Printable View
Witam!
Muszę się pochwalić, że w tym tygodniu mojej Alfie Romeo Mito 1,6 jtdm 120KM Distinctive Rosso Alfa minęło 1,5 roku i 50000 km.
Rewelacyjny samochód.
W tym czasie na gwarancji wymieniono amortyzatory z przodu (podobno wada fabryczna) i mechanizm przesuwania fotela kierowcy.
Pozdrawiam.
50000 tyś. w 1,5 roku to bardzo dużo? Ciekaw jestem jak będzie się sprawować dalej?
Jak na diesla, to bardzo mało ;PCytat:
Napisał Pawcio
Ja benzynką z lpg śmigam jakieś 40 tys rocznie ;)
Rety - ja mam 50 tys. w 4-letniej Brerze ;)
jak po takim czasie ma się lakier i wnętrze ? Chodzi mi o odpryski, rysy na lakierze. Wnętrze pod względem wizualnym, jakieś wytarcia ?
Pytam dlatego bo w tak krótkim czasie to dużo km i auto dużo podróżowało, wsiadało się, wysiadało.
Dla mnie to dużo,powiedziałbym bardzo dużo! Zważywszy że ja pokonuje rocznie 8-10 tyś.km :P.Cytat:
Napisał AlfaFAN
no to jak się porzebiegami chwalimy to moje maleństwo ma 7 miesięcy i wczoraj stuknęło jej 20000 tys. , co do napraw nie było żadnych jak narazie duzym minusem jest lakier i odpryski które są moją zmorą zwaszcza na tylnym błotniku wygląda masakrycznie
No niezły przebieg jak na półtorej roku - ja zazwyczaj rocznie robię ok. 20 tys...
jamrozw - jak to wygląda w kwestii gwarancji? bo ja planuję kupić czerwoną, a to jest podobno najsłabszy lakier, nie za ciekawie to wygląda, z tego co piszesz
Ja ciekaw jestem jak z wszystkimi zewnetrznymi elementami chromowanymi , no i tradycyjne pytanie czy znaczek AR już wyblakł ??;)
Mój kolega robi 100 tyś km prywatnym samochodem rocznie. 2.0 benzynka bez gazu :) Zawsze się z niego nabijam że przepala niepotrzebnie fortunę. Ale skoro ktoś ma taki sposób na spędzanie wolnego czasu i jeździ gdzie popadnie to co mu zrobić? Jego kasa.