Printable View
Stojąc na światłach poczułem że samochód złapał "drżenie", zobaczyłem że obroty są nisko, oraz zapalił się check engine.
Udało się zjechać na stację.
Miało ktoś podobne objawy? ASO tak czy siak odwiedzę w poniedziałek.
Ale pytam z ciekawości.
1.8TBI w poniedziałek robiłem przegląd do gwarancji.
240km tct veloce
50tkm zrobione
Odczytaj błędy ze sterownika i zamieść je tutaj,
Nie mam żadnego interfejsu OBD .... :-(Cytat:
Napisał tzebrowski
Dzięki też za zainteresowanie.
Z ciekawostek, postałem na stacji trochę, odpaliłem raz, wszedł na 1.5k na "N", później na 2k, później na 2.5k.
Zgasiłem pomyślałem, podrapałem się po głowie, przypomniałem sobie że akumulator może powodować dziwne zachowania.
Wyłączyłem całą elektronikę, klime, nawiewy, audio bose, sprawdziłem czy fotele nie grzeją. Odpaliłem jeszcze raz, ikonki już nie było. Przejechałem spokojnie dookoła stacji, jeździ, obrałem mało uczęszczaną trasę i wróciłem do domu. Nie wchodziłem ponad 3.5. Ale samochód już się ładnie odbijał.
Komputer pokładowy w formie "uconnect life" nie pokazuje żadnych błędów, awarii, uwag, nic. Pusta lista. Tak samo apka na smartfonie.
W pn aso i zmienie akumulator i zobacze co powiedzą. Ma dokładnie 3 lata, samochód jest wyprodukowany w październiku 2016 (rej marzec 2017), używany w mieście 50tkm ... Czytałem duży wątek na forum z problemami julki, ludzie często pisali że akumulator to źródło wszelkiego zła.
Odczytaj błędy bo akumulator nie powodował by takiego zachowania. Prawdopodobnie to wina czujnika spalania stukowego. Jeśli paliwo jest marnej jakości zrobiło się chwilowe spalanie stukowe pod obciążeniem i takie objawy mogły się pojawić. Ja miałem w swojej 3 razy taką sytuację w ciągu kilku lat a innym użytkownikom TBi też to jest znane. Silnik mocno wyczulony na takie coś, tym bardziej, że masz zmienne fazy itp.
Ale to tylko jedna z teorii. Błąd z deski zniknął bo się nie pojawił znów podczas pracy ale przez OEBD go spokojnie odczytają.
Może coś z iskrą i któryś cylinder przestał pracować.