Wycieraczki przednie mechanizm w 146

Witam mam problem z wycieraczkami a dokładnie z pracą ich: gdy włączam prace na trybie wolnym lub średnim wycieraczki normalnie wędrują w górę a spowrotem schodzą drgając jak by się zacinały zostawiając ślady na szybie. przestaje się to dziać dopiero po tym jak chwile dłuższą przemiele ja na 3 stopniu pracy na którym idą ok. dzieje się tak jak jest wilgotno próbowałem suszyć silnik opalarką styki są ok przedmuchałem silnik smarowałem ramiona podszybia uszczelniłem folią i wszystko chu... dało już nie mam pomysłu co sie zrypało (gdy dogrzeje słońce parę dni po spryskaniu szyby chodzą bez problemu... słychać strzelanie podczas tego przerywania ich pracy przy powrocie jak by stycznik pracował albo iskrzył silnik? HELP ;(

Do rozebrania silniczek wycieraczek dokładnie przeczyścić i przesmarować

U mnie było podobnie - pomogła zmiana gum. nowe stawiają mniejszy opór i chodzą gładko po szybie.

rozbierz silniczek, u mnie był smar na stykach
wymień gumy, najlepsze są zwykłe, nie jakieś aerodynamiczne (dałem 8 zł za sztukę i są boskie :) )
i jeszcze jedna rzecz, zobaczy czy nie za długie są pióra, ja miałem 530mm i 480mm (coś koło tego), na wycieraczkach producent mówił, że takie są do 146-tki (bzdura!)
wymieniłem na 480 i bodaj 430 i jest super :)

Ja również miałem smar na stykach tak jak kolega wyżej.

aha ok czyli muszę sam silnik rozebrać to biorę siędo działania ;D ;)

Według mnie to nie silniczek jest do rozebrania tylko czasowe załączanie wycieraczek.Znajduje się ono na silniczku w białej obudowie.Obudowę trzeba zdjąć i wyczyścić właśnie owe styki ze smaru.

Nie trzeba silniczka rozbierać tylko tak jak napisał Łukasz A. wyczyścić styki pod białą obudową.

tfu, mechanizm :)
kiedyś na stronie głównej, której już chyba nie ma, był taki poradnik jak zdjąć wszystko i wyczyścić
uważaj z zatrzaskami w podszybiu bo ja już latam bez jednego niestety

Był bo tez widziałem ale już chyba nie ma. Ogólnie to czyszczenie styków to praca na 30 minut.

kurcze nie bardzo wiem o które styki wam chodzi bo silnik przeczyściłem i gów.. to dało eh ;( styki w obu kostkach są czyste i bez korozji silnik mi warjuje tylko jak jest wilgotno i na dodatek przy pierwszym uruchomieniu po jakimś czasie, bo jak chwile po na max obrotach to później chodzi idealnie na wszystkich trybach, i tak już wyłamałem jeden ząbek w podszybiu ;P

no stary to masz dwie opcje,
jeżeli działa po przeleceniu na max obrotach to zostawiasz,
szukasz używanego, ale powiem Ci, że wszystkie tak mają (ja mam podobnie) lub też w ASO może jest nowy, jak jest to daj tutaj znać za ile :)

jeszcze trzecia opcja to nowe pióra, jak najmniejsze i jak "najlżejsze"

Trzeba wyczyścić to kółko ze smaru i dać tam wazeliny technicznej. Tu jest prawie to samo tylko w 156:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...lfa_156_a.html
Można dogiąć te blaszki trochę do tego kółka.
A po drugie to mogą być już ramiona zużyte jeżeli są np te oryginalne zintegrowane co się wymienia same pióra.

Możesz też przesmarować ten mechanizm w podszybiu. Mi np. się zatarł i rozleciał. Kupiłem nowy (używany) i też był nieźle (choć skutecznie) przyrzeźbiony.

wszystko zrobiłem jak pisaliście i dalej kapa a teraz mi słońce wygrzało auto i silniczek chodzi bez zarzutu jak nowy i ja już jestem głupi co do tego ja się w nerwie to pociągne całą instalacje bokiem nową ;P co do ramion wątpię bo nawet dając mu na luzie prace wariował pióra mam wymiarowe szyny mechanizmu smarowałem blaszki i silnik czyściłem kółko smarowałem gdzieś mu wilgotność wadzi ehh :( może dlatego że z Włoch zakupiony i nie lubi naszego klimatu? ;P