-
Bella na twardy wyjazd
Którą Alfę polecacie na podobny wyjazd?
Musi być w miarę łatwo naprawialna, czyli części najłatwiejsze do zdobycia lub przerobienia ze zdobytych, podobnych. W miarę niedroga, gdyby zaszła potrzeba ją "opuścić" na zawsze oraz twarda tzn. najwięcej wytrzyma.
http://www.youtube.com/watch?v=a63yAeqcSgA
-
Świetny projekcik. Wydaje mi się że 33 w boxerku 1,7 8V SW nadawałaby sie do tego idealnie.
Autko nietrudne konstrukcyjnie, bokserek to wytrzymały i świetny silnik, autko w miarę pakowne, łatwiej rzeźbić w razie awarii bo elektroniki tak wielkiej nie ma...
Albo 155 1,7 TS 8V lub V6, też wytrzymałe autko z dobrymi silnikami...
Ale ja skłaniałbym sie do 33 w BX raczej.
Takie moje zdanie
-
-
Alfa Romeo Hilux albo Land Cruiser? :)
-
Ja bym boxera nie brał, chyba że najpierw mu zrobić remont. Jest już za stary na takie wycieczki, najlepsza opcja to chyba faktycznie 155 1.7 8V, silnik bezobsługowy a samo auto też proste w budowie.
-
Ja mam bokserka 1,7 16V z roku 95 i autko śmiga aż miło, od wymiany do wymiany grama oleju nie weźmie, silnik nie do za...bicia, a taki 8V to już nie tak wysilony i teoretycznie powinien znieść wiele więcej, więc myślę że to nie jest zła opcja. No ale ta 155 na łańcuszku to będzie chyba jednak dobry wybór.
-
Bo wiesz czym jeździsz, nie oszukujmy się, boxer nie wybaczy Ci zaniedbań a skoro kolega pyta tzn. jeszcze nie ma auta tylko chce kupić a wtedy nie wiesz co trafisz, jeden zrobi jeszcze 300kkm bez wkładu a w drugim po 500km obrócisz panewkę. Dlatego155 1.7 to chyba najbardziej optymalny wybór.
-
No ale idąc tym tropem to w 155 tez nie wiesz w co trafisz, silnik jest idioto-odporny ale jak ktoś zaniedba to ten "żelazny" TS też nie wytrzyma, a lekarstwem na obrócenie panewki jeśli już sie boimy to kontrola dołu(ewentualnie wymiana panewek - tania sprawa) + wymiana pompy oleju i gwarantuje ze nic się nie obróci:) ale zgadzam sie z Tobą że 155 w TSie lub w Vce będzie najlepszym wyborem...
-
Racja ale 8V właśnie z racji swojej idiotoodporności jest lepszym wyborem - mniejsze prawdopodobieństwo trafienia zajeżdżonego trupa. V6 szkoda by mi było tak męczyć:)
-
No to mamy typ:) Ale widzę ze tylko my sie tutaj uzewnętrzniamy:) a autor postu odpuścił chyba pomysł:)