Wieśniacki spoiler

Cześć wszystkim,
Niedawno kupiłem swoją dziewiątkę i robię ją na bóstwo. Niestety poprzedni właściciel wpadł na pomysł żeby zamontować spoiler, który moim zdaniem kompletnie nie pasuje do Alfy. Spoiler jest przyklejony wiec mam dwa pytania:

1. Czy da się jakoś sensownie usunąć klej z lakieru tak aby go nie uszkodzić?

2. Jeśli tak to czy myślicie ze po paru latach obecnosci takiego spoilera zostaną ślady na klapie ? I czy będzie się je dało spolerować?

Oczywiscie wiem ze wszystko zależy ale może ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat. Pozdro

Cześć, rozwiniesz jakoś temat?:)

Cytat:

---

Napisał Kurynio

Cześć, rozwiniesz jakoś temat?:)

---

Użyłem jakiejś dziwnej emotikony i wszystko się skasowało :/

Zależy czego użyto do montażu ale jak się trzymał kilka lat to nie sądzę że łatwo da się go zdjąć. Poletka raczej definitywnie w optymistycznym aspekcie

Cytat:

---

Napisał Kurynio

Zależy czego użyto do montażu ale jak się trzymał kilka lat to nie sądzę że łatwo da się go zdjąć. Poletka raczej definitywnie w optymistycznym aspekcie

---

Właśnie wydaje mi się że powinien łatwo odejść. Próbowałem go trochę odgiąć i widać ze powolutku klej puszcza. Kwestia usunięcia tego kleju później

Klej po odklejeniu próbował bym atakować na początek preparatami typu T&G (tar&glue) bądź np. takim:
https://www.pielegnowacauto.pl/srode...t-chu-sol.html

Stawiam, że spojler zejdzie z lakierem, jeśli jednak tak się nie stanie to polecam środek "Goo Gone" ładnie usuwa klej z lakieru.

Pokaż to cudo.

Cienką żyłką wędkarską powinieneś być w stanie odciąć spoiler delikatnie od klapy delikatnie "piłując" nią z boku na bok i nie narobić wielkich szkód na lakierze. Powtarzam: żyłką wędkarską i to cienką! W żadnym wypadku nie żadnym drutem, czy skrobakiem! Jeżeli na klapie zostanie dużo kleju, to najpierw można delikatnie spróbować usunąć nadmiar krążkiem toffi, jeżeli zostanie mało, to delikatnie zebrać tępym końcem patyczka bambusowego do szaszłyków, ew. wspomagając środkiem do usuwania smoły jak wyżej wymienione, albo prickbort. Wszystko oczywiście robisz na umytym aucie, żeby tam pod żyłkę czy patyczek brud i piasek nie wlazły! Ślady na lakierze mogą być już teraz, bo nie wiesz co jest pod spoilerem, ale demontaż nie powinien dołożyć wiele, a na pewno to co powstanie przy okazji zdejmowania da się spolerować - jeżeli nie jest to duża powierzchnia, to nawet ręcznie.

Cytat:

---

Napisał Lotek900

Klej po odklejeniu próbował bym atakować na początek preparatami typu T&G (tar&glue)

---

tez stosowalem dobre