Timeattackpoland.pl - cykl rywalizacji w ramach TD dla amatorów

Na forum racingforum.pl jeden z Kolegów zainicjował całkiem fajny pomysł - pod nazwą jak w tytule, pomysł fajny to propaguję i tutaj.
Jeszcze nie sprecyzowany w szczegółach, ale z grubsza jeśli dobrze rozumiem , ma to wyglądać tak, że jedziemy na trackday w ramach organizowanego na danym torze oficjalnie, ogólnodostępny (czyli bez wyłączności toru dla uczestników timeattackpoland ) , bez dodatkowych opłat itd, i polegając na pomiarze czasu prowadzonym przez organizatora danego trackday'a, powstaje lista wyników - wstępnie z tego co było pisane będzie brany pod uwagę best-lap lub kilka takich najlepszych. Nie ma określonych jeszcze żadnych klas, pewnie pojemnościowe będą, dopuszczone są różne niekoszerne przekładańce silników itd. - ogranicza regulamin danego trackday'a na danym torze.
Ruszyć ma to w przyszłym roku.

www.timeattackpoland.pl

Podoba mnie się to:P

mnie również. Ciekawe jaki będzie regulamin i podział na klasy. Może to znak, że 75 powinna wreszcie dostać 24v zamiast 12? ;-)

Ciekawa akcja, chętnie skorzystam przy odrobinie wolnego czasu

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

Zapisałem się. Choćby przez obecność osób z którymi miałem przyjemność w tym roku jeździć.
Ten rok pokazał mi że nie ma co się napalać na 1 miejscówkę i kupować karnetu (jastrząb).
Amatorskich imprez jest coraz więcej. Jest już w czym przebierać ;)
Dalej twierdzę że wynik nie ważny a atmosfera. Tak żałuję zakończenia działalności 4nano :(
Mam nadzieję spotkać się z nimi w nowej.

Zapisany oczywiście jestem. Ile rund uda mi się odwiedzić ciężko na ten moment powiedzieć.

No dochodzi (imprez) , choć wygląda na to, że ubywa też - 4nano nie będzie, a teraz ClassicautoCup pod znakiem zapytania, czy może przeistoczy się w same rajdy turystyczne czy tam na orientację? bo prowadzący dotąd ClassicautoCup zakładają swój własny cykl :

http://drivecup.pl/

Co do Timeattacku to wciąż u mnie ta formuła jednego najlepszego czasu i braku sędziowania np. na cięciu zakrętów, wątpliwości budzi, może na Poznaniu się sprawdzać będzie, ale tam gdzie słupki - nieporozumienia i podejrzenia gwarantowane .

Byle polatać, ja się wpiszę jak auto będzie gotowe. Bo jak na razie to mam nieco do popoprawiania. Od biedy to tylko turbina znowu do roboty (po mniej niż 1000 kilometrów), ale chyba i resztę sie poogarnia