatacji? Czy tylko te z ostatnich miesięcy albo z roku? No i najważniejsze czy wliczać też koszt płynu do spryskiwaczy, opłaty za myjnie i zbierać bilety parkingowe za postój w centrum? :cool:

Karpiozo, za takie komentarze to ja dziekuje i nie popadajmy w skrajnosci, po 8h obecnosci na forum ! Jezeli te części miałby przejechane polowe swojego okresu, albo chociaz 10-20tys, to juz mialbym to w dupie, bo jest to uzywane, ale jest to kompletnie NOWE i mojej opinii jak widac przy was blednej, ze to podnosi jakos wartosc samochodu... Nie jest to lament, tylko czysto teoretyczny poglad na cala sprawe z mojej strony... Dla Ciebie specjalnie moge powiedziec, ze przedtem byl tam wlany olej castrol magnatec ! Musialem go jak najszybcziej w pizdu wymienic, a co za tym idzie wymienic jeszcze FILTR i zaplacic za robocizne, OT CO ! I nie doliczam tu tego, a wyolbrzymianie i ironia z Twojej strony jest tutaj w ogole nie potrzebna, gdybym nie musial, to bym tego samochodu nie sprzedawal, a skad moglem wiedziec, ze nagle mi sie cos w zyciu zmieni ?


Dla mnie temat do zamkniecia, co sie mialem dowiedziec, to dowiedzialem. Czysto teoretycznie zapytalem, czy byloby to warte 12tys, NIE ! Dobrze, sprobuje za max 11, nie uda sie, trudno.

Cytujac samego siebie

Cytat:

---

Napisał Mongoose

to tez kompletnie nie wiem na ile mogę sobie pozwolić za ten samochód...

-----------------------------------------------------------------------
Z góry dziękuje za pomoc :) W mojej ocenie chciałbym za niego dostać jakies 12 000zł, ale nie wiem czy to nie za mało, czy też nie za dużo

---

Jak widac, pytałem, ale jak po ciezkim dniu ktos mi powiedzial, ze podnioslo mi to wartosc samochodu o 500zł, a przyszlemu nabywcy zaoszedzilo to jakies 2-3tys zl problemu na moj koszt to lekko sie zdenerwowalem, kompletnie nie znajac sie na rzeczy, teraz sie przespalem, mam to w swiadomosci z dobrym juz humorem, przyjalem to do wiadomosci, dziekuje, wezme to pod uwage przy sprzedazy/zamienie, temat do zamkniecia, bo widze, ze bedzie sie tutaj robil tylko taki syf jaki zarzucil nam kolega wyzej

Kolego MoonGoose - ja odkupiłem swoją 147-ke, z maja 2003, 1.6 ECO, wersja Distinctive, opony letnie/zimowe (2 komplety z felgami - opony po 2 sezonach), z wymienionym rozrządem za 10tys PLN. Przebieg 95.000. Nie ukrywam, że był to zakup rodzinny, od bliskiej mi osoby.

Wg Eurotax -> 1.6 120km Progression

rok przebieg cena ostatnia cena nowego auta
2001 165800 - 7'100.-- 70'900.--
2002 157400 - 8'000.-- 65'900.--
2003 148000 - 8'900.-- 70'900.--

Bez obrazy, ale osobiście, z uwzględnieniem powyższych to bym Ci proponował 8-9tys PLN. Zresztą Twój ubezpieczyciel przecież podaje Ci przy określaniu opłat za ubezpieczenie wartość rynkową samochodu.

Masz dylemat - wystaw auto na jakimś serwisie aukcyjnym za 12 tysięcy i zobacz czy będzie odzew. Jak nie będzie nikt dzwonił to opuścisz ten tysiąc i zobaczysz jaki będzie skutek. Nie ma się co stresować i to jeszcze na etapie teoretycznych rozważań. Niestety prawda jest taka, że większość osób przy kupowaniu auta tej klasy i ponad dziesięcioletniego patrzy przede wszystkim na cenę. W dziale bazar takich komentarzy nie dostaniesz, a chyba o nie właśnie chodziło.

A ty myslisz ze kasa ktora wkladasz w auto ci sie zwroci? JA za swoja 147 dalem 14tys a na doprowadzenie do stanu igla przez rok wydalem 8tys a poprzedni wlasciciel dal mi faktury z dwoch lat na kolejne 7tys i po wkladzie jedyne co jest nie tak w samochodzie to mala dziurka w fotelu kierowcy i nie dzialajaca tylna wycieraczka, rozrzad, turbo, magiel, dwumas, zawieszenie zrobione i 100% sprawne. Ale to nie oznacza ze wystawilbym ja za 20tys lub wiecej jak by mi ktos dal 14 to sprzedalbym dzisiaj. A ty masz cala liste wad. Rok 2001 tez nie podnosi wartosci. No i silnik w ktorym apetyt na paliwo nie przeklada sie na dynamike i elastycznosc. Z reszta wystaw za iole chcesz moze bedziesz mial farta a moze nie. Ale zycze szczescia w sprzedazy za jak najlepsza kwote

JA bym wystawił za coś ok. 12 tys. zł. JAk nie będzie szło to cenę zawsze możesz obniżyć lub dorzucic informację, że cena do negocjacji (lub nie jest sztywna).

:)

Szkoda, ze ludzie nie odrozniania terminu "swiezo zrobione" a dwu letnie... Ja juz zakonczylem temat i nie naprawialem go z mysla o zysku, a zmysla o sobie, chcialem ten samochod doprowadzic do jak najlepszej kondycji, tez nie mowie, ze wymagam od tego samochodu nie wiadomo ile, ale sa zrobione rzeczy podstawowe, ktore musi zrobic kazdy, rzeczy wylozone prosto na lade, zero ukrycia, no cos zawsze moze sie przydazyc cos takiego http://www.forum.alfaholicy.org/156/...o_pomoc-3.html , w koncu igiełka ;) Nie wiem, N...SALTO, ja bym to zrobil na takie jzasadzie, ze powiedzialbys mi co zrobiles w tym samochodzie, ja bym sobie to porownal do igiełek, ktore moge kupic np. za 9tys, do tego doliczyl sobie (o ile jest to nowe) Twoje naprawy - w wartosci 50-70%, ktore mialbym zrobic na pewno, typu rozrzad itd. Wyszloby to dajmy 13tys i dalbym Ci te pieniadze bez problemu za ten samochod, poniewaz wiem, ze kupujac igiełke za 9tys, co bym nie kupil i tak musze to zrobic i wyszloby mnie to z 15tys +

Jak juz mowilem, nie oczekuje tutaj zadnych odpowiedzi, juz wszystko wiem i za to dziekuje.

Z rocznika 2001, za 11-12 tyś kupuje się dobrego diesla, niestety benzynka musi być tańsza. No ale spróbować warto, może akurat się ktoś trafi ;)

Na każde auto znajdzie się klient, tylko trzeba mieć szczęście i wystawić akurat wtedy kiedy ktoś takiego szuka :) Ciężka sprawa :) Dlatego mimo że nie planowałam sprzedaży mojej 147 (diesel, 2002 rok, distinctive) to kiedy dostałam pytanie "czy sprzedasz za 13 tys tak jak stoi?" to nie zastanawiałam się nawet chwili :) Auto poszło tak jak stało, tylko opróżniłam schowki :) Wszystko trwało 15 minut :) Z autem nigdy nie miałam problemów, ale parę pierdół do roboty było, nawet trochę mi było wstyd w takim stanie oddawać, wolałam porobić wszystko najpierw. Ale nie było czasu :D
Mój przypadek jest dość skrajny ale pokazuje, że można :D

Powiedz mi ile tego oleju pali ? 0.6l / 100km ?

Cytat:

---

Napisał maly_777

Powiedz mi ile tego oleju pali ? 0.6l / 100km ?

---

jeszcze nie widziałem ani nie słyszałem o Alfie która pali 6L oleju/1kkm :D
wyraźnie napisał, że 100-200ml powyżej wartości książkowej, czyli i tak dużo bo 0,5-0,6ml/1000km

Ja za to niesłyszałem o Alfie TS która by paliła 0,6ml na 1000km :D :cool:

Chodziło o 0,6l/1000km

Tak, w okolicach 0.6 ale przy butowaniu, tak to schodzi nizej, w ASO powiedzieli, ze to moga byc uszczelniacze zaworów, bo za nim go dostałem to samochód stał 1-2 miesiace bezczynnie u mnie nie ma zadnych ogarnietych mechaników w mieście, a samo ASO moze to zrobic tylko z demontazem glowicy, a nie chetnie mam 2,500zł na zbyciu przy przeprowadzce

Na razie jeden gościu zaoferował mi ładne mondeo 2.0 TDCI, 9 miesiecy temu robione sprzeglo, dwumas, cos w zawieszeniu, filtry oleje itd. Ale tutaj boje się, czy nie dupną mi te wtryski z common rail'em, a wtedy cała magia... pójdzie na spacer.
http://tablica.pl/oferta/ford-mondeo...5-ID31xHz.html
Drugi gościu mi zaoferował 156 1.9 JTD, swiezo po robionym zwieszeniu, nowe turbo, filtry, plyny, akumulator, no po prostu igiełka, taka igiełka, że mi sie nie chce wierzyć, tym bardziej, że gościu jest handlarzem.
Trzecie, to euromot u mnie w mieście
http://euromot.otomoto.pl/alfa-romeo...C29958274.html

Czwarta opcja, zastanawiam sie, aby alfe zatrzymać a walnąć tam LPG, ale nie wiem jak to się ma do mojego silnika + ten uciekajacy olej, trzeba byloby sie zainteresowac tą głowica... Nie stawiam na niz powaznego, bo samochod ciagnie jak czołg, nie dymi, nie ma wiekszego spalania, nie jest zapocony (jedynie stary pot po uszczelce pod pokrywa zaworów, ktora wymienilem)

Ta cena którą sobie życzysz plus to co trzeba zrobić to wg mnie jakiś żart. Niestety musisz przyjąć to, że nie udało ci się z tą sztuką i to co zainwestowałeś już się nie zwróci. Jak ci daje ktoś coś w podobnej cenie na zamianę to bym się zamieniał. Tylko żebyś nie zamienił "jakotakiego" na jeszcze gorsze.

Jak mogles sobie wyczytac z tematu, samochod jest wart mniej, ale po prostu dalem oferte graniczna, na MAX, a noz sie uda... Jak nie, to bede systematycznie schodzil z ceny, albo go wyremontuje i zostawie sobie. Z kolei jak w tym fordzie mi walna wtryski to jakbym sobie kupił nowy silnik do alfy... A z kolei to co mi daje euromot w postaci 2.4 JTD to tez niewiadomo, a i oszczednosc paliwa raczej bedzie znikoma co do ts'a przy tej pojemnosci


@@
Bylem własnie w euromocie, koszt założenia lpg to jakies 4,500zł, wiec podziekowałem, samochod dalem za 10,5 te 500zl do negocjacji mysle i trzzeba sie go pozbyc ;/ szkoda mi w cholere, ale mus to mus, zajade sie na benzynie

Cytat:

---

Napisał maly_777

Ja za to niesłyszałem o Alfie TS która by paliła 0,6ml na 1000km :D :cool:

Chodziło o 0,6l/1000km

---

a no i TY mnie złapałeś na literówce i ja Ciebie :) oczywista sprawa, że mówimy o 0.6L/1000km
a propos tematu to ja bym wystawił Twoją belle w granicach 9-10tys, chyba, że wymienisz pierścienie i uszczelniacze, a to pomoże i przestanie wciągać olej.

Cytat:

---

Napisał Mongoose

Na razie jeden gościu zaoferował mi ładne mondeo 2.0 TDCI

---

no niestety nie ten rocznik. 2001 to porażka. w zasadzie tylko 2004-2005 w górę

Jezdzil ktos tu kiedys Astra ? Czy zdarzaja jej sie powazniejsze wpadki, na kilka tys ? Gosciu pisze, ze jest zrobiony rozrzad itd. Wiec ten poczatek mialbym z glowy. Nie powiem, zainteresował mnie ten samochod. Tylko podejrzane, ktos wymienil rozrzad, plyny, wszystko i go sprzedal ?

http://euro-cars12.otomoto.pl/opel-a...C30102645.html


Jakby ktos tą astre ogladal, to odradzam :D