Nie kręci rozrusznikiem, falowanie obrotów, błędna temperatura zewnętrzna V6

witam serdecznie,jestem na tym forum nowy ale to juz moja 4 alfa, ale tak naprawde pierwsza prawdziwa bo z silnikiem v6;)
mam następujący problem....
1-bez żadnych oznak zuzycia rozrusznika auto po moim wyjsciu ze sklepu poprostu juz nie zakręciło rozrusznikiem,prad w aucie jest ale rozrusznik w ogole sie nie odzywa(tak jak by go nie było)mase sprawdzilem ale to nie to-gdzie szukać? dodam ze odpalełem ją na "pych"wrrrr.... ale ona jest ciężka!;)
2-tak juz ją kupiłem-silnik jak sie rozgrzeje zaczyna lekko falowac na obrotach,moc jak i obroty podczas jazdy jest wszyskto ok,tylko czuć to na wolnych obrotach,poprzedni właściciel mówi że może to być kalibracja przepustnicy,albo jakiś czujnik temp itp....kable,swiece, nawet rozrząd na blokadach był sprawdzony i to jest ok, dodam ze poprzedni wlasciciel wymieniał tez na oryginalną -sode lambda
3-gdzie szukać jakiegos czujnika termometra....oszukuje mi termometr i cały czas pokazuje temp na minusie(troche mnie to denerwuje i chce miec wszystko idealnie)
pozdrawiam i z góry dziękuję za jakieś porady-dodam że jest to moje pierwsze auto w życiu v6 i tylko w gre wchodziła alfa...wczesniej mialem tylko diesle alfy 147,156

czujnik temperatury masz w lusterku kierowcy. Od spodu będziesz go widział.

ok dzieki za podpowiedz,zaraz popatrze co jest z nim grane

a.d 2 - nieszczelny dolot - przepływomierz-zasyfiona przepustnica- sonda lambda- dziurawy wydech...

Nie polecam zapalania na pych. Jak Ci pasek przeskoczy pasek to będzie 24 zawory do wymiany i dwie głowice do zrobienia. Rozrusznik można sprawdzić podłączając go na krótko do akumulatora. Podłączałeś ją pod kompa? Trzeba zacząć od sprawdzenia błędów.

Ad.1
Prawdopodobnie bendix alebo jego styki padły. Musisz podać napięcie bezpośrednio na stojan i sprawdzić czy rozrusznik działa. Jak tak to sprawdzasz bendix. Aż wyeliminujesz wszystko.

Dzięki za podpowiedz,jutro rano jestem umowiony z dobrym elektrykim i myślę że wszystko będzie ok, sprawdzi mi przy okazji na komp wszystko co mozliwe,pozdrawiam!

Koledzy Ci tu wszystko powiedzieli skoro auto nie kręci a jest prąd to juz sam odpowiedziałeś ze rozrusznik tym bardziej ze na pych odpalił
powinieneś od razu do mechaniora jechać i próbować reanimować ten rozrusznik bądź kupić nowy

Falowanie obrotów najczęściej wywołuje przepływka
odepnij ją i zobaczysz reakcje - brak jej odznacza uszkodzoną przepływkę czyli juz masz przyczynę
dalej jeśli auto "szaleje" po odpięciu przepływki czyli jest ona sprawna musisz sprawdzić dolot (szczególnie te kolanka/harmonijka z racji wieku ulegaja zniszczeniu)-sciąg to i przejrzyj dokładnie

No a dalej to juz tylko najlepiej zainwestować w kabelek do kompa, sciągnąc program (Fiat ECU Scan) bądź podjechać do jakiegoś mechaniora co Cie nie skroi za sprawdzenie błędów :)

ok dzieki juz wiem wiecej na ten temat,a teraz najwazniejsze i prosze znowu o pomoc....okazało sie że jest to oczywiście rozrusznik a nie żadna elektryka, teraz mam pytanie jak go najlepiej wyciągnać:) mechanik powiedział mi ze pierwszy raz taki silnik widzi i jego zdaniem to najlepiej jest silnik wyciągnąć zeby ten rozrusznik wykręcić,także od razu od niego uciekłem i pytanie jak najlepiej się do niego dobrać bo jest w nieciekawym miejscu delikatnie mówiąc:)

hehehehe to jest najciekawsze :) ten rozrusznik znalazł się w tak ujowym miejscu ponieważ busso swój rodowód ma z aut tylnonapędowych z silnikiem montowanym wzdłużnie. A jak trzeba było go obrócić poprzecznie to już się nie wysilili z przeróbkami :P
Rozrusznik masz na trzech śrubach. Dwie zmęczysz od spodu. Oczywiście będzie cholernie ciężko. Ale to i tak nic w porównaniu z górną :P musisz kupić klucz 13 oczkowy "w bananie" czy bumerangu (różnie to piszą). Wybebeszyć pod maską co się da żeby tam sięgnąć i nurkując od koła kierowcy maksymalnie wyciągnięty albo nawet położony na aucie wpychasz tam łapę. Tak, wpychasz. Będzie tak mało miejsca że łapa bankowo pokancerowana, wszystkie mięśnie bolą od sięgania :) i ruch kluczem masz zaledwie po ząbku. Czyli kilka stopni. A że gwint długi...... No mi pierwszym razem zajęło odkręcenie tej jednej śruby 40min..... Kolejnym razem nie było dużo lepiej..... I radzę klucz do ręki przywiązać :P bo często wypada i musisz wyłazić z pod maski pod auto :P wyciągasz go dołem. Wkładanie jeszzcze gorsze żeby trafić w gwint....
Powodzenia i cierpliwości - przyda Ci się :)

Możesz też rozbebeszyć pół auta, od strony alternatora, ale to na prawdę jest pół tego co masz pod maską:P
Sposobu Marka nie nie próbowałem, ale go znam i na pewno jest to jeden ze skutecznych sposobów. Sprawdź też czy masz wszystkie śruby, bo podobno mechanicy nie zawsze tę trzecią wkręcają.

kurde masakra:/ ale jutro cos podzialam w tym temacie,dzieki za podpowiedz bo inaczej bym chyba naprawde silnik w gore podnosił hehe

Zapewne tak :P

O busso mało wiedziałem od strony takiej jak tu i naprawdę Makarony mnie zadziwiają z każdą chwilą :D
Pięknie lubią życie "upiększyć" nam

no ale zapewne założylli ze sie nie zepsuje :D

A swoją drogą kolega niezłego mechaniora dorwał co 1 raz w życiu taki silnik widział hahaah

witam panowie,Bella już zasówa:) już wiem dlaczegao te auta albo sie kocha albo nienawidzi:) rozrusznik wyjąć to była masakra!ale wszystko już ok! pzdr