Napisał
Majka
W JTSie na jałowym dawka paliwa ustalana jest z map i ECU olewa lamdy i nie koryguje na podstawie ich wskazań składu mieszanki, utrzymuje ją zakresie 25:1 (nie pamiętam dokładnie). ECU nie wali błędem – za ubogo, bo lamdy są w trybie open loop. Skład spalin w zakresie NOx koryguje wewnętrzny system EGR. Daje także w ogóle możliwość niekolizyjnej pracy silnika na takiej mieszance.
Więc - na jałowym pracują w open loop, by w ogóle umożliwić pracę na ubogiej mieszance. Napięcia są niskie, bo pracuje na ubogo, na b. ubogo. Jak dodasz gazu - powyżej 1000 rpm przełącza się tryb z open na closed i pracuje do 1500 na ubogo, ale nie tak ubogo jak na jałowym - w zakresie pracy sond. Można to zobaczyć także na teście spalin.
--> Sondy przy tego typu silnikach są tak obwarowane elektroniką, że jeśli szwankują – system wie o tym – walą konkretnymi błędami. To b. proekologiczny samochód :)
Wysokie spalanie – przyczyn może być wiele. Skoro piszesz, że na jałowym silnik pracuje równo, przez co rozumiem żadnych drgań, mrowienia, pultań wyczuwalnych dłońmi na kierownicy, to ciężka sprawa. I ładnie idzie od samego dołu + dźwięk silnika --> ok.
--> najpierw bym ustaliła jaki jest czas wtrysków – jeśli wydłużony – oznacza, że ECU kompensuje z jakiejś przyczyny skład mieszanki – wydłużając te czasy:
- lewe powietrze
- zasyfiony filtr powietrza
- przepływomierz
- wtryski zabrudzone
- może coś innego jeszcze?
--> rozrząd źle ustawiony też daje wysokie spalanie, jednak z tą równą pracą na jałowym… może brak porównania, nie wiem. Poza tym daje ciekawe objawy ekstra – lubi sobie na jałowym sam zwiększyć obroty… kiedy wymieniałeś rozrząd?
--> sprawy stosownych napięć – na aku, jeśli jest graniczne… sterowniki przede wszystkim mogą być w kłopocie, ewentualne spadki napięć w pewnych sytuacjach tego też nie lubią. A sterowane jest tutaj wiele elementów – w tym wtryski. Masz za niskie napięcie na aku z pewnością, ten samochód tego nie lubi.
--> czy coś nie daje oporu, ale to byś raczej czuł, że jakby z czymś walczysz = należałoby się przyjrzeć zespołowi urządzeń na pasku wieloklinowym
--> może i coś jeszcze? Nie wiem.
Miałam analogiczny test spalin – bujałam się z tym jakiś czas. Zaczęłam czytać o tego typu silnikach, testach spalinach, itd. rozmawiałam z mechanikami. Ona na jałowym pracuje na ubogo – lambdy tego nie korygują, nie ma innej możliwości, stąd jak katalizator zwiąże max ilość HC do --> H20 i CO2, zostaje nadmiar tlenu. Wg mnie tak jest ok – nie ma już czego związać. Tlen jest pro eko, a HC zostaje tylko 6, czy kilkanaście. Skoro reaguje na zmianę obrotów – zmienia się wsp. lambda - to znaczy wg mnie, że sondy są ok. W każdym razie ja mam taki sam wynik i sond nie zamierzam wymieniać. Pewien specjalista od testów spalin – pokazał mi księgę, gdzie dla JTS – pomiar na biegu jałowym nie jest zalecany, zalecany jest przy 2500 – 3000 rpm.
Napięcia na lambdach są niskie – bo pracuje na ubogo – muszą takie być, ten typ tak ma.
Spalanie – różnie, bywa i 10-11, a bywa 12-14 – teraz większe korki i w sumie szybciej jeżdżę.
--> Więc zaczęłabym od czasu wtrysków – ten parametr odpowie Ci czy układ kompensuje wydłużając czas wtrysków. On na zdjęciach – wynosi 0.
--> Istotne wydają mi się wskazania przepływomierza, ale nie potrafię ocenić tych wartości, czy są takie jak być powinny,
Objawy – moje skromne moto doświadczenie wskazuje, że nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej :) Żart :)
Co do parametrów – może jednak koledzy, znający się – ocenią je, ja nie potrafię, nie są mi znane normy. Sama jestem ciekawa.
Genaralnie może ktoś z doświadczeniem mechanicznym skomentuje - ma inne zdanie? W sumie tak wydedukowałam...