Synchro? Skrzynia? Sprzęgło? "Cięzki" 2 i 3ci bieg

Panowie
Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem 2.4JTD 20V w 156FL. Uważam, że to idealny wręcz silnik do tego auta. Tylko, że mam jakiś problem z biegami, a dokładniej to 2 i 3 wchodzą tak jakoś z oporem, ciężko. Nie zgrzytają. Czy przy 1500rpm czy przy 4000rpm - większej różnicy nie ma. Irytuje mnie to okropnie...
Czy to może być problem z synchronizatorami 2giego i 3ciego biegu? Wydaje mi się, że sprzęgło jest jeszcze w miarę przyzwoite, fakt, bierze "agresywnie" do czego można się przyzwyczaić. Nie ma mowy o ślizganiu, czy wibracjach dwumasy przy ostrym przyśpieszaniu. Wsteczny bieg wchodzi zawsze elegancko, jedynka zresztą też.
Wymieniłem olej w skrzyni - myślałem, że jest może zbyt mało, bądź jest jakiś "zużyty", ale nic z tych rzeczy. Czyściuteńki, czerwony olej, prawdopodobnie Tutela Matryx, którego zresztą wlałem nowego - 2,9l.
Podejrzewam, że auto w swoim żywocie trafiło na jakiegoś kata, którego rajcowały strzały ze sprzęgła i przepięcia 1->2 no i 2->3.
Podczas jazdy ze stałą prędkością, nie hamując silnikiem, ale i nie przyśpieszając słychać takie ciche "tuk-tuk-tuk-tuk". Dodanie lub zdjęcie nogi z pedału gazu - cisza.
Dostępne są nowe synchronizatory?
Czy z 1.9CDTI F40 może pasować?
A może cięgła trzeba podregulować?

Także w swojej mam z tym problem. Najciężej między 1na2 i 2na3, ale głównie przy wyższych obrotach. obstawiałem synchronizatory ale będę to dopiero robić jak sprzęgło padnie albo dwumas. Pamiętam że na forum ktoś robił synchro w 20v ale nie pamiętam kto..

u mnie w obydwu 156 wsteczny tak opornie wchodzi, a mam skrzynie 5 i 6 . Więc chyba taki urok.

Zwróćcie uwagę, że u każdego z nas jakoś te objawy się trochę różnią. U mnie wsteczny idealnie, jedynka też. Z 1 na 2 ciężko, a z 2 na 3 to na upartego policzyłbym ile zębów ma tryb 3ciego biegu :D

Przegrzebałem Forum, no i w tym temacie http://www.forum.alfaholicy.org/156/...biegami-3.html podobno poprawiło się po wymianie poduszek silnika. Może warto pooglądać sam mechanizm zmiany biegów, może to tam jest źródło tych problemów...

Problemy ze skrzyniami manualnymi w 156 w diesel'u (tylko takie miałem) można bardzo łatwo rozwiązać - wymieniając olej na inny niż zalecany - Tutela Matryx to wg mnie byle co - a piszę tak gdyż w obydwóch moich alfach praca skrzyni biegów RADYKALNIE uległa poprawie po wymianie Matryxa na inny markowy olej przekładniowy.
Co ciekawe - w pierwszej alfie ('99r.) po wymianie sprzęgła i dwumasy zalałem owy olej (był to marzec) i skrzynia zaczęła chodzić jak nigdy dotąd (rewelacyjnie) jednak z uwagi na to, że olej ten miał inne właściwości i był rzadszy od Matryxa to po ociepleniu (przyszła wiosna) ujawniły się wycieki przy simeringach półosi (olałem wymianę ich gdy miałem skrzynię na stole :( ) a perspektywa rozbierania całego zawieszenia ponownie po 2 m-cach nie uśmiechała mi się więc pojechałem do ASO i kupiłem Matryxa; 2-miesięczny olej zlałem ze skrzyni i odstawiłem na półkę a skrzynię zalałem zalecanym Matryxem - efekt: wycieki znacznie się zmniejszyły natomiast skrzynia wrócila do stanu sprzed wymiany sprzęgła: ok ale bez rewelacji.
Druga sprawa - kupiłem 2,4 20v a tam 1,2 i 3 to tragedia, zajechane i haczące - jednym słowem koszmar; jak już doszedłem jak tam się wymienia olej w skrzyni (skrzynia 6-biegowa GM F40) to od razu wziąłem się za wymianę (była niedziela, a olej jedyny jaki miałem pod ręką to zlany wcześniej używany olej innego producenta ze starej alfy i trochę Matryxa, który mi został ~0.5 L), odciągnąłem ile się dało oleju ze skrzyni (mój torx poległ na korku spustowym a odciągnięty olej wyglądał jak nowy ze sklepu ! ) to wlałem owy używany olej ~1,5L + 0,5L nowego Matryxa - efekt powoli biegi zaczynają pracować jak należy i skrzynia wraca do życia.
Jak będę miał trochę czasu to ponowię zabieg dając nowy porządny olej a Wam radzę jak najszybciej pozbyć się tego Matryxa.

Lucas, no to teraz mnie zastrzeliłeś. Specjalnie pofatygowałem się do ASO i dałem 40zł/litr. A mam dostęp do wszelakich innych przeróżnych olejów. Ktoś podpisze się pod tą teorią olejową?

A tak w ogóle, to z tego co mi wiadomo leje się do F40 2,9l :)

Ot chociażby Motylgear 75w90 za ok 40zł/l

No ja dałem ponad 60/L Matryxa - kasa w błoto. Ten którym zalałem (nie podaje nazwy celowo) kosztował połowę ale jest wyższej klasy z jakimiś dodatkami i można go stosować we wszystkich układach przekładniowych - nie tylko skrzyniach biegów. Poza tym zrobiłem tak 11-12tys. km więc jeszcze faza testów - ale same pozytywy; będzie 50ts. bez problemowo to będzie 100% pewność.

Hmmm, może też tego spróbuję. To powiedz co to za marka? GL-4? Valvoline ma w dobrej cenie syntetycznego 75w90 GL-4.

GL-4 75W-80, niemieckiej produkcji i oczywiście jasnozielonkawej barwy.
Radzę poeksperymentować bo na prawdę warto, tylko trzeba kontrolować te nieszczęsne simeringi bo będzie rzadszy i ujawni wszelkie nieszczelności.

olej.. Ja takze wymienilem, stary tak jak piszecie czerwoniutki i czysciutki jak z fabryki..
Teraz zalalem Mobil 1 75w90 80zl/l ale nie widze zadniej poprawy.. porzejechalem na nim ok 2 tys.km

Cytat:

---

Napisał arekgr

A tak w ogóle, to z tego co mi wiadomo leje się do F40 2,9l :)

---

Nie znam sie ale gdzies widzialem ze 3.1l

-BamBosZek-, zgadza się, 3,1l do SUCHEJ skrzyni, a przy wymianie/uzupełnieniu ma być 2.9l :)

A może to kwestia zbyt słabego wysprzęglania? Zapowietrzenia/starego płynu w "wysprzęgliku"?

podepne sie pod temat tylko z innej strony u mnie w AR biegi wskakują elegancko za to gdy jest lewarek na luzie to ciężko mi go na boki pokiwać może macie jakiś pomysł oco loto?trzeba gdzies cos nasmarować czy jak?

Cytat:

---

Napisał saxon01

podepne sie pod temat tylko z innej strony u mnie w AR biegi wskakują elegancko za to gdy jest lewarek na luzie to ciężko mi go na boki pokiwać może macie jakiś pomysł oco loto?trzeba gdzies cos nasmarować czy jak?

---

wystarczy poszukac..
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...ow_na_luz.html

Dzisiaj czekałem chwilę w samochodzie i zrobiłem próbę - na uruchomionym silniku, z wciśniętym sprzęgłem wielokrotnie próbowałem wrzucać wszystkie biegi. Wchodziły bezproblemowo, dopóki nie popuściłem minimalnie nogi ze sprzęgła, dosłownie minimalnie. 3ci zaczął haczyć jak podczas jazdy. Więc może faktycznie coś nie tak z wysprzęglaniem? Tylko jak ocenić kondycję wysprzęglika w skrzyni?

Odpowietrz uklad dobrze, moze cos pomoze.

Jak to dobrze zrobić z wysprzęglikiem w skrzyni? Wiem, że ma jakiś siurak tam pod akumulatorem, ale nie jest to chyba jakaś najprostsza czynność. Gdzieś coś mi się poczytało o tym, ale nie wiem do końca jak to ma wyglądać. A tak w ogóle, to sprzęgło w 2.4 20v jest samonastawne? Może w tym tkwi problem?