Alfa ma drgawki

Witam, mam problem z alficzka, w tamtym tygodniu wybrałem sie w trase (200 km w jedna strone) i w jedna jechalem autostrada normalnie tak do 160 km/h, nie odczuwałem żadnych drgań. Zrobiłem z 50 km po miejscu (Krakow drogi fatalne...) w drodze powrotnej juz odczułem te drgania jechałem ok 110, bo przy wiekszej predkosci wydawało sie ze auto sie zaraz rozleci. Pozniej stacja diagnostyczna luzów zero amory przod 71,72 tył 47,56 oraz gumy stabilizatora do wymiany. Te amory z tyłu słabe, ale wątpie zeby powodowały takie drgania, jeszcze sie nie odbija jak piłeczka;) Pojechałem na wyważenie kół gosc mi powiedzial ze mam delikatnie krzywą lewą felge ale to nie powinno dawac az takich objawów. Za kilka dni znowu ta sama trasa znowu drzy całe auto fotele, pedały,kierownica. I nie wiem czy to przypadek ale jak zajechałem na miejsce to w tylnym lewym kole jednej sruby juz nie bylo a druga juz ledwo sie trzymała, nie wiem czy to przez te drgania czy przez to ze słabo dokręcili, wróciłem na zapasówce, pojechałem naprostować tą felge wywazyli mi znowu koła, ale nie wiem czy nawet nie jest gorzej..... Co to moze być? przeguby, dwumas, krzywa pół oś?
W skrócie drży najbardziej na idealnie rownej drodze i zaczęło mi teraz ściągać w prawo

Cytat:

---

Napisał michal9916

przeguby, dwumas, krzywa pół oś?

---

któryś przegub się pewnie rozlatuje. sprawdź napęd

Co to za patałąchy ci kołą przykręcali . Moim skromnym zdaniem ( tymbardziej ,że piszesz o tylnym kole ) to wina tylko i wyłącznie koła . Jak ci śruby wypadły to już sam fakt jest dla mnie szokiem . Nie ma mowy ,że od drgań . Jak miałeś poluzowane koło i tak jechałeś to samo z siebie już może być zcentrowane jak biło ( ciesz się ,że żyjesz bo mogłeś je stracić ) . Jedz do "normalnego" wulkanizatora i dobrze niech sprawdzi koła . Może być felga krzywa a może opona bić . Masz oryginalne felgi??? Ja moje wyważyłem założyłem - trasa i bije . Znowu wulkanizator i znowu ok . Zakładam raz jeszcze trasa - bije . Okazało się ,że te "dzyndzle" które wkręca się w tarcze ( trzymające tarcze na piascie i wchodzące w stalówce w oczko między śrubami ) w moich alumach napierały na scianke felgi w której jest otwór śruby i jak dociągłem koło to nieznacznie zle siadło co powodowało bicie przy większych prędkosciach . Wykręciłem "dzyndzle" trasa - 200km/h - cisza i spokój . Oczywiście nie można wykluczyć przegubu czy krzywej półosi ale : wcześniej tego nie miałeś a nie spkrzywiłeś półosi siłą woli , a dwa że jak z tylnego koła ci wyleciały śrubki to aż strach pomyslec po ilu promilach ten twój wulkanizator przychodzi do pracy :)

- - - Updated - - -

PS . No chyba ,że masz felgi pod pierscienie centrujące a jezdzisz bez - to wtedy krzyż na droge.

Felgi mam takie jak tutaj http://gomotors.net/photos/09/25/alf...ed_98e62.jpg?i czyli oryginalne. Jest tam taki dzyndzel, spróbuje sie go pozbyć zobaczymy. Jutro jade na wymiane gum stabilizatora, to mechanik sprawdzi mi jeszcze te przeguby, z zewnatrz widze ze gumy nie popękane, czystko i sucho na zewnatrz... Na co jeszcze zwrócić uwage?
Haha to była moja pierwsza i ostatnia wizyta u tego wulkanizatora ;D

Jak masz oryginalne felgi to raczej jest tam wypust na ten "dzyndzel" . Sprawdz dobrze koła . Felga może być krzywa ale i sama opona może bić ( materiał puscił ) . Niektóre chinskie opony nowe biją bo są "nierówno" nalane . Choć ja kupiłem sobie parke chińczyków i nie narzekam:D

Cytat:

---

Napisał michal9916

Felgi mam takie jak tutaj http://gomotors.net/photos/09/25/alf...ed_98e62.jpg?i czyli oryginalne. Jest tam taki dzyndzel, spróbuje sie go pozbyć zobaczymy. Jutro jade na wymiane gum stabilizatora, to mechanik sprawdzi mi jeszcze te przeguby, z zewnatrz widze ze gumy nie popękane, czystko i sucho na zewnatrz... Na co jeszcze zwrócić uwage?
Haha to była moja pierwsza i ostatnia wizyta u tego wulkanizatora ;D

---

Mam te same alusy. Nie ma możliwości by ten wystający trzpień nie schował się we wgłębieniu felgi. Także to nie może być to ;)

Przeguby wporządku, to nie trzpień, prawa poduszka silnika naderwana, ale watpie zeby to było przyczyna, takich drgań...

Daj do sprawdzenia łożyska kół, u mnie przyczyną drgań oraz uczucie jakby jazdy na oponie z bąblem było łożysko prawego koła.

No tak, ale łożysko powinno wyć jak startujący samolot a tu zero odgłosów... z Tyłu lewe koło jak poruszam godzina 9 i 12 to jest delikatny luz, ale tyl nie przenosiłby raczej drgan na kiere pedały i fotele, czy sie myle?

Ten luz może mieć na to wpływ

Ja nie słyszałem w autku żadnego wycia, jedynie po zakręceniu kołem na zewnątrz było trochę słychać, poza tym objawy trzęsienia autem i stukotania nigdy nie skojarzyły by mi się z padniętym łożyskiem, prędzej z przegubem. Tył nie przenosi na przód drgań, przy luzie z tyłu na kole będziesz miał uciekanie autka w zakrętach z większą szybkością.

Panowie ale luz na tylnym kole może być spowodowany wyrąbanymi gumami wachaczy poprzecznych więc niech dobrze sprawdzi a nie odrazu łożysko wymieniać . Przecież widać ,wystarczy że ktoś ci poszarpie kołem a ty popatrz czy nie rusza się na gumach wachacz.

Po pierwsze nikt nie każe koledze wymieniać łożyska tylko sprawdzić.
Po drugie kolega pisze że drga mu przód a luz ma na tyle.
Po trzecie ten luz na tyle musiałby być ogromny żeby trzęsło kierą i fotelami w autku i to jeszcze z przodu, nie jest to możliwe żeby tył oddziaływał na przód auta, prędzej tył będzie uciekał na boki jak pisałem wcześniej.
Pozdro

Spoko . Więc czekam na opinie wulkanizatora co do stanu felg i opon . Bo narazie to jak wróżenie z fusów .

witam, nie dawno miałem podobny problem tzn, wleciałem w ładna dziurkę ( felga do prostowania).
objawy - trzepanie/bicie samochodu podczas przyspieszania już wcześniej podczas wyższych prędkości "coś było czuć" tzn 160+ dodanie gazu delikatne drgania. z czasem stawało sie to co raz mocniejsze i na co raz niższych prędkościach.
ciekawostki: odczucia bicia z prawej strony, czasem z lewej nie szło jednoznacznie określić która strona
rozwiazanie/przycyzna: zamówiłem używane połośki ( podbno miały byc do 1.9 jtdm ) jak sie okazało nie były do 1.9jtd ( leża w garazu muszę aukcje odnowić ).
wkońcu znalazłem w okolicy pasujące, na chybił trafił wymieniłem prawą stronę, po wyciągnięciu starej przegub wewnętrzny miał b. duże luzy. składam autko, ruszam - JEST KUR*** nie bije :)) i taki to finał był drugą półośke długą ktora nie miała zadnego ubytku oddałem i cieszę się bez problemową jazda
jakby jakieś pytania pisz :)
ps. półośki moge odsprzedać za rozsadna cene ( 1.9 jtd ) zdjecia moge podeslac

Jesli chodzi o to tylne koło to jest luz na wahaczu, takze lozysko pewnie ok. Duzo jest roboty zeby dobrac sie do wewnetrznych przegubów? bez kanału dam rade? Widze ze sam to musze sprawdzic. Jedna felga była krzywa, juz jest wyprostowana opony ok, wywazone kola. Sam juz nie wiem co z tym robic, czasami jeszcze słychac takie chrobotanie przy małych predkosciach przewaznie podczas jazdy na wprost...

co do dobrania się do półosiek to bez kanału zmieniłem. ps. ciężko było ją wybić ze skrzyni.

http://www.youtube.com/watch?v=RzIKa...ature=youtu.be prawa strona, stuki podczas ruszania góra-dół. To jest dopuszczalny luz?

Jeśli stuki są podczas ruszania z kołami na wprost, to jest to przegub wewnętrzny. Dodatkowo drgania, stuki przy dodawaniu gazu.
Przegub łatwo jest sprawdzić. Podnosisz na podnośniku stronę, która podejrzewasz o wadliwe działanie i włączasz bieg. Od razu usłyszysz jeśli coś będzie nie tak z przegubem wewnętrznym. Będzie się tłukł. Pamiętaj o ręcznym !

P.S. Na tym filmiku nic nie widać.