Napinacie się na ten laptime jakby to było wyznacznikiem wszystkiego. Czy to będzie 7 czy 8 minut to i tak przeciętny użytkownik tego auta nie zauważy różnicy.
Printable View
Napinacie się na ten laptime jakby to było wyznacznikiem wszystkiego. Czy to będzie 7 czy 8 minut to i tak przeciętny użytkownik tego auta nie zauważy różnicy.
W samochodach sportowych JEST wyznacznikiem prawie wszystkiego. Szczególnie w 4C. Jak w Caymanie masz fabryczną nawigację, automatyczną klimatyzację, masaże tyłka, podgrzewane fotele i pewnie 40 innych bajerów to możesz stwierdzić, że w sumie jest Ci obojętny czas na Ringu. Jak siedzisz dupą na ziemi, a regulacja wysokości fotela wymaga jego odkręcenia (!), otacza Cię średnio przytulne otoczenie, bo urywano kolejne kilogramy, tylna klapa jest "na drut", a nie na siłowniku, więc zamiast zrobić "klik" to musisz najpierw otworzyć ją zdaje się ze środka, potem podnieść klapę, drut i zaczepić go we właściwym miejscu, to chciałbyś mieć poczucie, że wszystkie te kompromisy, z którymi musisz się godzić, powodują, że ten samochód jest po prostu DIABELNIE SZYBKI, a nie, że hatchback FWD, którym Twój sąsiad jedzie z rodziną na wakacje ma lepszy czas, prawda? :)
A Ty znowu swoje !
Ja i zapewne większość klientów 4C kupiło go dla przyjemności posiadania i przyjemności użytkowania ... dlaczego miałbym myśleć czym jeździ mój sąsiad :confused::blink::confused:
Czy miałbym zrezygnować z zakupu 4C bo Seat ma lepszy czas na Nurburbring ? Radzia zakończ te smutne wywody w wątku o 4C ... plisss
Już widzę jak seryjna cupra prosto z salonu robi taki czas jak ta z filmu - bajerować to ja a nie mnie...
Radzia, tym razem męczysz kota, odpusc....
Nie masz kompletnie racji.
Takim samochodem jest 8C. Jest moim zdaniem najładniejszym samochodem ostatniego 30-lecia, ma 8-cylindrowy silnik, którzy brzmi lepiej niż Ferrari, wysmakowane wnętrze i po prostu zwala z nóg. W przypadku tego samochodu osiągi nie mają praktycznie żadnego znaczenia. Ale też domyślny użytkownik będzie ją traktował jak Gran Turismo, a tam osiągi nie są najważniejsze. I nie mam pojęcia, jaki czas ma na Ringu i ta informacja nie jest mi w ogóle potrzebna. Podobne zdanie mam nt. 4C Spider, bo to już jest zabaweczka. Ale od 4C coupe oczekiwałbym ponadprzeciętnych osiągów (jak to onegdaj u Alfy Romeo bywało), a tego mi trochę brakuje...
Chyba mam prawo mieć własne zdanie? Jeśli zaś chodzi o przyjemność użytkowania, pogadamy jak się przesiądziesz ze 159 na 4C... Wydaje mi się, że użytkowanie tego samochodu w jeździe codziennej (bo to, że na torze jest świetna, to wszyscy wiemy) nie będzie takie proste :). 159 sobie zostawiasz?
Widzę, że 4C zbiera kompletnie skrajne opinie... Na www.alfaromeo75.co.uk wszyscy piszą, jakie to badziewie i jestem tam jednym z niewielu obrońców tego samochodu (bo to nie jest zły samochód, tylko trochę za mało dobry, jak na Alfę), na www.alfaowner.co.uk wszyscy piszą, że Alfa się skończyła i woleliby Caymana, a tutaj jest dokładnie w przeciwną stronę :).
Ale swoje wywody zakładasz na błędnej tezie. Seryjna cupra nie będzie szybsza na torze od 4c. Kropka. A to co jedzie na filmiku seryjnym autem nie jest.
Radus jak Cie mamy prosic??
Radzia, po pierwsze takiego samochodu jak 8C nie ma, już to ustaliliśmy. Wielka to szkoda, bo jakby to auto było produkowane, choćby kilkaset sztuk rocznie, swiat by się odnosił do marki Alfa Romeo z większym szacunkiem....
A co do skrajnych opinii na tematy 4C, to Radzia, rynek zagłosował za tym autem, bo wszystko co jest produkowane, natychmiast znajduje nabywcę. Internetowi gołodupcy z róznych forów, co posuwają starymi golfami, klepanymi młotkiem w szopie, zawsze są mocni w gębie...