Napisał
PietereQ
Nie bez powodu najczęstszym dodatkowym zakupem przy kupnie "premiumów" jest komplet nowych, normalnych opon.
I pełna racja, Giulia na Run flatach prowadzi się odczuwalnie gorzej. Ja swoje doświadczenia z tym autem, zacząłem jesienią gdzie do salonu dosłałem normalne Pilot Alpiny PA4 i na takich gumach uczyłem się tego auta, było super. Do czasu wymiany na letnie. Nie wiem czy montują innych producentów ale te Pirelli P7 (już zwykła dupy nie urywa - doświadczenia z Giulietty) to w dodatku jest wersja eko "Blu" o zmniejszonych oporach toczenia.
Opcja szerszym kapciem z tyłu i jak zobaczyłem za pierwszym razem auto na letnich to myślałem, że goście w wulkanizacji byli wczorajsi bo chyba jakimś cudem założyli 225 na tył. Patrzę, 255/40/18 - zgadza się. Ta opona na tylnej osi ma tak komiczny naciąg, że wygląda jak słaby żart ze stanceworks. No to teraz łatwo się domyślić skąd te zmniejszone opory toczenia - jest to opona z mniejszą powierzchnią styku, nie mówiąc o tym że w związku z tym felgi bardziej narażone są na uszkodzenia.
Komfort odczuwalnie na minus, szczególnie na mniejszych nierównościach, bardziej nerwowo, na limicie też mniej przewidywalnie. Już na połowę sezonu nie ma sensu zmieniać, ale na następny te Run-Flaty Pirelli wylatują i wchodzi coś normalnego.