Printable View
Witam,
szukałem nie znalazłem odpowiedzi na pytanie.
Chodzi o puknięcie przy puszczaniu pedału sprzęgła, żadnych odgłosów jedynie wyczuwalne lekkie puknięcie.
Cóż to może być ? Wszystko chodzi jak należy, pedał sprzęgła miękki, żadnych problemów przy wciskaniu i zmianie biegów, jedynie lekkie puknięcie przy puszczaniu pedału sprzęgła i to nie zawsze.
Może znowu Ci się coś wydaje? :)
Jedyne puknięcie jakie może się pojawić to po prostu od oporu na pompie albo wysprzęgliku. Może wysprzęglik czasami przycina i czujesz to na pedale sprzęgła.
Albo uchwyt od sprężynki się wyrobił i przy puszczaniu akurat puka.
tulejka łączaca silownik sprzegla z pedałem Ci padla.Czesc niewymienna- caly silownik do wymianu lub rzeźba. mialem tak samo i trzeba rzezbic. Ja tam coś dorobilem, jakies tulejke dobralem, owinalem lekko taśmą i śmiga. Dostep do tulejki najgorszy z możliwych. Ale da rade zrobić. Jak zanurkujesz i zapuscisz zurawia na polaczenie silownika sprzegla z pedalem to bedziesz wiedzial o co chodzi.
Co mi grozi jak tego nie zrobię ? bo w sumie wszystko działa i na razie pojawia się i znika itd.
Palpitacja serca na skutek przewlekłej nerwicy spowodowanej nieregularnym puknięciem w pedał :sarcastic:
Dobrze, że w pedał, a nie w ... :)
Mandziel. Nie grozi Ci nic wielkiego. Jednak z biegiem czasu zacznie CI to mocniej stukać i będzie denerwujące. Podkreślam , że tak było u mnie. JEst tez opcja , że CI sprężynka pękła od tego siłownika, ale to mało prawdopodobne bo ledwo masz 200 k.. No moja ma 197 000 rocznik 99. Panie. Lekarz do koscioła jezdził tylko:D
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/07/268.jpg
hehehehhe:)
Z czasem napewno mnie wkur... do tego stopnia, że się tym zajmę. Na razie jest różnie więc chciałem tylko zasięgnąć wiedzy czy oby to nie jest coś poważnego.
Mechaniora pytałem to średnio wiedział co to może być, więc jak już będzie to pukanie zawsze to się do nich wybiorę.
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi :)
Ale wy piszecie o wysprzęgliku? To w sumie grosze kosztuje, zawsze można wymienić dla świętego spokoju.
Nie. O tulejce na której obraca się pedał sprzęgła. Tam jest taki mechanizm obrotowo dźwigienkowy.
Aa, ok, to tam mnie jeszcze nie było :).
nie trzeba demontować skrzyni czy coś w tym stylu ?
Do niczego o czym wspomnieliśmy nie trzeba demontować skrzyni. Pompa i mechanizm pedału masz "w nogach" trzeba zanurkować. Wysprzęglik jest na skrzyni. Dosłownie - na górze. Czyli po odchyleniu paru rupieci dostaniesz się.
I dostęp jest z wewnątrz auta rozumiem ?
Po czym poznam, że to to padło ?
Tak, to leży na skrzyni (mowa o wysprzęgliku). Tylko kwestia odkrycia tego. W V6 wystarczy odkręcić dolot i trochę przewodów odchylić. Nie wiem jak w jtd ale na pewno nie trudniej.
Są dwie opcje ,albo dopasujesz łożysko i wciśniesz w miejsce tulei metalowo gumowej wymiary z tego co pamiętam to 12mmX6mm http://allegro.pl/lozysko-z-flansza-...440292994.html albo kawałek gumy o podobnej średnicy.
marek i madman dobrze prawią. Mandziel. Wpisz na allegro "siłownik sprzęgła alfa 166" i zakumasz o co dzodzi. Wysprzeglik jest przy sprzegle a silownik w kabinie przy nogach. Patent madmana zacny daje do myslenie. Jest jedno ale. Miejsce styku otworu w ramieniu silownikaz tulejką,nie jest plaskie tylko ma kształt "obważanka" - to łożysko sie nie wysunie? No i do wciskania łożyska trza by wyjąć silownik z auta a to już troche zabawy.. Chy ba kawalak gumy i troche tasmy lepszy. Może mniej trwały no ale komu sie chce wyjmować silownik skoro jest sprawny.. Mandziel wybór należy do Ciebie.
Tośta mnie teraz podnieśli na duchu.
Wpadłem na jeszcze inny pomysł, wybebeszasz resztkę gumy która pozostała, i otwór wypełniasz klejem w pistolecie na gorąco.
a to akurat mam :) ale czy nie lepiej kupić nowy wysprzęglik ?
Ten wytrzymał 200 tyś to i z tym miałbym spokój na wieki :) w sumie ok 70pln to nie jest majątek :)
Może ktoś podpowie czy to wysprzęglik moim wypadku, a mianowicie: po puszczeniu sprzęgła, pedał odbija do końca z pewnym opóźnieniem tj po ok 1 sek po zabraniu stopy. Co ciekawe dzieję się tak tylko upalne dni. Rano jak jest kilkanaście st. problem nie występuje. Wysprzęglik? czy coś innego pada?
Trudno zgadnąć ale ja bym się przyjrzał temu mechanizmowi przy pedale. Hydraulika nie jest podatna na takie zmiany temperatur. Aczkolwiek pewności nie ma. Zanurkuj pod pedał i zobacz jak to pracuje.
no to gimnastyka mnie jutro czeka :)Cytat:
Napisał marek230482
Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2
coś Ty sie tak tego wysprzęglika czepił ? My tu rozmawiemy o SIŁOWNIKU SPRZĘGŁA a nie wysprzęgliku.. Jak Ci padnie wysprzęglik to pedal zostanie w podlodze i wyleci plyn hamulcowy, lub owego będzie Ci ubywać . A silownik sprzegla na inne zadanie. Ja wysprzęglik wymienialem w swojej również mimo że rocznik 99 i przebieg 197 tys na szafie, no ale auto od wloskiego emeryta ateisty co do kosciola nawet nie jezdil. No ale mi padl bo to z wloskiego metalu robione i powiem Ci że roboty na 30 minut. Zsilownikiem bedzie weselej bo on do sciany grodziowej zamontowany jest i dostep jest kiepski. Zanurkuj i obejrzyj co sie w tych pedalach dzieje to sie dowiesz czy trza sie denerwować . Nowy silownik sprzegla nie jest drogi.Cytat:
Napisał Mandziel
Masa.... Ciężko tam się dokopać do tej pompy sprzęgła, jeszcze trochę klamorów w akrobatycznej pozycji. Po prostu mandziel chce coś wymienić a wysprzęglik łatwiej :sarcastic:
hahaaa ostatnio gdzieś mi migneło że znowu sprzedaje wiec raczej t oleje i bedzie jezdzil:sarcastic :beer:Cytat:
Napisał marek230482
Do sprzedania to ona jest cały czas :)