Printable View
Od jakiegoś czasu czasami słyszę cichutkie popiskiwanie z okolicy koła, po przejechaniu 5 tys km w Skandynawii chyba zaczynam słyszeć dodatkowo lekkie huczenie przy ok 70km/h. Stawiacie na łozysko ? Ktoś już wymieniał i zna orientacyjny koszt ? Trochę szybko by chyba padło, 45k przejechane dopiero.
PS. Kierowcy Alf w Skandynawii też się pozdrawiają na drodze, nawet nie wiecie jakie to było miłe ;) Liczba Alf tam nie powala w porównaniu z Volvo i Audi ale są !
Jeśli to na tylnej osi, to sprawdź, czy Ci opony nie ząbkują - u mnie właśnie to było przyczyną huczenia. Piszczenie z kolei zdarza się często z powodu kamyków między tarczą a klockiem.
Jakoś szybko jak na łożysko.
Buczenie tylko na zakrętach ?
Mnie w Mito wymienili po 2 tyś km,różnie bywaCytat:
Napisał rybakmj
No mam nadzieję, że to nie łożysko, bo też się przysłuchuję przedniemu zawieszeniu z niepokojem. Co prawda muszę do tego otworzyć szyby i być w cichym miejscu - na pewno nie jest to huczenie - ale jest jakby głośniej niż kiedyś. Na łożyska zdecydowanie za wcześnie, choć kto wie.
Chyba jednak ząbkowanie, tak przynajmniej twierdzi gość od wulkanizacji. Poprzekładał opony między sobą i ponoć za kilka tys km ma być znów OK. Fakt faktem ciągle trochę buczy, ale teraz inaczej. Mam się ponoć uzbroić w cierpliwość :)
Co ciekawe na wystąpienie ząbkowania wpływają:
- pompowanie opon pod górną granicę dla danego obciązenia, ponoć odwrotnie powinno się pod dolną jeżeli jeździ się w większości samemu
- jeżdzenie w większości prostymi odcinkami, bez skrętów
- nowoczesne zawieszenia wielowachaczowe oraz opony dobrze radzące sobie na deszczu z rowkami w poprzek opony na jej brzegu odprowadzającymi wodę
Oczywiście wpływanie na nie również zużyte zawieszenie i amory ale to mi na razie nie grozi mam nadzieje
mi zaczęło buczeć łożysko po frontalnym ataku na krawężnik (droga zasypana równo z poboczem + prędkość *3 w stosunku do warunków drogowych, he he). Oprócz łożyska poszła też maglownica. Co ciekawe objawiło się to ok 2 tyg po remoncie zawieszenia.
A jak huczą łożyska mam odsłuch doskonały, bo w nieśmiertelnym Golfie II'90 od ponad roku są do wymiany... a że jeździ ok 1000/km/rok nie chce mi się...
Popiskiwanie w przednich kolach to wina zwrotnic....u mnie po wymianie wszystkie piski ustaly i jest cichutko.Cytat:
Napisał barnio
Pozdrawiam
Odświeżam temat. Od paru dni zauważyłem zwiększony poziom hałasu w aucie. Gdy zacząłem to analizować zauważyłem, że przy mocniejszym skręcie czy też jeździe po łuku w lewo ten hałas cichnie, natomiast w drugą stronę wzrasta. Czy to wskazuje na łożyska i ew proszę o podpowiedź jak to dokładniej sprawdzić, jakie inne możliwości, może jakieś własne doświadczenia, koszty itp. Przebieg aktualny 135 tyś. Zdarzyło się parę razy trochę gwałtowniej wjechać na krawężnik, ale trudno powiedzieć czy to ma związek. Aha i czuć jak przenosi wibracje na drążek hamulca ręcznego. Na drążku skrzyni (automat) jest ok.
Pozdrawiam
przy takich objawach prawie na pewno lozysko do wymiany, jesli przy prawym luku wzrasta halas to lewe lozysko (obstawiam przednie) - wtedy dociazasz to kolo najbardziej, mialem tak w poprzednim aucie. U mnie do wymiany w Julce bylo tylne wiec po prostu huczalo, koszt zamiennika to ok 160 zl + robocizna, nie wiem jak z przodem ale jakis majatek to nie jest
Dziękuję za odpowiedź. A jednak tylne lewe łożysko. Cena SKF to 195 plus 50 wymiana. W ASO odpowiednio oryginał/zamiennik ponad 450/290 plus 200 wymiana. Buczenie nie było łatwe do zlokalizowania, nawet na podnośniku. U mnie dodatkowo przenosiło wibracje na hamulec ręczny.
Pozdrawiam