Alfa gaśnie i nie chce odpalić, błędy P0220 i P0191 JTD

Witajcie, od kilku dni mam problem ze swoją 166'ką, mianowicie często podczas jazdy na desce rozdzielczej zapala się błąd silnika i auto momentalnie gaśnie, a potem nie chce odpalić. Dopiero jak dosyć długo ją kręcę to z trudem zapali, niestety często po wielu próbach. Czasem po zapaleniu kontrolki auto samo nie gaśnie, ale po zgaszeniu jest problem z jej ponownym odpaleniem. Kiedyś miałem kłopoty z potencjometrem pedału gazu, zdarzało się tak, że podczas jazdy sama wchodziła na obroty, albo przy dodawaniu gazu wyraźnie szarpało, natomiast wystarczyło poruszać kostką i problem ustępował. Teraz niestety nie da się normalnie użytkować auta.

Po podpięciu do komputera pokazały się takie problemy:
http://i.imgur.com/9EpvJhr.png

Zmień silnik i model w podpisie bo nie każdemu będzie się chciało dopatrywać drobnym druczkiem opisu ecu na zdjęciu. Jak mniemam masz 166 2.4 jtd. Podaj też rocznik i wersję silnikową.

Mamy dwie alfy, stąd też w podpisie jest 147'ka. Problemy dotyczy 166'ki 2.4 JTD 150 km, 2003 rok.

Czujnik położenia kątowego wału korbowego do wymiany

Mogę się w jakiś sposób upewnić, że to na 100 % właśnie to? Jaki to jest mniej więcej koszt?

do 150 zł
sprawdzić można- miernik na ciagłość- podgrzewając suszarką.
Jak po nagrzeniu czujnika zrobi się przerwa to masz do wymiany.
Chyba ,że na dzień dobry pokazuje kretyńska oporność

Tylko tam jest bład sterowania ciśnieniem paliwa i to jego powodem jest gaśniecie alfy.

auto Ci przypadkiem nie gaśnie zawsze po przekroczeniu jakiś obrotów??

Nie, czasem gaśnie powyżej 2 tysięcy obrotów, a czasem poniżej. Wczoraj ledwo po ruszeniu spod świateł, przy około 1500 obrotów zaczęło delikatnie szarpać i zgasło. Skoro tak jak kolega Trojo pisze, błędem jest sterowanie ciśnieniem paliwa to gdzie szukać przyczyny?

Warto się przejechać z kompem i zobaczyć co się dzieje z ciśnieniem paliwa(zmierzone i oczekiwane) w momencie gaśnięcia. Nawet dawno nie wymieniany filtr paliwa może być przyczyną. Komp i trzeba jechać.

Trojo a Ty widziałeś w alfie filtr paliwa??
Nie wiem jak w dieslu ale w benzynie nie ma filtra

Widziałem i wymieniałem nawet:P

Kierując się poradą Troja, podłączyłem ponownie komputer do alfy, usunąłem wszystkie błędy, zaznaczyłem odpowiednie parametry i postanowiłem się przejechać. Niestety z moim FES'em jest coś nie tak i logi zapisują się w bardzo dziwnej formie, tak, że nic nie da się z nich odczytać. Zrobiłem zrzut ekranu, mam nadzieje, że to coś pomoże. Ponadto po przejażdżce i mocniejszym przeciągnięciu alfy przez całą drogę nic się nie stało, auto ani szarpało, ani nie zgasło, a także nie zapaliła się kontrolka silnika. Nie pojawiły się również żadne błędy. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek, ale przed wykonaniem tych czynności, odkręciłem ten koreczek u spodu filtra i spuściłem trochę paliwa. Filtr był wymieniany razem z olejem zeszłej zimy, ale jeśli problem będzie się dalej pojawiał to kupie nowy i zobaczymy jak to będzie.

Tutaj ten zrzut ekranu z FES'a: http://i.imgur.com/m8w9rIc.png

Wg wykresu pokrywa Ci się z oczekiwanym ciśnieniem więc wg mnie jest ok
jak wymieniałeś filtr to zalałeś go ropą zeby nie było powietrza??

A jeszcze takie jedno pytanie
czy tankujesz zawsze w jednym miejscu??
Może to wina paliwa??

Tak, jak wymieniałem filtr to oczywiście był zalany ropą. Co do tankowania, to nie mam swojego stałego miejsca wiec nie mogę stwierdzić, że ostatnio tankowane paliwo było dobrej jakości. Muszę przyznać, że od wczoraj, od momentu odkręcenia tego korka na dole filtra paliwa i spuszczeniu jakiejś tam ilości paliwa problem ustał. Przejechałem autem jakieś 50 km i nic się nie dzieje, ponadto na wszelki wypadek zatankowałem tego lepszego paliwa BP ultimate.

Czyli może układ był zapowietrzony??
Skasuj błedy kompa i pojeździj trochę jak się uspokoi to rozwiązałeś naszczęście problem
a jak dalej sie zafoszy to dalej grzebanie i szukanie

- - - Updated - - -

Mam nadzieje ze juz Ci wystarczy przygód :D

Jak na razie alfa śmiga bardzo dobrze, na kompie 0 błędów. Dzięki za pomoc, mam nadzieję, że problem został rozwiązany.

Problem znowu powrócił, auto zaczęło samo gasnąć podczas jazdy, a po jego zgaśnięciu był problem z odpaleniem. Wczoraj natomiast zaświeciła mi się kontrolka silnika, auto nabrało strasznego muła ale dało się jechać, zgasła dopiero po 2/3 km i już nie odpaliła. Po całej nocy przekręciłem kluczyk kilkanaście razy, spróbowałem ją zapalić i udało się, natomiast pochodziła minute na wolnych obrotach i sama zgasła, teraz ponownie nie chce zapalić. Po podłączeniu do komputera pokazały się takie błędy:
http://i.imgur.com/k9jORAu.png

witam posiadam alfe 156 1.9 jtd 2000 rok. od nie dawna zaczęła nie odpalać i nawet gaśnie podczas jazdy. Jak troche ostygnie wszystko wraca do normy i jest ok

Jeśli chodzi o muła to przyjrzał bym się potencjometr pedału gazu.

Pierwsze 2 błędy są od potencjometra pedału gazu a ostatni z nich od regulatora ciśnienia paliowa na pompie głównej. Regulator można wyjąć i go przeczyścić a dokładniej samą siateczkę na nim i szpikulec wewnątrz. Natomiast to może nie rozwiązać problemu jak padł do końca. Co do pedału gazu jest gdzieś na forum opis naprawy potencjometra.

Z pedałem przerabiałem temat ok pol roku temu. Złącze na dole przy pedale wycinamy i lutujemy na sztywno. U mnie temat złatwiło. W trakcie jazdy tracił moc po zgaszeniue i zapaleniue chwile było ok i znowu tracił moc. Błąd pokazywał przyspieszacz bieżnia 2 czy jakoś tak.